Skocz do zawartości
Forum

qmpeela

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez qmpeela

  1. Redberry Dobra dobra, to ja czekam na ten medal :P
  2. kaszaaaa Tak bynajmniej pisze na ulotce;) A tak naprawdę to np. ja teraz stosuje u Ninki kropelki, które powinno się stosować od 3miesiąca życia.
  3. laniniao hej żancia!Kurde czemu ja nic nie wiem o takich plasterkach. Położna i pediatra nie uważają, że coś takiego powinno się matkom mówić?? tym bardziej jak są blondynkami? no nic przed nastęnym na pewno się dowiem co i jak, Kurcze qmpeela to nie za dobrze- szczególnie ta astma, ale może sie mylą i to tylko te oskrzela. Dużo zdroofka dla małej Ja sama choruje na astmę, więc mała może mieć to po mnie. W każdym bądź razie na chwilę obecną się nie stresuje, będzie co ma być :) Dziewczyny mi się pospały więc Lece zebrać pranie :)
  4. Laninia No więc, Lena ma zapalenie oskrzeli i wygląda na to, że początki astmy... ;( Kaszaaa Plasterki można od 3miesiąca stosować jeśli się nie mylę. Ja używałam z Leną krem Emla bo plasterków jeszcze nie było :)
  5. kaszaaa My miałyśmy iść na szczepienie 19tego ale niestety nam się to troszkę przeciągnie. Więc Lenka nie bedzie ostatnia. U nas świeci piękne słońce a mnie żal, że w domu muszę siedzieć. :( Nina śpi w leżaku, a Lena maluje farbami... Chociaż chwile czymś się zajęła, a ja popijam karmi bo się niczym napić nie mogę :P Co do chrzcin, miałam odwołać, ale lekarka powiedziała, że o Ninkę się martwić nie muszę, a Lenę zostawimy w domciu bo ma być zimno. Więc luz :) Dobrze, że mam dla Ninki ciepłe ubranko i kocyk, a ja to nie wiem co na siebie włożę! Sukienkę sobie naszykowałam, ale na nią to na bank będzie za zimno.. i bądź tu mądry... :|
  6. Agunia Dzięki Qmpelo naprawdę dużo mi dał ten artykuł. Może faktycznie lepiej się z fizjoterapeutą skonatktować. Jak mam mu zrobic gorzej przez te pieluchowanie to wolę zasięgnąć porady. Dzięki bardzo :) Nie ma za co :) Polecam się na przyszłość ;) laniniaqmpeela- ciotka dobra rada ;c)))) Taaa chyba ciotka Klotka :P ;) AguniaA tak wogóle to witam się z Wami. Więc mamy jedną noc za sobą z pieluchowaniem....małemu wynalazlam stare spiochy po pierwszym synku w rozmiarze 68 i jakoś zmieścilam tą bambułę...Ale pozycja calego cialka jest tragiczna :((( Obawiam się,że jakbym mu to ciągle zakladala to będzie mial krzywy kręgoslup albo coś jeszcze gorszego. Pupa jest nie naturalnie podniesiona do góry a tułów leży niżej. Przez to mu się ulewa i się krztusi biedak..masakra. A przecież muszę czasem z nim wyjechać i jak go z tymi pieluchami ubrać normalnie??? Szok tak mi go szkoda. Będziemy coś myśleć innego bo zwariuję... Dzięki dziewczyny za wszystkie porady Dlatego właśnie warto się z kimś innym skonsultować bo szkoda męczyć malucha jeśli nie jest to konieczne :) Agunialaniniaqmpeela- ciotka dobra rada ;c)))) Zgadzam się Laninio :) Normalnie podtrzymała mnie na duchu i mam inne spojrzenie na ten problem :) Dobra, dobra już tak nie słodźcie mi tutaj ;) ;) Ciesze się, że pomogłam :) kingusia1991a ja jestem myślami ze znajomą http://parenting.pl/noworodki-i-niemowlaki/11835-wczesniak-szymon-27-tc-590-g.html Trzymam kciuki za maluszka!! My już po wizycie u pediatry... Nawet mi się nie chce tego opisywać, katastrofa totalna, na szczęście Ninka nadal bez antybiotyku. Gorzej jest z Leną, zaczynam się naprawdę martwić... :( Zobaczymy co czas przyniesie... A dla nie zaprawionych w bojach - apteczka ;) ;
  7. Agunia tu jest coś o pieluchowaniu: artykuł Pawła Zawitkowskiego Niemowlę trzeba szeroko pieluchowaćTen mit pokutuje od dawna, głównie na skutek powszechnego przekonania, że wkładanie kilku sztywnych warstw pieluch między nóżki niemowlęcia nie przeszkadza mu w żaden sposób, a będzie korzystnie wpływać na rozwój stawów biodrowych. To nieprawda. Aparat ruchu rozwija się w ruchu, a każde jego ograniczenie, nie mówiąc już o unieruchomieniu, w ogromnym stopniu obniża sprawność, zmienia sposób i charakter ruchu (przekonał się o tym każdy, kto choć raz miał gips na nodze i ręku). Niemowlęta z reguły dobrze sobie z tym radzą, ale niestety nie wszystkie. Może nie u każdego dziecka szerokie pieluchowanie przyniesie niepożądane skutki, ale wystarczy się przyjrzeć, jak ruszają się niemowlęta ograniczone kilkoma warstwami pieluch, a jak te, które mogą swobodnie wierzgać nóżkami. Różnicę widać już na pierwszy rzut oka - ruchy dziecka (nie tylko jego nóżek, ale całego ciała) w kilku pieluchach są ograniczone, niezgrabne, monotonne. Maluch nie może swobodnie kopać, często wciska pięty w materacyk i pcha, unosi pupę, próbuje się wykręcić. Jeżeli już unosi nóżki, to asymetrycznie i bardziej na boki, niż do góry. Tymczasem najważniejszym czynnikiem chroniącym stawy biodrowe i kształtującym je we właściwy sposób jest ruch. I to w pełnym zakresie, w górę, do środka, w dół, w bok. Prostowanie i zginanie. Tylko wtedy stawy biodrowe dojrzewają prawidłowo i rozwijają się mięśnie, które teraz i w przyszłości będą je stabilizowały i chroniły. Ograniczenie naturalnych ruchów nóżek osłabia sprawność mięśni brzucha, które są potrzebne nie tylko do zapewnienia odpowiedniej pozycji tułowia, kiedy maluch już wstaje, ale też do raczkowania, siadania, obrotów... Po kilku tygodniach utrzymywania nóżek w rozkroku dziecko nie będzie nawet myślało o raczkowaniu czy turlaniu się. To zdecydowanie opóźnia tempo i jakość zdobywania kolejnych umiejętności. Poza tym grubsza warstwa pieluch znajduje się nie tylko między nogami, ale też pod pupą, co zmienia ułożenie całego ciała. Maluch jest jakby "wciskany" w podłoże na wysokości barków i główki, przez co częściej i silniej wciska rączki w materacyk, z trudem natomiast unosi je w górę i wyciąga do przodu. Do tego chętniej układa główkę i cały tułów asymetrycznie, co może prowadzić do asymetrii postawy i ruchów. Absolutnie nie należy też kłaść dziecka na brzuchu i przy odwiedzionych i zgiętych nóżkach, dociskać pupę do materacyka. Można mu w ten sposób zrobić krzywdę. Pamiętajcie, że szerokie ustawienie nóżek w stawach biodrowych (odwiedzenie, zgięcie w kolanach i zwrócenie na zewnątrz) to pozycja, w jakiej układa się nóżki dziecka w trakcie leczenia stawów biodrowych, kiedy są skrajnie niedojrzałe lub chore. Jeżeli stawy biodrowe są w normie, nie wolno ograniczać ich ruchu. Tylko ruch, przy odpowiedniej pielęgnacji i opiece, pomoże im się w pełni rozwijać, a przy okazji uniknąć pozostałych konsekwencji ograniczania swobody dziecka.
  8. Hello :) AguniaHej dziewczyny. Kurde byliśmy z niuniem na usg bioderek. No i jeden staw jest na dolnej granicy normy... Lekarz kazał pieluchować go dwoma pieluchami tetrowymi....masakra Martwię się tak mi go szkoda,ze szok. Nałożylam mu i wygląda w tym okropnie i ruszać nozkami nie może.....Może ktoraś się z Was orientuje czy mu to pomoże. Może skonsultuj to z jakimś fizjoterapeutą? Ja miałam podwójne pieluchowanie zalecone przy Lenie i za radą fizjoterapeuty darowałam sobie, kazał mi małej przy każdej zmianie pieluszki ćwiczyć nóżki, robić kółka i inne cuda i to mniej rozwinięte biodro w kilka tygodni ślicznie się rozwinęło. U nas sprawa wyglądała tak, że Lena jedną noga mniej kopała i na tą kładłam większy nacisk. Zdaniem tego fizjoterapeuty u którego się konsultowałam to jeśli coś mieści się w normie to trzeba to tylko usprawniać a stawy najlepiej rozwijają się w ruchu. Myślę, że zanim zaczniesz małego katować skonsultuj się z kimś jeszcze, może inny ortopeda? PS: u mnie w mieście ogólnie ortopedzi dziecięcy (starej daty), większości osób kazali pieluchować. U nas hardcore, Lena na antybiotyku już mi się troszkę poprawiła, kaszel jest mniejszy i widać poprawę w oddychaniu. Niestety odwrotna sytuacja jest u Ninki, mała dostała tylko witC i kropelki do noska homeopatyczne i dzisiaj w nocy już mi się dziecko dusiło, a cholernych glutków nie daje się odciągnąć, widać musi być dodatkowo duży obrzęk śluzówki... Dzisiaj na 11.30 jadę niech ją pediatra obejrzy bo żal mi dziecka... Od wczoraj podawałam jej też za radą pediatry nasivin 0,01% dla niemowląt, ale to też nie skutkuje, boję się, że mała skończy na antybiotyku... :(
  9. RedberryQmpeela- skąd Ty to wszystko wiesz?? Kochana, ja jestem matka wariatka ;) Moja Lena byłatylko na cycku 6miesiecy, potem zaczęłam powoli wprowadzać nowe rzeczy, a byłam cholernie uparta, jak naszedł kryzys to teściowa mleko i butle kupiła a ja płakałam i mówiłam nie ;) I wyszłam na tym dobrze bo Lenusia piła tylko mleko z piersi, mało tego herbatek nie piła bo nie umiała pić z butli ;) Ninka też nie pije herbatek w lecie pewnie zacznę podawać jeśli będzie bardzo gorąco, albo i nie, bo np. Lenusia nie potrzebowała :) Tak więc 3mam kciuki za to by i wam się udało :) (PS: Moja Lenka piła dopiero z kubka niekapka, zaczęłam ją uczyć jak miała 6 miesięcy :0 A o tormentiolu dowiedziałam się od mojej pediatry :) Super babeczka naprawdę i bardzo jej ufam :)
  10. stokrotka_87qmpeelaRedzia Stocia ja nie chce siać paniki, ale wiem, że tormentiol i maści robione na odparzenia dla dzieci (nie wszystkie oczywiscie, ale wiekszosc) zawieraja kwas borny. A kwas borny u dzieci z tak cienka skórka przechodzi do krwioobiegu i ma toksyczne działanie i się odkłada w organizmie. Ja nie stosuje, ale każda z nas ma swój rozum poza tym ja nikomu swoich przekonań nie narzucam. Informuje tylko :)Matko Boska co Ty mowisz... ale sie teraz wystrachalam......... a ja nawet nie wiem co to za masc ta co mam... shit... chyba sobie ja odpuszcze i jak bede na szczepieniu to poprosze pediatre o jakas masc.. Wiesz dużo czytałam na ten temat bo małą mi strasznie odparzyły pieluchy miała wielki czerowny placek i zaczęło to wyglądać jak odczyn pieluszkowy, byłam przerażona i właśnie wtedy dowiedziałam się o tych maściach bo to właśnie kwas borny ma to super działanie, i dlatego tak świetnie goi :) Ja sobie darowałam po co truć? I tak już środowisko je truje więc ja dodatkowo nie zamierzam :)
  11. Redzia kochana for U Kryzys laktacyjny pojawia się zazwyczaj w 3 i 6 tygodniu życia dziecka oraz w 3 i 9 miesiącu. Charakteryzuje się tym, że piersi są miękkie, mleko z nich nie wycieka, a dziecko wydaje się być głodne i niespokojne. Kryzys laktacyjny fot. blog.goetter.fr Pojawianie się kryzysów może być związane ze stresem i zmęczeniem, ze zmianami hormonalnymi u mamy oraz najczęściej z tzw. skokami rozwojowymi dziecka i można to wytłumaczyć potrzebą dostosowywania się składu pokarmu do rosnącego i zmieniającego się organizmu niemowlaka (na tym między innymi polega doskonałość mleka matki!). Wtedy rzeczywiście ilość pokarmu jest chwilowo mniejsza niż w danym momencie dziecko by chciało, natomiast na pewno nie jest to związane z trwałym spadkiem laktacji. Wiedza o tym, że kryzys jest czymś normalnym, potrzebnym i sposobach na jak najszybsze wyjście z kryzysu jest niezwykle istotna, gdyż niewiedza na ten temat bardzo często skłania matki (a już na pewno babcie) do sięgnięcia po butelkę ze sztuczną mieszanką. Można nawet powiedzieć, że jest to strategiczny moment, od którego zależy udane karmienie. Rady: * jak najczęściej przystawiać dziecko do piersi (takie zwariowanie karmienie "na okragło" nie potrwa dłużej niż 2-3 dni) * nie podawaj dziecku butelki ze sztucznym pokarmem,
  12. Redzia Stocia ja nie chce siać paniki, ale wiem, że tormentiol i maści robione na odparzenia dla dzieci (nie wszystkie oczywiscie, ale wiekszosc) zawieraja kwas borny. A kwas borny u dzieci z tak cienka skórka przechodzi do krwioobiegu i ma toksyczne działanie i się odkłada w organizmie. Ja nie stosuje, ale każda z nas ma swój rozum poza tym ja nikomu swoich przekonań nie narzucam. Informuje tylko :)
  13. Redzia Tylko spokojnie! Na pewno go nie głodzisz! Karm częściej być może właśnie przechodzicie kryzys 6tygodnia, mniej więcej w tym czasie dziecko zaczyna potrzebować więcej a piersi jeszcze nie produkują tyle ile mały by zjadł. Nie łam się ja przechodziłam to i z Lenką i (juz) z Ninką, 24h leżenia z cycem w buzi i produkcja się normowała.
  14. Hej hej ! :) Ja tak na szybko:) kaszaaaaa Super fryzior :) Redberry Co do TORMENTIOLU zawiera on kwas borny i nie powinno się go stosować do 3roku życia. Ja osobiście nie stosowałam przy Lenie i Nince też leczyłam odparzenie bepanthenem. A odparzały nas pieluszki teraz używam tylko pampków niczym nie smaruje i pupa jest śliczna :)
  15. AguniaHej dziewczynki. Ja na chwilkę,bo niedlugo lecę kąpać Kacperka. Dzieciaczki macie super Wszystkie są takie kochane... Qmpelo fryzurkę masz ekstra,normalnie wyglądasz kwitnąco Ja w środę mam fryzjera ale wlaśnie robię balejaż,no i trochę to zajmie. Mam nadzieję,że niunio jakoś wytrzyma....Słuchajcie, macie może już maty edukacyjne dla maluszków? Jeśli tak to jakie polecacie. Bo mój synek już się ładnie przygląda i patrzy chętnie na zabawki. Może mogłabym go już kłaśc na taką matę? Jeszcze jedno pytanko,jakich pampersow używacie i jakie rozmiary. Pozdrawiam i życzę miłego wieczorku :) Matę mam :) A w sumie dwie, jedna jeszcze nie wypakowana a drugą już używamy :) O taaką mamy: Druga to taka normalna okrągła z pałąkami nie wiem nawet jakiej firmy ;) Pieluszek używamy jak narazie pampersa trójki :) I niestety nie próbujemy narazie innych bo małą odparzały min. Huggies, Happy i Dada a szkoda bo Dada z Biedronki świetnie sprawdziły się przy Lenie :) KaszaaaaaaA no i byłam dzisiaj u fryzjera.Cóż powiem tak: nie powaliła mnie na glebe moja nowa stara fryzura :) Mam to samo tylko o połowe mniej :) Ale naj ważniejsze,że nie wyglądam znów jak pedał zdecydowanie wole być nudna :) Najważniejsze, że nie ma tragedii ;) Pokazuj nowy fryz! :) KaszaaaaaaNie zdarzyło nam sie jeszcze żeby bokami coś poleciało ale moja Lenka ma udo po mamie więc jest szczelnie :) Śliczności maleńkie :) A udeczko ma zgrabniusie nie takie jak moja klucha :P No i nam wyciekanie bokiem też się nie zdarzyło ;) A MATĘ MOŻNA UPRAĆ SPOKOJNIE ;)
  16. RedberryHej Ewelek!Bidulki dwie, obie chore, no tak-Ninka nie powie... jeju... dużo zdrówka dla nich! blond powiadasz? No no no! Jestem za! Jak szaleć to szaleć, ale kolor będę mogła ściągnąć dopiero jak odżywię włosy bo mam strasznie zniszczone a potem balejażyk blondów a co :P kingusia Oj współczuje kochana... współczuje...
  17. Dooobrek:) Witam się z rana. Moja paskudy obie chore, na 12.15 mam wizytę u pediatry. I niech to szlag... biedactwa moje się tak męczą... a ja nic nie moge zrobić... Lena to chociaż powie co i jak a Ninka maleństwo się nie poskarży... Co do fryzu laninia chciałam balejaż i goofno z tego i może z długości za bardzo wyciachała ;) Redberry Ty przestępco podatkowy : hyhyhy No to jeszcze przez urzędasów wycieczke masz .. gupki wrr... A włosy marzyły mi się marchewkowe żarcik;) a czerwone już miałam nuuuda ;) myśle nad blondem
  18. RedberryqmpeelaHello :) Redberry Nie ciekawie z tą piersią, obyś znów nie miała zapalenia. A co do wiszenia młoda też lubi na rękach, ale uczę ją zabawiania się samemu;) wrzucam paskudę jak nie śpi do leżaczka, albo kładę i do paskudy gadam. Mata też ją czasem na troszkę zajmie :) Żeby nie było to mój fryzior i ja i moje dziecię :P jeloł! no, oby nie było znów to samo, ale skąd by znowu? nie zmarzłam, ehh.. nie wiem. alleeee fryzior!! no no no - mega fajnie! sexy mamuśka! Słuchaj a może mały nie do końca ściąga? Jakiś zastój może się zrobił?? Co do fryzu, to jest wersja grzeczna-mamusiowa ;) , ale przyznać muszę, że fryzjerka zaszalała i dużo z długości obcięła. I trochę kolor inny mi się marzył.. no ale
  19. Hello :) kaszaaaa No to gratulacje zmieszczenia się w spodnie :) Ja chodzę w ciuchach z przed ciąży, tylko większość schowałam i nie wiem gdzie... :| Redberry Nie ciekawie z tą piersią, obyś znów nie miała zapalenia. A co do wiszenia młoda też lubi na rękach, ale uczę ją zabawiania się samemu;) wrzucam paskudę jak nie śpi do leżaczka, albo kładę i do paskudy gadam. Mata też ją czasem na troszkę zajmie :) Żeby nie było to mój fryzior i ja i moje dziecię :P
  20. stysiapysiaJakie Wasze dzieciaczki sa bossskie ... i ja się pochwale :) Sliczności :) stokrotka_87Cypisek juz jest taki duzy.. i mam tu tez dumnego tatusia Kurcze rosną te nasze bąki :) A tatuś z Cypiskiem śliczności :)
  21. racuszekpochwalę się moim bąkiem marudnym :) Ślicznota maleńka :) A monia ma rewelacyjnego :) Od razu widać, że to dziewczynka :) Kingusia Twoja Niunia to już roześmiana pannica:) Kurcze widać, że to już świadome uśmiechy, bo moja to jak zaczai to się uśmiechnie, ale ona gapa jest i cieszy siędo wszystkich tylko nie do mnie :P Dobra to i ja coś wkleję... a więc to mój puszek okruszek zwany chomiczkiem :
  22. kaszaaa Moja na samym cysiu i tez łyka powietrze, to chyba normalne :) Co do leżaczka jest świetny, podoba mi się zwłaszcza to, że sprężynuje ;) I młodej tez to chyba najbardziej odpowiada, wibra ją zbytnio nie rusza;) ale jak sama się telepie to całe ustrojstwo buja :) Fajny jest też patent z kocyczkiem bo jak uśnie to naciągam i nie martwię się, że zmarznie:) U nas w nocy minimum 3 karmienia, ale robię tak jak Ty daje cyca i śpię dalej ;)
  23. stysiapysiaQmpella a jaki masz leżaczek? bo ja chyba swojej też kupie ...myślałam nawet ze z huśtawką dla niej Fisher-Price USPOKAJAJĄCY LEĹťACZEK NOWY (1023316855) - Aukcje internetowe Allegro Ja mam taki, w huśtawkę nie inwestowałam ze względu na to jak szybko mała przybiera na wadze, bo większość jest do 9kg a ceny wysokie ;)
  24. stysiapysiaJa też bym musiała iść do fryzjera , bo mnie szlag trafia z włosami ...lokują się tak jak nie powinny heh ...no i balejaż chyba byłby fajny ...Boże i jeszcze ta nadwaga ...a chrzciny tuż tuż .... Dziewczyny maskara ... nie wiem czy coś na siebie dostane buuuu Moja Hania nie chce mi zasnąć ... "gada" do siebie hihi U mnie też chrzciny za chwilę, nie wiem co włożyć na siebie... Chyba jutro zrobie przegląd szafy. Ninka właśnie odpłynęła w leżaczku. Jestem zachwycona tym ustrojstwem chyba bardziej niż Ninulec:) W każdym razie mała sobie ślicznie leżakuje i przygląda na zabaweczki :) Szokujące jest też to, że potrafi już poleżeć troszkę na macie :) Patrzy na zabawki i wymachuje rękami i nogami jak szalona rozsyłając uśmieszki :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...