Skocz do zawartości
Forum

El96

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez El96

  1. KaroSt - przepraszam, pomyliłam nicki :O nie wiem jak to zrobiłam, wybacz :)
  2. Runa- tak, dzisiaj o 14.20 kudłaty po mamusi
  3. Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych :* A ja przedstawiam Adasia 3500g, 54cm.
  4. Zobaczę co da się zrobić, pewnie poczekam na Ciebie nie jeżdżę już za kierownicą z miesiąc, wszędzie wozi mnie mąż, jest strasznie przewrażliwiony i myśli że jeżeli coś mnie zaboli albo zakłuje to na pewno od razu wjadę w drzewo :P
  5. Ja ostatnio też sobie pozwalałam, w końcu dostałam od męża całkowity zakaz na cole :P Jestem w szpitalu z powodu tych sączących się wód. Zanim dojechałam to już stwierdzili, że nic się nie sączy ale zostawia mnie na obserwacji. Robili mi 2x ktg i skurcze maksymalnie w okolicach 60 a boli mnie jak na taki porządny okres. I to najczęściej przy skurczach w okolicach 20 tak boli. Masakra. Nie wiem kiedy urodzę jeśli to tempo się utrzyma.
  6. Dzisiaj i ja chyba pojadę na wycieczkę do szpitala. W nocy tak dziwnie spinał mi się brzuch, co jakiś czas więc nie panikował AM. Ale teraz chyba sączą mi się wody, bo wstałam z wilgotną bielizną i ogólnie mam wrażenie, że jakoś za mokro.
  7. Ja właśnie wracam od lekarza. Termin za 9 dni a na KTG nie ma nawet małego zbłąkanego skurczu. Szyjka twarda i nic się nie zapowiada na poród w najbliższym czasie. Za tydzień mam przyjść na KTG i wtedy znowu mnie zbada, może coś się ruszy do tego czasu. Lekarz zapomniał sobie o moim GBSie i mocno się zdziwił że jeszcze nie pobierał. Mnie też każdy pyta czy już. Najgorzej na uczelni jak wchodzę na wykład, każdy robi oczy jakby ducha zobaczył
  8. Mój też mnie denerwuje... chyba taki urok ostatnich tygodni. Zapakował mi do torby porodowej wielki pluszowy szlafrok, który zajmuje połowę tej torby i się ze mną kłóci, że to przecież listopad więc będzie mi zimno i zwykły bawełniany nie wystarczy. Taka głupota a już 4 dzień na siebie warczymy jak tylko pojawi się temat szlafroka :P
  9. Dziewczyny, Wy już macie swoje maleństwa a ja swoje zobaczyłam dziś tylko na usg. Waży 3100, AFI - 11 i trzeci stopień rozwoju łożyska. Lekarz powiedział, że wszystko jest ok. Dopiero za tydzień mam wizytę u swojego prowadzącego, a nie mam jeszcze pobranego wymazu na paciorkowce. Chciałam dziś się do niego dostać, ale w rejestracji powiedzieli mi, że nie mogę w jeden dzień mieć i USG i wizyty. (Mój prowadzący nie wykonuje usg.) Według pani z rejestracji jeśli gbs pobierze mi 7 listopada i tydzień poczekam to będzie akurat, bo wszystko do ręki dostanę 14 no a przecież 16 mam termin więc nie rozumie czemu panikuje i o co mi chodzi... Chyba zrobię sobie prywatnie.
  10. Ja przez całą ciążę mam tętno w okolicach 90, przytyłam 10kg a czuję się jakbym miała wypluć płuca przy wchodzeniu po schodach. Tak czytam nasze forum i Wy dziewczyny wszystkie jesteście takie podekscytowane, nie możecie doczekać się swoich maluszków a ja w ostatnich dniach głównie jestem przerażona tym wszystkim.
  11. Ja przebije chyba Was wszystkie. Mam USG dopiero na 30 października a wizytę na 7 listopada... Miałyście powtarzane pod koniec ciąży jakieś badania? Ja nie mam pobranego nawet wymazu na paciorkowce i zastanawiam się czy nie zrobić prywatnie dla własnego spokoju. Boje się, że urodzę do tego 7 listopada, bo termin niby na 16 ale nigdy nie wiadomo.
  12. Runa- ja myślałam że to będzie dobry dzień, bo obudziłam się i nie bolała mnie pachwina! Na szczęście nie mam tych bóli ciągle, złapały mnie, trzymały tak z 15minut i przeszły po chwili leżenia jak tylko dotarłam do domu. Mam nadzieję że jutro zrobią mi pierwsze ktg i że nie okaże się, ze Adaś już pakuje walizki na zewnątrz
  13. Ja jutro idę na wizytę. Dzisiaj byłam zrobić morfologię, analizę moczu i badania na toksoplazmoze. Jak wracałam to złapały mnie takie bóle/skurcze, że wystraszyłam się nie na żarty :/ to taki ból podbrzusza, straszny, pulsujący ucisk. Miała tak któraś z Was? Dobrze, że jutro wizyta. Na szczęście omijają mnie skurcze nóg, mialam skurcz łydki może 2-3 razy w ciągu ciąży. Rzadziej niż przed ciążą
  14. Ja miałam USG tylko 4 razy :( pojutrze mam wizytę to może wystawi mi skierowanie, ale w mojej przychodni zawsze są wielkie kolejki i czeka się 3-4 tygodnie także nie wiem czy zdążę zrobić. Z drugiej strony muszę zdążyć bo ostatnie usg miałam w 28 tygodniu. Jeszcze panie w rejestracji warczą, że późno jakby to była wina pacjentki, że lekarz późno ją kieruje. Wydaje mi się, że mały jest odwrócony w poprzek... W 24 tygodniu był już główką w dół, w 28 nadal główką w dół a teraz czuję, że brzuch na całej szerokości mam twardy, kopie mnie po prawej stronie a na dole taki mięciutki flaczek... :p Chociaż może tylko mi się wydaje.
  15. Mi jakieś 2 miesiące temu skurczybyk wyszedł, pytałam gina ale powiedział, że w ciąży się raczej nie schowa. Mówił, że jest szansa, że dopiero może 6-8 tygodni po porodzie samo przejdzie. Kazał smarować procto-glyvenolem, ale nic mi nie pomagał, więc przestałam się z tym bawić.
  16. @Runa - mi wyszedł hemoroid jakieś 2 miesiące temu i pytałam ginekologa czy to ma szansę się schować jeszcze w ciąży albo już po. Powiedział, że w ciąży raczej nie zniknie, ale możliwe, że 6-8tygodni po porodzie sam się schowa. Kazał smarować procto-glyvenolem, ale to nic mi nie dawało i jakiś czas temu przestałam się z tym bawić. Czasami ledwo go widać i jakoś sam się troszkę chowa.
  17. Już myślałam, ale za rok po dziekance pewnie już tam nie wrócę a szkoda 2 lat. Mój chłopak dostaje białej gorączki na myśl o tym, żebym na razie przerwała studia, ale w końcu jeśli będę widziała, że i tak nie damy rady to będę musiała wziąć. Dwie dziewczyny u mnie na roku już urodziły i jakoś dają radę... Tym się pocieszam. Zobaczymy jak to będzie :)
  18. Ja też czuję się jak wyrodna matka, że jakoś jeszcze nie poczułam przypływu nie wiadomo jak wielkiej miłości. Mam nadzieję, że to się zmieni jak zobaczę małego albo przyjdzie z czasem. Złapały mnie jakieś wielkie obawy co do tego przyszłego roku i wszystkiego... Chyba za dużo wzięłam na siebie, bo obiecalam sobie, że skończę ten 3 rok studiów i to dziennie. Nie wiem jak to zrobię, studiuje pielęgniarstwo i mam masę praktyk w szpitalach, w tym semestrze też na oddziałach psychiatrycznych i będę bała się tam chodzić w ciąży... Po ciąży też będę przynosić do domu te wszystkie brudy. Te szpitale są oddalone od miejsca, gdzie studiuje nawet o 90km. W dodatku wystawił nas facet z mieszkaniem i wyprowadzi się w połowie października, a z domu do miasta w którym studiujemy mam 100km. Wybaczcie moje żale, ale nie mam komu się wygadać :p rodzice tylko chodzą za mną i pytają jak my sobie poradzimy i kręcą głowami a ja powtarzam, że damy radę i... Chyba chce w to wreszcie uwierzyć.
  19. Nie bądźmy kiedyś takie, jak nasze teściowe Moja mama po ślubie mojego brata przesadza znowu w drugą stronę żeby nie być taką wredną teściową, jak ona miała. Coby się nie działo to jest za moją bratową, chociaż ona ewidentnie miesza i robi na złość. Moi rodzice chodzą nawet czasem do niej na dywanik
  20. Moi przyszli teściowie udawali, że nie ma tematu a dopiero z miesiąc temu pożalili się chyba swojej znajomej, że chcę złapać ich syna na dziecko w ogóle nagadali jej, że dopiero się dowiedzieli o ciąży i ona im uświadomiła, że jeśli my chcemy ślubu to oni nie mają nic do powiedzenia i nie mamy po 16 lat. U mnie ślub w ogóle wiąże się jeszcze ze zmianą wiary, więc będzie zabawa
  21. My w końcu zarezerwowaliśmy zespół i salę, ogólnie cały ślub kościelny na za rok - akurat 22 września gdybym posłuchała przyszłych teściów i zgodziła się teraz na szybko organizować kościelny to chyba już bym urodziła. Powiedziałam przyszłemu teściowi, że teraz to ja się nawet w namiot nie zmieszczę i dziękuję za łaskawe pozwolenie wzięcia ślubu
  22. Ewenka to cywilny czy kościelny? Ja miałam brać cywilny w listopadzie, ale chyba zrezygnuję. Boję się, że zacznę rodzić, albo że urodzę wcześniej i w terminie ślubu będę jeszcze leżeć w szpitalu. Rodzice mojego chłopaka mieszali całą ciążę, wręcz go szantażowali a teraz ich olsnilo, że może ślub. I jeszcze chcieli szybko najlepiej kościelny przed porodem, ale się nie zgadzam. Było tyle czasu, tyle kłótni ich z moim chłopakiem, o mało się nie rozstaliśmy a teraz nie chcę się dodatkowo stresować przed porodem bo im się zachciało.
  23. Ja mam wesele za 3 tygodnie, czyli to będzie u mnie 36 tydzień. Już się wymigałam. Wtedy już chyba nie dam rady tańczyć ani robić czegokolwiek z moją bolącą pachwiną :P Ostatnio waga stanęła w w miejscu a teraz w ciągu 3dni przytyłam chyba z 1,5kg... Chyba, że to waga mi się popsuła, ale wątpię. Brzuch zrobił mi się taki ogromny, że naprawdę ciężko mi się oddycha. Brzuch w obwodzie przez te kilka dni +4cm. Martwi mnie trochę to tempo. Mały już prawie nie kopie, tylko tak nieśmiało i delikatnie się przekręca.
  24. Nie ma za co ;) Ja wybieram się jeszcze do pepco po nożyczki z zaokrąglonymi końcówkami i po szczoteczkę do włosków. Takie rzeczy są tam chyba w okolicach 5zł. Z resztą szczotkę do butelek też kupiłam tam w podobnej cenie :)
  25. Jakiś czas temu w Pepco kupiłam coś takiego
×
×
  • Dodaj nową pozycję...