Skocz do zawartości
Forum

jamoor

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez jamoor

  1. Cześć dziewczyny! Nie moge niestety zaglądać tu tak często jakbym chciała bo jestem w pracy i nieznosnie mi przeszkadzają w serfowaniu Jeszcze raz dziekuję za miłe powitanie i słowa otuchy. Dzisiaj wizyta u lekarza, chyba rzeczywiście będę się autoleczyła z własnej nadgorliwości bo w zasadzie nie mam powodu do szczególnych obaw, poza tym, że przekroczyłam magiczną cyfrę 35. Czytam tak i czytam o ząbkowaniu, gorączkach i notorycznym braku snu... hmmm... Powidziałam dzisiaj rano mężowi, żeby się teraz dobrze wysypiał bo ten komfort mu sie za niedługo skończy Miejsce na łóżeczko dla dzidziusia także przewidziałam po jego stronie łóżka Całusy dla Was wszystkich!
  2. Dziękuję za miłe powitanie. W środę pierwsza wizyta u lekarza, będziemy w kontakcie! Pozdrawiam
  3. Dziekuję bardzo! Własnie umówiłam sie na pierwszą wizytę w środę. Będziemy w kontakcie. Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka!
  4. Czytałam trochę tu i ówdzie i rzeczywiście zgrałyście się kobietki jak koleżanki z jednej klasy :) U mnie to nie wpadka tylko świadoma decyzja. Nie mniej jednak co innego jest starać się teoretycznie i bez efektu przez ponad pół roku a co innego zobaczyć, ze te starania przyniosły skutek i zaowocują prawdziwą rewolucją w życiu. Myślę o badaniach prenatalnych, czytałam dużo na ten temat i już zupełnie zgłupiałam od tego natłoku informacji. Sama juz nie wiem, czy jeżeli badania nieinwazyjne (z krwi) wykluczą powikłania genetyczne, to mam nadal brnąć w niepokoju i robić inwazyjne, które są obarczone ryzykiem poronienia lub uszkodzenia płodu? Czy może dać juz sobie spokój i czekać z radością na październik?
  5. Witam mamusie! Mam 37 lat i w sobotę zobaczyłam na teście 2 kreseczki Cieszymy się z mężem bardzo, jeszcze nikomu nie mówiliśmy, chce najpierw zrobic badania prenatalne, strasznie duzo mówi się o komplikacjach po 35 roku życia więc wolę być ostrozna. Czy ktos mnie może uspokoić i powiedzieć, ze to, co sie stało to norma a nie wynaturzenie? Dodam, ze mam juz dwoje zdrowych dzieci (15 i 9) ale na to trzecie także baaaardzo się cieszę.
  6. Witam wszystkie Panie! Mam 37 lat i w ostatnią sobotę zobaczyłam na teście dwie kreseczki. Po usumięciu wkładki długo staraliśmy sie o dziecko i udało się. Teraz radość plącze się ze strachem czy wszystko będzie dobrze? Od czego zacząć, czy powinnam robic badania prenatalne (na te nieinwazyjne się zdecyduję)? Przede mną jeszcze całe, długie osiem miesięcy... Czy jest ktoś kto ma podobną sytuację? Pozdrawiam.
  7. Witam wszystkie panie! W sobote po długim czekaniu pojawiły sie dwie kreseczki! Co prawda wygląda na to, ze dziecko pojawi sie juz po kampanii wrześniowej ale dołączam się z życzeniami powodzenia dla wszystkich przyszłych mam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...