Przykro mi dziewczyny ale nie traćcie nadzieji. Ja poroniłam 2 razy a teraz ciężko mi dopuścić do siebie myśli że może mi się udać. Mam takie wrażenie że znowu mnie to spotka, chociaż do tej pory jest wszystko książkowo ale jak przez jeden dzień nie miałam mdłości to zaczęłam fiksować. A na drugi dzień wróciły ze zdwojoną siłą. Jak wymiotuje to chce przestać, jak przestane to odchodze od zmysłów co tam się dzieje. I tak w kółko. Co do wcześniejszych postów to termin mam na 1 luty 2018.