Cześć Dziewczyny mam taki problem zacznę od samego początku w październiki normalnie dostałam okres 16-19 trwał on tak jak zawsze 4 dni nagle po 8 dniach po okresie zaczełam plamić trwało to około 5 dni krew była żywo czerwona po różową ostatniego dnia brązowa poszłam do pani ginekolog przestawiłam sytułacje zbadała mnie pobieżnie nie zleciła żadnych badań hormonów i nawet nie zrobiła usg !! powiedziała tylko że to mogło byś okołoowulacyjne i że okres ma się pojawić w terminie plamienie ustało później nie wiem czy jakiś wirus ale miałam 1 dzień wymioty i biegunkę czekają na okres który nie przyszedł w terminie po 2 dniach zrobiła test ciążowy wyniki negatywny po 9 dniach od spodziewanego okresu dostałam dziś plamienia jest ono czerwo-różowe zapisałam się do innego ginekologa ale wizyta dopiero we wtorek . nie wiem co mam myśleć :( co to może znaczyć bardzo się martwie czy któraś może tak miała proszę o radę