Niestety swoje pierwsze dziecko też wychowywałam bez ojca, rozwiedliśmy się jeszcze przed jego narodzinami. Miałam wiele obaw, jak sobie z tym wszystkim poradzę - z samotnym wychowywaniem dziecka i sprawą rozwodową, nie wiedziałam, jak mam się do tego zabrać. Na szczęście natrafiłam na tą stronę - znalazłam na niej cenne porady, które sprawiły, że na całą tą sytuację zaczęłam patrzeć inaczej. To było dla mnie ogromne wsparcie. Teraz z moim byłym mężem nie mamy już żadnego kontaktu, ale radzimy sobie świetnie :)