
Zani2407
Użytkownik-
Postów
2 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Zani2407
-
Lusia mieszanina radości i strachu ja w nocy się źle czułam taki miałam spięty brzuch i nie mogłam spać w ogole kłuło mnie tak przy bliznie po cc i nie wiem czy to od tego badania czy te zaparcia co mnie męczą czy choćby od tego że mnie tak wytrzeslo z zimna w przychodni że aż wszystkie mięśnie mi drzaly włącznie z brzuchem dzisiaj odpoczywam jak najwięcej nawet w dupce mam sprzątanie. z synem jak już czułam ruchy to też były dni większej ciszy bałam się w tedy na szczęście na drugi dzień nadrabial. A po tłustym czwartku pamiętam że wymiotowalam więc powinni nam tego zabronić :p
-
Dokładnie ja mam jakiś taki dobry humor cieszę się ze wszystkiego itd a on a to w pracy coś tam a to z mieszkaniem a to to a ja się cieszę :p właśnie mój też bardzo chciał I planowaliśmy razem drugie dziecko ale jak już jestem w ciąży to ja bardziej przeżywam a ostatnio coraz bardziej nakręcona jestem a on jak gdyby nic. Ja już mówię o wózkach.. to więcej z Wami pisze na ten temat niż z mężem! Planuje z Wami co kupię hahaha potem uświadomiam męża co ciekawego się dowiedziałam i co się przyda cieszę się że nie tylko ja tak się czuje bo już myślałam że fiksuje. Może dlatego że my nosimy maleństwa pod sercem i hormony i wszystko to tak nas łączy właśnie z dziećmi. Ojciec oczywiście jest ważny ale Mama to jakoś tak inaczej mocniej intensywniej czuje no nie wiem próbuje sobie siebie wytłumaczyć ta głowę w chmurach:p
-
Problemy przy zajściu w drugą ciążę?
Zani2407 odpowiedział(a) na BIS temat w W oczekiwaniu na bociana
Alexiss dobrze nie poddawaj się w końcu się uda to samo truje Ani choć więc jak jest czasami trudno w to uwierzyć. Dobrze że będziesz miała to badanie słyszałam dużo pozytywnych opinii. Majka wracaj do zdrowia! Sylcia20 to zależy na jakim etapie jesteś czy byłaś już u lekarza itd? Tu z forum otrzymałam ogromne wsparcie od dziewczyn jednym się udało potrzebowały tylko czasu natomiast innym tak jak mnie wspomogl lekarz czyli monitoring cyklu ze stymulacja. Jeszcze inne wciąż się staraja. Wszystko indywidualnie ale co my tu pisalysmy... można wspomóc się suplementami diety np Ovarin ma dobre opinie. Ja brałam olej z wiesiolka i Castagnus. No i trzeba wierzyć :) nie dawać się ponieść frustracji. Trzymam kciuki -
Cześć dziewczyny jak się dzisiaj czujecie? Ja mam momenty że zastanawiam się czy już nie powinnam kupować jakieś rzeczy dla dzidzi ale potem przychodzi zastanowienie że do lata to jeszcze jest czas i staram się zrelaksować nie mogę się jakis zorganizować choć zawsze jestem ułożona to w ciąży głowa w chmurach wczoraj to w ogole w domu tylko ciałem. Już nie mogę się doczekać usiedziec w miejscu juz planuje wszystki ale mąż każe wyluzować że zdarze jeszcze marudzić że jestem niewyspana itd no napewno tak bedzie jestesmy ludzmi no prosze ale on jakby nie rozumie mojej ekscytacji wkurza mnie to czasami czuje się sama z tymi moimi emocjami wiem że się cieszy ale czasami to odbieram jako chłód. Oj to chyba hormony :0 Wam jest ciągle ciepło? Gdzieś czytałam że teraz w tym tyg powinno być nam cieplej ale ja normalnie czuje że jest mi zimno jak siedzę w chłodnym wczoraj w przychodni tak zmarzłam że aż się trzeslam więc nie zauważyłam jakiegoś szczególnego ocieplenia.
-
No jak mi lekarz dzisiaj powiedział że następne usg w marcu to patrzyłam ile to tygodni zaraz będzie marzec tak naprawdę potem już chwila moment ale jaja jak ten czas leci. Jeżeli chodzi o wózki to mam na oku kilka modeli zależy mi na łatwym w obsłudze stelażu i ogólne nie wielkich gabarytów:)
-
Ja bym wolała brać ale i tak już recepty nie dostałam :p więc muszę zaufać lekarzowi teraz brałam 2 tygodnie co drugi dzień i po badaniu lekarz powiedział że mogę odstawić w razie co mam do niego dzwonić ale mam nadzieję że wie co robi
-
te badanie dowcipne mam na myśli:p mam odstawić progesteron już brałam co drugi dzień i już koniec
-
Za 3 tygodnie się okaże na 100% a więc czekam na potwierdzenie ale dziękuję :) po dzisiejszym usg boli mnie brzuch bo potem jeszcze poszlam na zakupy z tych emocji i te badanie bolało mnie trochę:/
-
Kochane już jestem w domu lekarz długo robil usg i był pewny dziewczynki ale wziął głowicę z drugiej strony bo dzidziuś strasznie się wiercil i nóżki miało mocno skrzyżowane i na koniec coś tam wystawalo więc lekarz się zawahał mówi że to nie na 100% ale z doświadczenia skłania się do dziewczynki bo nie widzi chłopca oprócz tego ostatniego niepewnego momentu gdzie widac cos lekko odstajacego jednak nie powiedzialby ze to chlopiec dlatego 1 marca kolejne usg gdzie już powinno się wyjaśnić na 100% czy będą jajeczka widoczne. Ale jak robił mi to usg było tam tak zimno że się trzeslam plus ten stresik jak zobaczyłam jak trzyma rączkę przy buzi potem odsuwa potem znowu do buźki i tak się wiercilo nóżkami itd no kurczę rozczulilo mnie to cudowne! Ach wszystko mi jedno jaka płeć wyszłam szczęśliwa z gabinetu że wszystko jest w porządku ale skarpetusie kupiłam pasujące dla chłopca jak i dziewczynki
-
jak ja patrzę jak mi ten słownik słowa przekreca i co potem wychodzi to za głowę się łapie miało być "Też" a nie dwa razy "teraz" :p
-
Osobiście nie używałam więc z doświadczenia nie powiem ale czytałam że monitory oddechu najpotrzebniejsze są przy wczesniakach. Przy pierwszym dziecku chciałam kupić ale w końcu nie kupiłam teraz widziałam że są elektroniczne nianie z monitorem oddechu lub teraz Misie Szumisie a więc myślę raczej żeby coś takiego kupić z ekstra funkcja monitora oddechu jeżeli miałabym kupić tylko ten monitor to raczej nie kupilabym. Ale to tylko taka moja opinia więc nie musisz się sugerować :)
-
Wiesz co dobrze że się zapisałas do psychologa to naprawdę dobra decyzja jeśli nawet nie chce Ci się robić tego co co lubisz hmm może czujesz się taka odsunięta przez męża przez stan chronicznego smutku, którego przyczyną mogą być hormony ale niekoniecznie. Życzę Ci dużo dobrego i jestem pewna że specjalista Ci pomoże odkryć czy problem nie leży gdzieś głębiej. Będzie dobrze głowa do góry czasami każdy z nas ma gorszy okres.
-
Ja też już myślę o tych słodkich zakupach taka podjarana jestem że tak brzydko nazwę ale serio :) no i cóż jak tylko wiosna przyjdzie to zacznę. Nie, zacznę od jutra jeśli się dowiem czy chłopczyk czy dziewczynka. I muszę zapytać czy mam już na stałe odstawić progesteron bo póki co biorę do drugi dzień tak jak kazał.
-
Jeżeli chodzi o to czy by dobrze zniosła nowego członka rodziny to napewno bo miała styczność z moja bratanica i jedyne co to delikatnie ja wachala i uważała jak przechodziła obok jak leżała np na macie dlatego nie w tym problem. Rozmawiałam z mamą i umówiłam się że wezmę ja w grudniu z powrotem do tego czasu ma zrobić szczepienia które miała na ten rok bo my zawsze jeździliśmy akurat do pl napewno potem zaakceptuje dzidziusia nie martwię się o to tak jak wspominalam. No trudno póki co mama mi pomoże ufam jej :)
-
Dzięki dziewczyny za pocieszenie od razu mi lepiej serio właśnie tak myślałam że przez ten czas zmienimy tu panele bo niestety jak się uczyła załatwiać to gdzieniegdzie panel spuchl albo wychodziły jej zęby i gryzla drzwi i futryny nie chce oddać mieszkania w takim stanie a wolę żebyśmy naprawili to zanim przyjdzie dziecko na świat bo wtedy wszelkie remonty to porażka. Myślę że będzie po prostu za dużo na raz nie mówiąc o tym że nie mogę się juz tak schylac nad wanną a ten pies ma takie włosy że regularnie muszę go kapac i już jest trochę zaniedbana mąż kąpie ja na łapu capu to i tak dobrze że to robi ale to nie jest to. Monyaa to właśnie taki pies z białym wlosem który też trzeba regularnie obciąć, kanapkowy dosłownie. Dziękuję Kochane za odpowiedzi!! :*
-
Mam 3 tyg jeszcze na decyzję potem mój brat jedzie do pl co byście zrobiły na moim miejscu? Tak szczerze
-
Lusia ale zbieg okoliczności :) no to rozumiesz nie mowiac o pielegnacji to sa inne kwestie, ja tyle czasu jej poświęciłam każdy z tych psiaków ma swój charakter ja np wszędzie muszę wozić mojego psa bardzo źle znosi jak jest sama w domu i no dosłownie wszędzie z nią idę czy jeżdżę inaczej robi raban w domu a i tak mamy ja nieco nielegalnie właściciel nie pozwala trzymać psa ale że dobrze żyjemy z sąsiadami sprzątam po niej a właściciel nigdy nie przychodzi kontrolować i nikt nie złożył skargi to jest ok ale boję się że za złamanie zasady z umowy może mieć powód żeby nas natychmiast wyrzucić a z malenstwem nie chce ryzykować stad też pomysł zmiany mieszkania szukaliśmy domu ale ciężko znaleźć coś w rozsądnej cenie tak szybko w moim rejonie a więc to jedyne rozwiązanie nie wyobrażam sobie jeździć na np szczepienia z dzidziolkiem musząc zabierać z sobą psa, zakupy to pies i dzidziolek a syn będzie miał wakacje więc jeszcze lepiej. Tak dodam że mama naprawdę kocha te psy ma ich 5 suczek wszystkie znają się z moim psiakiem bo jak jeździmy to mieszkamy u mamy i teraz np chodzi na kurs groomerski także myślę że tam będzie jej dobrze gdyby nie to że to moja mama napewno nie dałabym jej w inne ręce a mamie ufam byłam pewna decyzji dopóki bratowa nie zaczęła mnie krytykować i teraz się waham. Mama te psy ma odkąd wszystkie dzieci odeszły z domu choć to wydaje się dziwne jak widzę że je czasami ubiera nawet ale mieszka sama w domu i chyba stąd jej zachowanie wobec zwierząt no i dokładnie to rozwiązanie czasowe napewno zabiorę ją ze sobą po unormowaniu sytuacji. Dzięki za słowa pocieszenia bo czuje się jak jakaś wyrodna "pańcia" jakoś tak to przeżywam
-
Lusia dopiero zobaczyłam Twoja odp to prawda ludzie cierpią naprawdę że nie moga mieć dzieci co miesiąc jak przychodzi @ jest żal i płacz a ktoś tak może wyrzucić dziecko jak śmieć przecież ktoś może adoptować takie dziecko dac miłość i opiekę ach brak słów nie myslmy już o tym nie czytam już wiadomości :/ I dzieki Lusia te wizyty są powodem stresu i ekscytacji wszystko pomieszane
-
Planowałam że w grudniu gdy pojedziemy na święta weźmiemy psa z powrotem i liczę do tego czasu że albo kupimy dom albo coś wynajmiemy większego i myślałam że to dobry pomysł a teraz już sama nie wiem :(
-
Muszę Wam pomarudzic jest mi smutno bo muszę wysłać mojego psiaka do mamy do Polski przynajmniej na ten rok, zamierzamy zmienić mieszkanie a w Niemczech jest to trudne w dodatku ze zwierzęciem a bedziemy musieli bo mieszkamy na 6 pietrze winda jest bardzo ciasna pies zrobił szkody które będziemy musieli naprawić podrapala panele więc koszta i jeszcze raz koszta, latem przyjdzie dzidzia a mąż jest do wieczora włącznie z sobota w pracy chciałabym przynajmniej do grudnia spokojnie to wszystko ogarnąć a mój malatanczyk wymaga dużo czasu ma włosy które trzeba systematycznie czesac przycinać itd moja mama ma hodowlę tych piesków i to jest jej pasja powiedziała że może nam pomóc i zajmie się nasza sunia tylko że ona jest tak przywiązana do nas ze mi się serce łamie dodatkowo a cała rodzina bratowa głównie wylala na mnie pomyje że się teraz z wygody pozbywam psa i że to nieodpowiedzialne itd ogolna krytyka i teraz zastanawiam się czy faktycznie maja rację i mam wyrzuty sumienia :( ale to nie tak że ja się chce jej pozbyć po prostu wiem że będę mieć problem z ogarnięciem wszystkiego jesteśmy tu sami i możemy liczyć tylko na siebie. Sorry że tu takie głupoty pisze ale strasznie mi źle:(
-
Pamiętam jak mój synek się ruszał czasami jak siedziałam w przychodni już w wysokiej ciąży i tak się ułożył że brzuch był krzywy a potem nagle przeszła taka fala i na druga stronę to tak babki się patrzyły i śmiały że wygląda jakby miał wyjść przez skórę nie dało się nie zobaczyć po prostu zabawne to było ale przyznam szczerze że z całej ciąży to właśnie ruchy pamiętam najmilej do samego końca się tym delektowalam nawet gdy czasami wbił mi główkę w pęcherz to jest super namacalny dowód że nosimy drugiego człowieczka pod serduchem. Ja się stresuje jutro wizyta u ginekologa to wiadomo jak jest
-
Lusia cieszę się razem z Tobą:) Ja oglądałam wiadomości i jestem wstrząśnięta nie mogłam spać jakaś baba nazywaja ja matka ale tylko dlatego że to dziecko urodziła zostawiła miesięczne maleństwo na dworze prawdopodobnie znecala się nad niewinnym dzieckiem nie udało się je uratowac! Ja nie rozumiem po prostu w głowie mi się nie mieści że tacy ludzie żyją wśród nas zwyrodnialcy jedni! Jestem wściekła jak widzę jak ludzie są głupi bezmyślni bez uczuć! Wypaczeni. Nie mogłam spać nie mogę oglądać wiadomości za bardzo przeżywam. Tyle osób czeka na cud nie moga być rodzicami a taka uhhh nie mogę po prostu
-
Napewno masz kogoś bliskiego oprócz męża może spotkaj się na kawę z koleżanką tak żebyś nie czuła tej samotności. Mąż musi pracować robi to dla Was i ciesz się że praca jest jego pasja uwierz mi nie ma nic gorszego niż facet ubolewajacy nad swoim pracowniczym losem:/ jak maz jest w pracy zadbaj o siebie! Głowa do góry nie rycz będzie dobrze! :) A niedługo wiosna wszystkim się buzie rozpromienia.
-
Zochna a co lubisz robić? Musisz koniecznie się czymś zająć przede wszystkim soba, jak już popracujesz nas swoim nastrojem to może inaczej spojrzysz na męża. Kryzysy się zdarzają ja też przeszłam dwa poważne kryzysy z mężem. Piszesz ze On jest ciągle w pracy (nie wiem czy Ty pracujesz zawodowo) pewnie też sfrustrowany i po prostu jemu się wydaje że skoro jesteś w domu nie masz problemu z uzeraniem się z innymi wspolpracownikami itd itp musicie ze sobą rozmawiać mówić o swoich uczuciach. Napewno u Ciebie teraz trwa burza hormonalna co nie sprzyja dobrej atmosferze. Więc pomysl teraz o sobie zrelaksuj się posłuchaj ulubionej muzyki może poczytaj jakaś fajna książkę albo upiecz jakiś pyszny placek albo po prostu wyśpij się:) masz 9 miesięcy żeby przyzwyczaić się do myśli o byciu mama napewno będziesz szczęśliwa dziecko to coś cudownego taki cel życiowy bynajmniej dla mnie mam dla kogo żyć :) ale na te uczucia jeszcze masz czas tym bardziej że ciąża była nieplanowana. Przede wszystkim spróbuj znaleźć pasję coś do czego będziesz wstawać z przyjemnością;)
-
Lusia teraz to mnie wkurzylas :p