-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez pani'em
-
zosieńkataaaaa raczej ładujemy akumulatorki na noc.A jak się denerwuję to dostaję takie kopniaki że fest.A jak spaceruję z moją suczką i ona skacze do smyczy i sie bawi maluch wtefy mi też w brzuchu skacze czasami muszę stanąć na chwilkę bo łaskocze hihihih Ja jak sie wkurze na coś to czuje kopniaki ale jakieś takie delikatne, a jak chodze to dzidzia jest tak ululana że nic jej nie ruszy najbardziej aktywne jest jak ja mam zamiar iść spać to maluszek disco frisco sobie urzadza :):)
-
moje maleństwo też cały dzień spokojne, tylko ze dwa razy czkawke czułam jak miało, a tak to pewnie śpi, moje zmęczenie i dzidziusiowi chyba się udzieliło albo ładuje akumulatorki na noc
-
ja od jakiś 2 tygodni wstaje na siusiu w nocy max 2 razy ale za to zanim zasne to wycieczki do łazienki są częstsze bo maluszek atakuje mój pęcherz taką zabawe chyba sobie znalazł no i w nocy jak się przebudze to też akurat trafiam na niezłe kopniaki albo czkawke ahhhh uwielbiam to uczucie
-
dzieciaki są urocze :):) a ich stwierdzenia czasami rozkładają na łopatki wiecie ostatnio moja połozna powiedziała mi żebym zaczeła już doszkalać wiedze na temat porodu zwłaszcza że prawdopodobnie czeka mnie CC, żebym nie myślała że to takie straszne bo wiedza zapewne mnie uspokoi.... a jak wspominają swoje porody te mamuśki które mają już jakieś doświadczenie??
-
yasmelkapanna-emyasmelka bardzo możliwe chociaż ona raczej tak do piłki ciągnie ze względu na tate......bo tata się wygłupia itp.....mój mąz ogólnie nie przepada za piłka nożną....dziwi się że jego koledzy moga całymi dniami mecze oglądać...heheheh on taki inny jest...hihhh....a Ania na razie twierdzi że chce zostać nauczycielką....hehehe a ja mam wrażenie że to mój jest jnieco inny bo potrafi całymi dniami mecze oglądać on ma bzika na punkcie piłki a jak juz się spotka z moim szwagrem to już normalnie kaplica, canal+sport, piwko i mają swój świat ciekawe jak szybko Ania zmieni zdanie o byciu nauczycielką jak tylko pójdzie do szkoły prędzej jej to mama wybije z głowy...heheh bo nią sama jestem - ale nie uczę...ale mam koleżanki to widzę co się teraz w szkole dzieje.......matko zgroza.... sama zmieni zdanie :) za rok pewnie będzie miała już inne plany mój siostrzeniec ma dopiero 3,5 roku a juz chciał być strażakiem, kierowcą śmieciarki nawet pielęgniarka żeby chodzic z babcią do pracy
-
yasmelkapanna-emno oczywiscie że najwazniejsze zeby dzidzia byla zdrowa!! Nawet nie myslimy że mogłoby byc inaczej!! yasmelka to może piłkarka Wam rosnie kto wie bardzo możliwe chociaż ona raczej tak do piłki ciągnie ze względu na tate......bo tata się wygłupia itp.....mój mąz ogólnie nie przepada za piłka nożną....dziwi się że jego koledzy moga całymi dniami mecze oglądać...heheheh on taki inny jest...hihhh....a Ania na razie twierdzi że chce zostać nauczycielką.... hehehe a ja mam wrażenie że to mój jest jnieco inny bo potrafi całymi dniami mecze oglądać on ma bzika na punkcie piłki a jak juz się spotka z moim szwagrem to już normalnie kaplica, canal+sport, piwko i mają swój świat ciekawe jak szybko Ania zmieni zdanie o byciu nauczycielką jak tylko pójdzie do szkoły
-
no oczywiscie że najwazniejsze zeby dzidzia byla zdrowa!! Nawet nie myslimy że mogłoby byc inaczej!! yasmelka to może piłkarka Wam rosnie kto wie
-
ja mam tylko takie swoje przeczucia że w moim brzuszku zamieszkuje chłopczyk z czego mój P bardzoooo sie cieszy i tylko mówi że nie może się doczekać jak razem w piłke pograją cały czas mu mówie że to tylko moje przypuszczenia to on mówi że z córką też będzie grał w moim mieście jest jeden szpital ale za to moja mamuska tam pracuje więc wierze że będzie dobrze
-
annaf gratulacje bedziesz miała parke chyba każda z Was już wie czy będzie synuś czy córcia tylko ja takią kinder niespodzianke będe miała yasmelka według suwczaka wychodzi że najprawdopodobniej pierwsza się rozpakuje jak ale jak to będzie w grudniu to się okaże a jeśli chodzi o "te" sprawy to ja jestem słomiana wdowa bo mój P jest w UK
-
gorzej jest z tym że to ja mam problem z wciskaniem się w swoje ciuchy
-
dziendoberek babeczki u mnie z ubrankami dla maluszka jest tak że część będę miała po siostrzeńcu ale z zakupami nowych jakoś się jeszcze powstrzymuje bo moja babcia to straszna panikara i tylko słysze "nie kupuje sie moja droga dopoki sie nie urodzi"
-
dziwne z tym bagażem, ja myślałam, że każde linie mają mniej więcej tak samo określony bagaż. yasmelka ty też zbliżasz się do połowy bycia w dwupaku
-
to i ja pochwale się moim brzusiem :):) 22 tc
-
ja również Wam GRATULUJE a nam wszystkim życzę spokojnych pozostałych tygodni u mnie pogoda nie najlepsza chociaż nie pada ale jakoś sennie na mnie działa ale z drzemką coś nie wychodzi bo maleństwo ma chyba dziś dzień dużej aktywności
-
-
lekarz za wiele mi nie powiedział tylko mnie zbadał na fotelu ginekologicznym, zapytał czy są jakieś niepokojące objawy a gdy zaprzeczyłam to powiedział tylko dozobaczenia za 3 tygodnie. Zapytałam o usg i usłyszałam "może następnym razem" nawet położna sie zdziwiła że tak krótko byłam w gabinecie
-
a jeśli chodzi o zime i śnieg to powiem Wam że uwielbiam zime a mojemu siostrzeńcowi mówie, że jak spadnie śnieg i ubierze w domu choinke to ciocia bedzie miała małego dzidziusia, który narazie mieszka w brzuszku a on wtedy idzie do mojej mamy i pyta "babciu a ciocia to kupi tego dzidziusia w kauflandzie? bo przecież dzieci się nie nosi w brzuchu"
-
hej babeczki ja Wam dzień mija? bo mi jakoś nie najlepiej. Jestem po dzisiejszej wizycie i powiem że nie specjalnie jestem z niej zadowolona cała moja wizyta w gabinecie trwała nie dłużej jak 7 minut!!! to już wizyta u położnej trwała znacznie dłużej!!! zaczynam myśleć o zmianie lekarza!!
-
no tak cena nie jest najmniejsza ale stwierdziłam że przy pierwszym dzieciaczku mogę troszkę zaszaleć zwłaszcza że sporo rzeczy po prostu dostane od siostry :):) Dziewczyny a jak tam u Was pomysły na imiona?? bo u mnie to jakaś totalna masakra :):) moja mama się śmieje że z moim P powinniśmy już rok temu o tym mysleć hehe bo ja przy każdym jestem na nie
-
ja miałam w piątek badania z glukozą, niezbyt fajnie tak z rana i to na czczo pić słodkie i godzine musiałam siedzieć w przychodni. ja wózek "odziedzicze" po moim siostrzeńcu, jedyną wadą wózka Tako voyager jest waga więc w zamian zaczełam oglądać kołyski i zakochałam się w kołysce Kolcraft :):):)
-
coś ostatnio nie wychodzi mi zaglądanie tutaj laptop mi odmawiał posłuszeństwa mniej więcej poczytałam co tam u Was ale ciężko nadrobić :) tak w skrócie napisze tylko że mnie jakoś omijają wszystkie typowe ciążowe dolegliwości poza jedną (chociaż nie wiem czy to ciążowa dolegliwośc) płaczliwa jestem jak cholera :) nawet na reklamach proszku do prania :):) ale chyba takie są uroki życia w dwupaku :) brzusio mój to taki malutki jest a jego lokator daje już o sobie znać :) razem z moim P postanowiliśmy że płeć będzie niespodzianką :) chociaż ja mam swoje przeczucia że to chłopczyk będzie ale okaże się w grudniu :):) w środe czeka mnie wizyta, stresuje się bardziej niż zwykle bo znajoma opowiadała mi że jej sąsiadce przy każdym usg lekarz mówił że z maleństwem jest wporządku a dopiero jak poszła na usg 3D dowiedziała się że jej dzidzia ma poważną wade rozwojową. Czekaja mnie też badnia na toksoplazmoze, więc stresów mam po uszy....
-
-
-
ja jako dziecko też miałam cos takiego, nosiłam rospórke do roczku :/ nauki chodzenia z tego co mi opowiadali żadnych nie było. do ostatnich kilku tygodni wszystko było dobrze, teraz kiedy jestem w ciąży moje biodro niestety sie odezwało :/ mój lekarz prowadzący jedyne co mógł mi na to poradzić to przy ostrych bólach apap a jeśli ból bedzie zbyt często to wizyta u specjalisty.
-
śliczny masz brzuszek :):) u mnie 17tydzien a ledwo go widać, dzisiaj czeka mnie wizyta kontrolna :):)