Cześć dziewczyny :)
Kamila u nas było podobnie z brzuszkiem - mała chciala się uśmiechać i momentalnie nachodził ja taki placz że serce pękało. Okazało się jednak po badaniach kupki, że Marysia nie toleruje laktozy. Mimo, że piła mleko o obniżonej zawartości + dostawała enzym laktazy wynik ciała redukujące były na poziomie 0.75% a według doktorki to duzo. Teraz mamy enfamil 0-lac i recepte na nutramigen jeśli się nie poprawi. Mam nadzieję, że w końcu skończą się problemy brzuszkowe, bo od 5 tygodni ciągle walczymy z 'wieczna kolka'.
Jeśli chodzi o odbijanie to zawsze odbijam po jedzeniu, a jak zaśnie to po przebudzeniu. okazuje sie, że zawsze to powietrze tam zalega i za każdym razem 'cos' ulatuje.