Dzięki dziewczyny za miłe przywitanie! Od prenatalnych jestem już spokojniejsza,ale i tak ciągle wymyślam sobie jakieś zmartwienia, może dlatego, że bardzo pragnę tego dzidziusia, a poza tym taki mam charakter. Dobrze, że mój mąż jest większym optymistą :) Także postaram się Wam tu nie snuc smutnych komentarzy tylko zalic się będę mężowi ;)
Magda życzę dużo zdrówka dla Twojego męża.
Ja jak na razie 0,5 kg do przodu. Ogólnie jestem drobna osoba i ciekawa jestem ile w sumie przytyję.
Też chciałabym jak najdłużej karmić piersią. A powiedzcie niedoświadczonej jeszcze przyszłej matce czy rzeczywiście bardziej polecacie laktator elektryczny, bo tak już gdzieś słyszałam?