Ostatnio mamy trochę mniej czasu na wspólne chwile z moją 9-letnią córeczką.Jej półroczny bracisze pochłania znaczną część " maminego czasu".Dlatego systematycznie, to razem z córą serwujemy sobie babskie, sobotnie popołudnie.Jest to tylko nasz czas, który podwójnie nas cieszy.Ostatnio byłyśmy na Festiwalu Kolorów, gdzie beztrosko rzucałyśmy się kolorowi proszkami tańcząc.