kamilla91

My jedziemy na święta do rodziców, też 100km od nas, więc torby już pojadą z nami. Termin mam na 10 maj, ale grozi mi poród przedwczesny. Rzeczy mam juz przygotowane w większości, tylko z tym zapakowaniem się mam problem

Milena, plan porodu tworzyłaś sama czy wraz z położną?

Wero-Nika, a mozesz napisac jakies wielkosci jest ta najmniejsza torba u Ciebie? Wymiary zewnetrzne? Małą walizke tez mialam juz dawno w planach, nieraz z pracy wyjezdzalam gdzies na caly dzien i wtedy zawsze musialam pozyczyc od kogos. Wiem, ze z dzieckiem tak szybko nie wyjade nigdzie, jednak mala kabinowa walizka przyda sie w domu zawsze. Poki co spakuje sie do tego co mam a pozniej przełoże. Całą noc bolał mnie brzuch, ból promieniował do krzyża.. wystraszyłam się, ale do rana wszystko minęło. Posortowałam ciuszki małej i dzisiaj wszystko wypiore.. Werbenka, witaj wśród majowych ciężarówek :)

Dziekuje Wam bardzo, ze sie tak licznie odezwałyście. Higieniczne rzeczy mam juz spakowane w jedna torbe (podklady, chusteczki itp.) I zajęły całą torbe sportową 30 litrową. Niestety mój szpital nie zapewnia nic z tego zakresu :/. Macie stworzony plan porodu? Właśnie w tej sprawie chce się zgłosić do swojej położnej. Wstępnie go już przeczytałam, ale wszystko to jest takie przerażające odrobine.. wogóle chyba zaczynam dostawać do głowy od siedzenia w domu.. cały dzień potrafie się zastanawiać czy lepiej pakować rzeczy do torby zwykłej czy jednak kupić walizkę (która w sumie kiedyś sie tez przyda). Z błachych rzeczy robie ogromny problem.. boję się, że o czymś zapomne.. albo że coś mogłam zrobić lepiej :(

Sylma, Iza zazdroszcze Wam energii.. jeszcze pare tygodni temu też mnie rozpierała a teraz troche aktywności i od razu brzuch napięty :( Nie cierpię być bezużyteczna, ale to moja pierwsza ciąża, wiec troche się boję i musiałam odpuścić.. Wero-nika ja swojej położnej jeszcze nawet nie poznałam. Tylko wypełniłam druk. Spotykasz sie ze swoja jakoś regularnie czy poprosiłaś o spotkanie? olandia, mi łydki lekko puchną. Staram sie leżąc dawać je wyżej, a wody piję dużo od początku ciąży. Dziewczyny jak torby do szpitala? Spakowane? Dla mnie najwiekszy stres to, że zaczne rodzić a jeszcze wszystkiego nie mam.. kupujecie wode termalną na poród? Albo macie jakieś rady dla przyszłej jeszcze nierodzącej wczesniej mamy dotyczace spakowania sie do szpitala?

Odkąd jestem w domu, ma wrażenie, że czas leci mi szybciej niż w pracy ;) Ze względu na szyjke dużo odpoczywam, ale mój lekarz jest zdania, że leżeć cały dzień nie powinnam. W poniedziałek szyjke miałam 14mm. Dzieki dziewczyny za rady dotyczące pielegnacji pepuszka :) octenisept dodany do listy rzeczy do kupienia, le sprobuje na poczatek suchej pielegnacji. Wero-Nika, też planuje masaż krocza po 35 tygodniu. Konsultowalaś to wczesniej z ginem? Co do kosmetykow to tez stawiam na hipp i babydream. Chusteczki kupiłam z Clinique. Zawsze sprawdzam na blogu sroki, czy skład jest ok. W domu juz standardowo waciki i przegotowana woda :)

U nas też było słoneczko dzisiaj :) nawet krótki spacerek zaliczyłam i to już w wiosennym płaszczyku. Proszę Was o wyrażenie opinii na temat pielęgnacji pępuszka. Kosmetyczna część wyprawki to dla mnie straszny problem. Co czytam to zaczynam tworzyć listę na nowo.. Octanisept czy jednak spirytus? A może któraś z Was planuje suchą pielęgnację?

Mnie wrecz troche martwi tak maly przyrost wagi. Staram sie jeść, ale musze przyznac, że z apetytem mam problem w ciąży... nie mialabym problemu z rosnaca wagą. A tak ciagle slysze, ze za mało jem i czy czasem sie nie odchudzam :/

U mnie 3kg wiecej w porownaniu do wagi startowej ale jakims takim niejadkiem sie zrobilam w ciazy. Wczesniej duzo jadlam i wrecz chcialam sie wyszczuplic i nie umialam a w ciazy samo sie stalo. Choc wole sie za bardzo nie cieszyc, bo jeszcze 10 tygodni przede mna a kilogramy potrafia wskoczyc nagle. Mnie kosc ogonowa strasznie bolala jak pracowalam siedzac. Czulam sie jakbym siadała na ogromnym siniaku.. teraz juz nie mam tego problemu. Wrocily za to bole dolu brzucha, jakby okresowe wiec wiem, że brzuch rosnie

Nie wstawilo sie zdjecie wczesniej ;)

Dziewczyny ja juz w domu od wczoraj nie mialam dostepu do internetu ostatnio. Teraz sie oszczedzam, bo nie mam zamiaru wracac do szpitala. Na mdlosci ponoc swietny jest imbir ! Mi pomagala woda z cytryną, duuużo cytryny ;) I zanim wstalam z lozka staralam sie cos zjesc. Chociaz 2 sucharki. Tez bym chetnie wybrala sie do kosmetyczki, ale chyba finansowo nie damy rady. Za duzo wydatkow teraz na glowie. Za to pogoda za oknem przepiekna !! Podrawiamy, Ja i mój już prawie 2000g brzuszek :)

Milena mialam dzisiaj usg i szyjka 17mm. Na wypis musze czekac do jutra. W moim szpitalu jest beznadziejny uklad, bo najpierw o 8 sa badania lekarskie a dopiero po 10 jest robione USG. Zeby wyjsc trzeba byc po wizycie lekarskiej, gdzie lekarz sprawdzi wyniki usg i pozwoli na wyjscie. I tak leze sobie jeszcze do jutra :/ Na poczatku nie narzekałam i odpoczywałam, ale tez juz powoli mam dosc. Wspolczuje dziewczynom lezacym miesiac lub wiecej !! Tesknie za meżem i wlasnymi 4 katami. Mialam juz 4 wspollokatorki, kazdej udaje sie szybko wrocic do domu, wiec chyba szczescie przynosze

Ja nadal w szpitalu. Sterydy podane, teraz obserwujemy szyjke czy nic sie nie dzieje. Jezeli bedzie ok, to w poniedzialek powinnam dostac wypis. Mi osobiscie taki akurat parodniowy przymusowy wypoczynek dobrze zrobil, troche za bardzo zylam pracą ostatnio.. Trzymam kciuki za wszystkie lezace dziewczyny :) Tez chce sie chustowac. Wstepnie gadalam z doradczynia, z ktora umowie sie po porodzie, nauczy nas podstaw i zostawi chuste na tydzien by sprobowac czy wogole nas to bawi. Osobiscie zakochana jestem w chuscie "makowa iluzja" ale nie wiem czy na poczatek nie wezme pasiaka, zeby lepiej rozrozniac konce

Martini00, co do pracy po porodzie, to planuje wrocic po roku. To nasze pierwsze dziecko i nie mam rodzicow blisko dlatego chce sie nacieszyc tym czasem. Jednak na Twoim miejscu tak szybko bym nie zapisala nikogo, chyba ze masz dla tych osob alternatywe, ktora im odpowiada w razie w.. moja znajoma urodzila planowo, ale porod byl bardzo ciezki i musiala zostac dluzej na oddziale.. i jeszcze tez dlugo dochodzila do siebie w domu. Nigdy nie wiesz, czego ci oczywiscie nie zycze!, czy nie bedziesz zmuszona zostac w szpitalu. A mam pare znajomych, ktore lezaly miesiąc. Takie moje obserwacje ;)

Pierwszy dzień minął szybko i nie tak źle jak myślałam. U mnie to zawsze dużo paniki a później się uspokajam. Szyjka zamknięta, tylko krótka. Co do pomocy w domu, mój mąż robi na prawde dużo. Sprząta, gotuje, zmywa naczynia a teraz po przeprowadzce sam oganął wynajmowane mieszkanie przed oddaniem kluczy.. Ja chciałam pracowac jak najdluzej. Praca biurowa, wiec tez z tych lzejszych. W poniedziałek jeszcze bylam normalnie w biurze. Teraz nie wiem jak to bedzie, ale maz juz zly chodzi i nie chce slyszec o powrocie do pracy. Zobaczymy jak mi w szpitalu wypisza. Chyba jakies L4 wypisza dodatkowo po wypisaniu z oddziału?

Akemi, bardzo dobrze, że się wygadałaś. Wyrzucenie z siebie pomaga, to racja ;) Byłam wczoraj na kontroli. Szyjka 15mm :( skierowanie do szpitala i podanie sterydów. Właśnie pakuje torbę i strasznie się boję.. ostatni raz w szpitalu byłam ponad 10 lat temu.

Akemi, dziekuje za szybką odpowiedź. Trochę się tym martwiłam. Nawet zaczełam myśleć czy to nie problemy z utrzymaniem moczu, choć poznałabym to po zapachu raczej

Czesc dziewczyny, mialam tu u Was duzo do nadrobienia. Moja szyjka nadal krotka, ale na granicy - 25mm. Lekarz twierdzi, że jest ładnie zakrzywiona, co świadczy o tym, że się nie skraca.. brałam luteine dopochwowo 2 razy dziennie. Miałam upławy w kolorze białym. Teraz tez w sumie powinnam brać, ale przestałam żeby sie poobserwować. Aplikacja tabletki strasznie mnie podrażniała. Przy ostatniej wizycie poczułam też ból podczas wkładania wziernika. Nie wiem czy to jakas reakcja na luteine czy po prostu infekcja.. nigdy nie miałam żadnej infekcji, dlatego cieżko mi określić. W poniedzialek ide na kontrole szyjki to podpytam lekarza. Nie rozumiem jedynie moich wynikow moczu. W kazdym badaniu ostatnio wychodza mi bakterie. Drugi juz raz lekarz zlecił dodatkowo posiew dla sprawdzenia i znowu wyszedł jałowy.. Dodam jeszcze, ze odkad odstawilam luteine zaobserwowalam u siebie bardzo wodniste uplawy. Musze ciagle chodzic we wkladkach.. nie zadnego koloru, zapachu czy czegos co swiadczyloby o jakis nieprawidłowosciach. Czy ktoras z Was może też tak ma?

Olandia, też trzymam kciuki by wszystko było ok! U mnie szyjka była sprawdzona w poniedziałek. Wcześniej miała 23mm, teraz wydłużyła się do 27mm. Nie ma oznak skracania, nie prostuje się. Brzuch nadal się stawia, ale nie ma plamień i mam tylko kontynuować przyjmowanie luteiny. Zrobiłam również test glukozy.. wszystko ok, więc dalej z przyjemnością wsuwam czekoladki :) Na szkołę rodzenia się zapisałam. U nas jest ona darmowa w ramach programu unijnego. Ale zdziwiona jestem, że tak szybko chodzicie. Ja dopiero w marcu jestem zapisana. To nasze pierwsze dziecko i chciałam się przygotować zarówno na poród jak i czas po porodzie. Nadal jestem aktywna zawodowo i mam wrażenie, że czas przyspieszył ostatnio. Do lutego mamy się przeprowadzić już na swoje mieszkanie. Dzień w dzień wracam do domu około 20-21. Dni uciekają mi przez palce...

Aga-ta, też mam problem z twardniejącym brzuchem ;/ mam wrażenie, że to przez stres. Najcześciej brzuch wydyma mi już pod koniec pracy i czasem utrzymuje się napięty przez cały wieczór. Mam wtedy wrażenie, że chwila moment i skóra mi pęknie.. Majcyss, trochę teraz sama zaczynam się martwić. Piszesz, że szyjka 24mm i strasznie mało. Moja ma 23mm, normalnie pracuje, tylko biore luteine i w poniedziałek na kotrolę.. mam nadzieję, że nie dzieje się nic złego ;( WeroNika, My zdecydowaliśmy się na materac marki Hevea DuoActiv :)

Asiek, nie sugeruj sie waga innych dzieci, ważne że doktor nie widzi odchyleń ;) te pomiary są i tak orientacyjne. Olandia, dzieki wielkie za rade z kombinezonem hmm musze czegos takiego poszukać..

Wiem, że późno odpisuje.. prócz mrowienia palców nie mam problemów z żadnymi skurczami, więc magnez raczej w normie :) Ciesze się widząc, że są inne osoby decydujące się na x-landera, bo sama nie potrafię przekonać się do innego w wózka w podobnej cenie. Podoba mi się jego design i już nic z tym nie zrobię ;P Właśnie dziewczyny.. rodzimy na wiosnę. Czy w związku z tym mam mieć w planach kupno jakiegoś śpiworka do wózka czy kocyk powinien wystarczyć? Przeraża mnie kwestia ubierania dziecka stosownie do pogody, bo czasem sama siebie nie potrafię dobrze ubrać -.-

Biore witaminy Pregna Plus. Poki co regularnie i nie odstawiam. Po porodzie też zamierzam przyjmowac.

U mnie tez poduszka w uzyciu :) bardzo sobie chwale.. jeszcze spimy na rozkladanej kanapie i poduszka pomaga mi podeprzec plecy do wygodnej pozycji. Zastanawiam sie poki co czy kupic ta mala poduszke do karmienia. Aktualnie jestem po 2-dniowej grypie zoladkowej i dochodze do siebie. Podziwiam te z Was, ktore na stale leza. Ja po tych dwoch dniach czuje sie juz strasznie obolała.. Mam jedna dziwną dolegliwosc. Ciagle zdretwiale palce w prawej stopie.. i tak juz od tygodnia. Czy ktoras z Was zauwazyla podobny objaw?

Na anemie dobrze jest też pić sok z czerwonych winogron ;) tylko wiadomo 100% dostepny w sklepach ze zdrową żywnością.