Witajcie Dnia 11,12,2020 o 13,52 urodziłam córeczkę a 13,12,2020 o godz 8,30 pobrali krew z piętki a o 14 do domku wyszłyśmy .Wszystko było wspaniale do dnia 19,01,2021 dostaliśmy list że mamy się wstawić pilnie na wizytę do poradni mukowiscydozy 27,01,2021 podejrzenie choroby wrodzonej. Mój świat się zawalił nie mogę przestać płakać próbuję się uspokajać dla małej ale to jest silniejsze okropny ból w sercu Malutka jest pełna energii nie ma objawów tej choroby,ma starsze rodzeństwo dwóch braci i są w pełni zdrowi.Dzwoniłam do poradni się podpytać cokolwiek . Rozmawiałam z Panią Doktor i mi powiedziała że chcą powtórzyć badania i wykluczyć ta chorobę. Mam zabrać małej ciuszki na zmianę bo będzie robiony test na chlorki i musi być ciepło ubrana. i że nie zostaniemy tam na noc.Czy ktoś był w takiej sytuacji jak my.Tak strasznie się boję .Czytałam że nie mogą pobrać badania jak nie minie 48 godz bo wyniki wyjdą za wysokie