Dziewczyny dziękuję Wam za wsparcie. Nie zamartwiajcie się, limit wyczerpany na forum już teraz musi być dobrze u każdej z Was! Szkoda mi że to wszystko się kończy ale nie poddam się i tylko jak będzie to możliwe będziemy sie starać o dzidziusia. Bardzo oboje tego pragniemy. Staram się nie załamywać chociaż jest ciężko Ale mam ogromne wsparcie w narzeczonym.
musiaszczesciara ja też już się spakowałam. I też będę starać sie wyluzować, chociaż po 2 tyg wolnego w.pracy (jestem nauczycielka-miałam ferie) nawet nie mam juz co sprzątać w domu żeby czymś sie zająć