Skocz do zawartości
Forum

marcysia_83

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez marcysia_83

  1. marcysia_83

    Sierpień 2009

    Witam Izak jestes moze??potrzebuje cos przerobic na dokumencie, moze bylabys mi w stanie pomoc??
  2. marcysia_83

    Sierpień 2009

    Ania_83 my tez bylismy w open finance i tam bedziemy wszystko zalatwiac. Jestem zla bo przez moje zaswiadczenie wszystko sie opoznia, a jak dzwonie do babki ktora zajmuje sie sprawami personalnymi to ma od piatku wylaczony tel :(
  3. marcysia_83

    Sierpień 2009

    Hej Duzo duzo zdrowka dla wszystkich chorych dzieciaczków i mamusiek Mi juz katar przechodzi, moj T kaszlacy a Wiktorek na szczescie zdrowy:) Moja tesciowa znowu sobie wybyla, poleciala na 10 dni do londynu do kolezanki, niby fajnie bo spokoj ale ja mam na glowie jej siostre z ktora mieszkamy. Na szczescie mamy juz upatrzone mieszkanko i mamy w planach zalatwianie kredytu tylko czekam az moja zakichana firma przysle mi zaswiadczenie o zarobkach bo bez tego ani rusz a czekam juz ponad tydzien. Moj synus zrobil sie straszny lobuz, mozna do niego gadac a on swoje, wlasnie pozaklejalam szafki u tesciowej w pokoju bo otwiera i wali nimi ile tylko ma sil. Agaa gratuluje wyboru daty slubu Izak Nie wiem czy ogladalas w ta sobote Draka o dzieciaka, byla moja kolezanka, ale niestety pierwsi odpadli, bede trzymac kciuki zebyscie wygrali Mpearl super ze lecicie do mezusia, a swoja droga lecialas juz kiedys samolotem??
  4. marcysia_83

    Sierpień 2009

    Witam po dlugiej przerwie,zaleglosci nadrobione U nas po staremu, dzien za dnie leci strasznie szybko, rano do pracy popoludniu z Wiktorkiem i tak codziennie. Wiktorek juz chodzi, mowi: mama, tata, baba, daj, dzia (dziadek), robi tany, tany i bravo no i nie uzywamy juz smoczka.Poimalu robi sie strasznym zlosnikiem jak czegos nie dostanie to zaczyna jeczec i macha reka. Ostatnio sie usmialam bo robilam cos w lazience i mysle sobie co Wiktor nagle tak cicho wchodze do kuchni a on siedzi przy misce psa i mu wyciaga koncowki od pizzy ktore siostra wrzucila psu , mam nadzieje ze za nim weszlam do kuchni nie zdazyl ich sprobowac :) mpearl Trzymam mocno kciuki za Ciebie i Twojego meza, na pewno dacie rade. Ja przezylam z moim T dwie rozlaki, jedna trwala 10 miesiecy i to bylo przed slubem a druga 9 juz po slubie tyle ze Ty masz jeszcze dzieciaczki i czasami moze byc Ci ciezko z tymi wszystkimi obowiazkami, ale jestes silna kobieta i na pewno dasz rade. Izak. u nas dzisiaj na rynku jest jarmark sredniowieczny , ale postaram sie przyjsc tak aby ogladnac Twoje szczescie Wszystkim zycze milego dzionka
  5. marcysia_83

    Sierpień 2009

    Witam Nie dali nam dzisiaj pospac bo wierca jakas dziure w asfalcie i napitalaja mlotem od 7.30. Dzisiaj czeka nas wielkie pakowanie i ok 5 rano ruszamy w droge do Grzybowa, martwie sie troche bo ogladalam pogode i maja niby caly tydzien padac deszcze i ma byc po 18 stopni, oby te prognozy sie nie sprawdzily.Wiktorkowi coraz lepiej wychodzi chodzenie samemu. Roczek spedzimy nad morzem wiec imprezka bedzie dopiero jak wrocimy. Wszystkiego najlepszego dla dzieciaczków ktore w ostatnich dniach mialy swoje pierwsze urodzinki i dla tych ktore w nablizszych dniach beda je miec Dzis ja stawiam kawusie na dobry początek dnia
  6. marcysia_83

    Sierpień 2009

    Witam Przebil nam sie kolejny zabek po 2 dniach goraczki i malego katarku. Wiktorek dzisiaj zrobil pare kroczkow sam, jejku ale to piekne przezycie prawie sie poplakalam. Jeszcze tydzien i jedziemy nad morze
  7. marcysia_83

    Sierpień 2009

    Zana ja daje bebiko i juz przeszlam na 3 ale za nim dalam to jak juz zostalo mi pol opakowania 2 to zaczelam mieszac pol na pol. Zaraz spadam lulac bo jutro znowu na 5 do pracy. Milego wieczorku!!!
  8. marcysia_83

    Sierpień 2009

    Lenka i Julcia wszystkiego naj naj najlepszego Tosia glosik 96 i 99 to moje
  9. marcysia_83

    Sierpień 2009

    Witam Ja bylam dzis od 5 do 12.30 w pracy. Wiktorkowi dalej ida zabki, w dzien byl w miare znosny ale juz na wieczor 38 i marudzenia na maxa, wogole od jakiegos czasu czasami za nim usnie to 50 razy wstaje wywala smoczka i marudzi zeby mu podac a jak widzi ze nikt nie zwraca uwagi to jeszcze bardziej marudzi i zaczyna plakac, a jak widzi ze ktos wstaje to sie cieszy Lobuz moj maly. Na szczescie juz pomalu odplywa w kraine snu, ja w sumie tez powinnam bo jutro znowu na 5 ale jeszcze mi sie nie chce.
  10. marcysia_83

    Sierpień 2009

    Zana roznie z nia bywa , to emerytowana nauczycielka wiec rzadzenie ma we krwi ale na szczescie moj T nie da sobie w kasze dmuchac i potrafi jej tak nagadac ze w piety idzie, na szczescie co do Wiktora to sie nic nie wtraca bo wie czym to grozi.Atmosfera w domu jest nie fajna, ja wogole nie gotuje bo ona caly czas w kuchni siedzi a zaraz by gadala ze to nie tak to nie siak, jak moj T idzie na popoludnie do pracy to jedziemy do mojej mamy i tam mu cosik robie, ale juz pomalu rozgladamy sie za wlasnym mieszkankiem bo tak sie nie da zyc
  11. marcysia_83

    Sierpień 2009

    Witam Dawno sie nie odzywalalam ale co jakis czas czytam i nadrabiam zaleglosci, takze jestem na biezaco :) Najlepsze zyczonka dla Wszystkich Dzieciaczkow ktore mialy swoje pierwsze swięto U nas pomalu do przodu, pracuje niby na 1/2 etatu a w tym miesiacu zrobilam tyle godzin jakbym pracowala na 3/4, niby maja wyplacic wszystkie nadgodziny bo tak to zawsze daja wolne. Wiktorek zasuwa na czworaka jak szalony, ladnie sam sie podnosi i przy wszystkim chodzi ale jak chce sie go puscic to od razu na dupcie leci. Wola mama, baba i da czyli daj :) . Dzisiaj rano obudzil sie z goraczka a pozniej zwymiotowal to co zjadl ale widze ze nastepne zabki ida i to hurtem bo chyba ze 4 na raz, mam nadzieje ze szybko sie przebija, juz widac takie bialutkie pod dziaselkami. 22 sierpnia jedziemy nad morze mam nadzieje ze do tego czasu pogoda sie poprawi, bo poki co to nie jest za cieplo i od 2 dni pada i jest chlodnawo.Musze z Wiktorem pochodzic troche do piaskowinicy bo ostatnio jak z nim poszlam to sie bal chodzic po piasku, stanal i nie chcial isc dalej a jak go posadzilam to siedzial z taka mina jakbym go na jakis kolcach posadzila. No to by bylo na tyle. Co do tesciowych to chyba ja mam najblizej bo z nia mieszkam heheh ale jakies 2 msce temu moj T sie z nia poklocil i sie wogole ani slowem od tego czasu nie odezwali do siebie, ja w sumie tez malo co z nia gadam najczesciej *czesc* jak ja rano zobacze i tyle.
  12. marcysia_83

    Sierpień 2009

    Hej Ja tez czekam na meza bo musial zostac godzinke dluzej w pracy, a nawet jakby wrocil normalnie to ogladalby druga polowe meczu heh wiec lepiej niech juz w pracy posiedzi, bo juz mam dosyc tych meczy. Ja jutro ide na 4 do pracy, juz powinnam spac ale jakos mi sie nie chce:) na szczescie rano nie mam problemu ze wstaniem. Wiktor upodobal sobie szafki i ciagle do nich podchodzi i otwiera, zamyka a najlepsza zabawka to jest otwieranie i zamykanie drzwiczek piekarnika a jak sie na niego krzyczy i mowi nie wolno to sie smieje i dalej otwiera lobuz moj Kochany. Macie moze jakis ciekawy pomysl na prezent z okazji 4 rocznicy ślubu??Chcialabym zrobic kolacyjke przy swiecach itp klimacik, ale pewnie mi sie nie uda bo tesciowa bedzie w domu:(
  13. marcysia_83

    Sierpień 2009

    Witam Aganiecha ale sie usmialam z tej historyjki :) moj T jakby tak usnal to bym nic nie zrobila bo mieszkamy na 4 pietrze, chyba zebym straz wezwala. U nas wszystko ok. Rzadko sie odzywam bo jakos czasu na kompa brakuje. Jak ide na 4 lub 5 rano do pracy to wracam ok 10-11 pozniej praktycznie caly dzien na dworku a wieczorkiem to juz padam jak nalesnik.W sumie balam sie jak to bedzie jak wroce do pracy ale poki co jest spoko, zawsze to jakis kontakt z ludzmi. W sierpniu bedziemy chyba brac kredyt na mieszkanie, bo moj T poklocil sie ze swoja mama i juz z tydzien sie nie odzywaja, a ona jak sie z kims pokloci to do reszty tez sie nie odzywa, Wiktora znowu nie widziala od tyg mimo ze mieszkamy w jednym mieszkaniu:(. Atmosfera jest nie fajna.
  14. marcysia_83

    Sierpień 2009

    Hej U nas tez zapowiada sie upalny dzien. Jedziemy na gielde a popoludniu na festyn, niestety moj T pracuje ale coz takie zycie. Z jakim filtrem macie kremy dla dzieci 30 czy 50??
  15. marcysia_83

    Sierpień 2009

    Witam Wszystkiego najlepszego dla Lenki U nas dzis zapowiada sie ladna pogoda, a ja ide na 16 do pracy :(. Wiktorek mial trzydniowke juz dzisiaj jest wysypka i humorek wrocil.
  16. marcysia_83

    Sierpień 2009

    Witam Wczoraj wrocilam z pracy o 20.30 Wiktor mial goraczke 38,3 dalam mu czopek , ale co chwile plakal i nie mogl zasnac, udalo mi sie go uspac pierwszy raz w zyciu na rekach i to o 23.30.Nocke przespal cala az do 7 obudzil sie jak moj T szedl do pracy, zjadl mleczko i pospalismy do 9. Teraz zmierzylam mu itemperature i znowu ma 38,2 wiec dostal znowu czopek. Myslicie ze to trzydniowka??zadnych innych objawow nie ma, w sumie ja jeszcze mysle ze zabki moga tez jakies isc bo czasem jak je chrupka to nagle zaczyna plakac jakby go cos zabolalo. U nas leje i jestem ciekawa jak ten grill bedzie wygladal i wogole jeszcze nie wiem czy na niego pojde bo troche szkoda bedzie mi Wiktora zostawiac
  17. marcysia_83

    Sierpień 2009

    Wierze ze da sobie rade ale wiesz mama jak mama najlepiej rozumie swoje dziecko:).Popoludniu moja mama z siorka maja podjechac takze luzik. Kurde musze szykowac sie do pracy a tak mi sie nie chce hehe a to raptem 4h:)
  18. marcysia_83

    Sierpień 2009

    basia681 ale on tylko raz zwymiotowal, wiec nie bede od razu do lekarza leciala, moze cos mu zaszkodzilo. Ostatnim razem jak szly mu zabki to co zjadl to wymiotowal, bylam u lekarza to powiedziala ze trzeba przeczekac bo to zabki, po 1,5 dnia przestal wymiotowac i juz jadl normalnie a zabki wyszly gdzies po tygodniu juz bez zadnych objawow Ronia wielkie gratulacje dla Oleski za zrobienie do nocniczka, Wiktor jak pierwszy raz usiadl to zrobil tez siusiu, a za drugim i siusiu i ee a mial wtedy 6 miesiecy Dalam Wiktorkowi czopka bo mial juz 38 po odjeciu 5 kresek, zjadl 120ml i usnal. Martwie sie jak moj T da sobie rade jak ja bede w pracy bo on to troche taki nerwus
  19. marcysia_83

    Sierpień 2009

    Kurcze a ja nawet nie mam zadnego prezentu dla mojego synusia, wczoraj padalo wiec nie mialam jak wyjsc, a dzisiaj tez nie mam jak bo moj T w pracy a jak on wroci to ja ide.Jutro mamy imprezke u mojego T w pracy grill polaczony z Dniem Dziecka zabawa trwa od 16 do 2 wiec sie troszke pobawimy, na szczescie mam spoko kierowniczke i dala mi wolne bo mialam pracowac.
  20. marcysia_83

    Sierpień 2009

    Wszystkiego naj naj najlepszego dla naszych kochanych dzieciaczków U nas byla pobudka po 3 Wiktorek najpierw marudzil wiec T dal mu smoczka a po chwili slysze jakby sie dlawil wiec wyparowalam z wyrka i Wiktora na race, okazalo sie ze wlasnie wymiotowal:(. Po tym incydencie zrobil siusiu, przebralam go i poszedl lulu. Rano zjadl mi tylko 100ml a teraz mu zrobilam bo marudzil , to zjadl moze z 20ml i poszedl spac. Nie dal mi za bardzo zagladnac do buzi ale wydaje mi sie ze ida dolne 2 no i mierzylam jeszcze temperature to mial 37,5. Zana widze ze mamy podobne tesciowe, ale ja na szczescie staram sie zeby Wiktor za duzo z nia nie przebywal mimo to ze mieszkamy w jednym mieszkaniu, jak ja nie pojde z nim do kuchni czy do pokoju to ona do niego nie przyjdzie, ale do gadania to pierwsza ze mam mu nie dawac lizaka bo sie zeby psuja, ale jak ona ciagle kupuje swoim wnukom slodycze to sie zeby nie psuja. Wogole temat tesciowej to temat rzeka. Ciesze sie z tego faktu ze w pracy tak sie dogadalam zeby zmiany mi sie nie nachodzily z moim T i zebym jej nie musiala prosic o zostanie z Wiktorem.
  21. marcysia_83

    Sierpień 2009

    kasia001 ja vigantol daje od urodzenia, na poczatku dawalam po 1 kropelce ale pozniej pediatra kazala dawac mi juz po 2 i tak az do roczku Ronia Wiktor jak widzi ze my cos jemy to od razu otwiera dzioba i kweczy zeby mu dac, a jak mu dam i posmakuje to az sie trzesie ze chce jeszcze, ostatnio jadl zupke pieczarkowa i kalafiorowa i dalam mu tez troszke farszu z golabka
  22. marcysia_83

    Sierpień 2009

    Hej Moj T zaraz wraca z pracy a ja ide na 16.U nas cała noc lało a teraz zimno jak cholera i do tego wieje takze siedzimy dzis w domku. Tosia my mamy misia Edusia, nie powiem ze Wiktor bawi sie nim codziennie ale nauczyl sie pokazywac gdzie jest ucho i nosek. Teraz tez mu dalam bo normalnie nie da nic popisac tylko wali mi raczka w laptopa. Ronia ja dawalam Kubusia, nic Wiktorowi nie bylo. Ja tez daje wit. D po 2 krtopelki codziennie
  23. marcysia_83

    Sierpień 2009

    WItajcie Kobietki Sorki ze sie nie odzywam , ale chodze na 4 lub 5 do pracy, wracam ok 11 a to sprzatanko, a to spacerek , na szybko przeczytam i mysle sobie ze wieczorem popisze, a wieczorkiem zasypiam i tyle , postaram sie poprawic Wiktor zaczyna przebierac juz nozkami jak szalony, oj bedzie ciezko jak juz sam zacznie chodzic, w pracy sie nadzwigam i plecy mnie bola,a tu jeszcze trzeba sie przy nim naschylac.Dostalam umowe od razu na rok :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...