Dziewczyny, u mnie dopiero 16 tydzien sie zaczal a mam juz spory brzuch i ciezko mi jest robic sobie zastrzyki z przodu brzucha, przeszlam na boki ale robia mi sie siniaki.. No nic, nie ma co narzekac, oby dzidzia miala sie dobrze;)
Mam tez do was pytanie. Pewnie lepiej mnie zrozumiecie niz kolezanki, "bez przejsc"... Test podwojny wyszedl mi niby dobrze, ryzyko ZD 1: 2490. Bialko Pappa w normie ale beta HCG baaardzo podwyzszona, prawie 5 MoM.
Zrobilam test NIFTY dla swietego spokoju, za tydzien wyniki. Mimo, ze mam przeczucie ze wszystko jest OK to i tak bardzo sie boje:(
Czy ktoras z was lub ktos bliski byl w podobnej sytuacji ? Docenie kazde slowo otuchy!! Dziekuje <3