Skocz do zawartości
Forum

agaa875

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez agaa875

  1. agaa875

    Sierpień 2009

    hehe schudnac to ja tez powinnam, wiem o tym. tylko ze te problemy zaczely sie jak zaczelam pracowac w tej przetworni. TYak po 2 dniach pracy. Ja smaruje to kolano mascia rozgrzewajaca ta tzw konska. Pomaga na jakis czas. W niedziele jade chyba kupic sobie sukienke na poprawiny:) i musze patrzec za jakimis plaskimi potem do tanczenia.
  2. agaa875

    Sierpień 2009

    Mama_Monikaagaa875melduje sie:) co do zlotu jest za:) ale Wy mieszkacie strasznie daleko ode mnie:( Ja dzis na 14.30 jade do lekarza z tym kolanem, bo niekiedy nie moge ujsc:/ Moja tez potrafi pokazywac swoje fochy, itd i wszystko krzykiem i udawanym placzem. Poprostu w wiekszosci nie reaguje na to to po chwili sie uspokaja. Jak lezy na panelach i sie drze ze zlosci bo czegos jej nie pozwalam to niech sie drze, widzi ze nikt nie reaguje to sie ucisza wstaje i bawi sie czyms innym. A nie raz mowie do niej co toza syrena bo straz juz jedzie, i sie smieje a ta jeszcze glosniej to ja ze juz straz z innych miejscowosci ja slyszy i jedzie a ta w wiekszy krzyk a ja w smiech i tak w kolko ze ona zaczyna sie smiac i sa zawody kto glosniej krzycyz:)Powodzenia u lekarza. Zgadza sie, czasem lepiej sie nie odzywać, albo w żart obrócić. Mam nadzieje ze to nie ebdzie nic powaznego bo mi spuchlo i takie miekkie jest, nie wiem moze woda sie zebrala:/ Ja kiedys szybko sie denerwowalam i tracilam cierpliwosc, ale przy dziecku nauczylam sie spokoju, opanowania, teraz trudno mnie z nerwow wyprowadzic:) My z Kinia robimy sobie zawsze rano po przebudzeniu rozmowy:) lezy obok mnie i sobie "gawedzimy" ale sie wtedy na smiejemy i jak J wroci z pracy tez tez robimy rozmowy i Kinia opowiada co robila caly dzien, a jak sie nie raz wscieka jak nie rozumiemy o co jej chodzi hehe:)
  3. agaa875

    Sierpień 2009

    melduje sie:) co do zlotu jest za:) ale Wy mieszkacie strasznie daleko ode mnie:( Ja dzis na 14.30 jade do lekarza z tym kolanem, bo niekiedy nie moge ujsc:/ Moja tez potrafi pokazywac swoje fochy, itd i wszystko krzykiem i udawanym placzem. Poprostu w wiekszosci nie reaguje na to to po chwili sie uspokaja. Jak lezy na panelach i sie drze ze zlosci bo czegos jej nie pozwalam to niech sie drze, widzi ze nikt nie reaguje to sie ucisza wstaje i bawi sie czyms innym. A nie raz mowie do niej co toza syrena bo straz juz jedzie, i sie smieje a ta jeszcze glosniej to ja ze juz straz z innych miejscowosci ja slyszy i jedzie a ta w wiekszy krzyk a ja w smiech i tak w kolko ze ona zaczyna sie smiac i sa zawody kto glosniej krzycyz:)
  4. agaa875

    Sierpień 2009

    Mama_Monikaagaa875my zamowilismy malej taki rowerek TOTALNA WYPRZEDAŻ ROWER ROWEREK HANNAH MONTANA 12 (1732380293) - Aukcje internetowe Allegro :)CZAD!!! Nowa fanka HM rośnie? :) hehe chcielismy inny wzor ale w wielkosciach na wiek naszych dzieciaczkow nie bylo, a jak byly to byly mega drogie a poki co trzeba pasa przycisnac z kasa
  5. agaa875

    Sierpień 2009

    Mama_Monikazosieńko rośnij duża, zdrowa i uśmiechnięta!!!!! Od nas tez wszystkiego najlepszego:))))
  6. agaa875

    Sierpień 2009

    my zamowilismy malej taki rowerek TOTALNA WYPRZEDAŻ ROWER ROWEREK HANNAH MONTANA 12 (1732380293) - Aukcje internetowe Allegro :)
  7. agaa875

    Sierpień 2009

    ana to super, synus sie wyszalal, wybawil i najwazniejsze ze byl zadowolony:)
  8. agaa875

    Sierpień 2009

    chyba:) hehe ale za to uwielbiam to jak teraz mijaja nocki:) cale przespane juz od dluzszego czasu:)
  9. agaa875

    Sierpień 2009

    czesc:) u nas tez o0d rana sloneczko:) za chwile sie uszykujemy i skoczymy na targ po pomidorki, i do sklepu. Dzis ja chcialam sobie pospac a Kiniula o 6.20 "mama" no i juz nie dala pospac......
  10. agaa875

    Sierpień 2009

    ona niekiedy mnie zaskakuje, bo jak J szedl nie raz do pracy to mi sie budzila 7-8, a w zeszlym tyg jak ja bylam w pracy to spali do 9-10! Znowu zaczela sie buntowac zeby robic siku na wc czy nocnik:/ a juz tak dobrze bylo:)
  11. agaa875

    Sierpień 2009

    witam! MM oby plany wypalily i pojdziesz na koncert:) Ja z tej pracy zrezygnowalam, duzo z moim wczoraj rozmawialismy i uznalismy ze jak mam niszczyc sobie zdrowie to lepiej bedzie jak zrezygnuje. Wczoraj znajoma co zaczynala ze mna tam prace to pisala ze nie idzie na nocke do pracy a na nastepny dzien dostarczy L4 bo nie ma juz sily. Zamiast skorzystac z okazji ze Kinia jeszcze spi i pospac dluzej to ja juz o 7 wyspana:/ i juz po sniadanku i kawce jestem:)
  12. agaa875

    Sierpień 2009

    Ana bynajmniej wesolo masz. Moja wczoraj w przychodni pokazuje na pilke na plakacie i ja do niej co to jest a ona na caly glos krzyczac pipa:) wszyscy w smiech:)
  13. agaa875

    Sierpień 2009

    Mama_Monikaagaa875witam w pochmurny dzien:) nie pojechalam do pracy, powiadomilam ze mnie nie bedzie. Wczoraj o 19 jeszcze w belej pracy system nie dzialal bo siorka mi pisala:/ mam nadzieje ze juz naprawili i jeszcze troche i dostane tel. Oby sie udalo. My juz dzis od 7 rano nie spimy:/jak się czujesz? Kinia zaliczyła sniadanko? tak sobie:/ czekam i czekam na tel i cisza i pisalam do babki co teraz jest w pracy i ona ze system nadal nie dziala buu:/ Kinia zjadla na sniadanko pol skibki chlebka, a teraz wcina chrupki:)
  14. agaa875

    Sierpień 2009

    witam w pochmurny dzien:) nie pojechalam do pracy, powiadomilam ze mnie nie bedzie. Wczoraj o 19 jeszcze w belej pracy system nie dzialal bo siorka mi pisala:/ mam nadzieje ze juz naprawili i jeszcze troche i dostane tel. Oby sie udalo. My juz dzis od 7 rano nie spimy:/
  15. agaa875

    Sierpień 2009

    normalnie padam.... mam tak zatoki zawalone ze szok. Nie jade dzis do pracy na nocke, pojade jutro sie usprawiedliwic. Nie ustalabym dzis 8 h w pracy. Zaraz leki i ide sie chwile polozyc bo leb mi peknie:(
  16. agaa875

    Sierpień 2009

    ania_83agaa875witam wszystkie kobietki:) ja dzis niewyspana, zalatana...ehh:/ rano bylam zawiezc J do pracy, potem do bylej pracy. Tam mnie wyslali na ten smieszny egzamin, i teraz mam czakac dzis albo jutro na tel, bo kierownik musi sprawdzic moja wydajnosc jak poprzednio pracowalam. Kurcze nie moglam sie doczekac tel i sama zadzwonilam i babka mowi ze maja awarie systemu i nie wie czy dzis bedzie naprawiona, ale jutro juz powinna. Wiec dzis chyba pojde na nocke do pracy, chociaz sama nie wiem, jestem mega zaziebiona, i mam spuchniete kolano i ledwo chodze. Pozniej pojechalam do miasta gdzie sie urodzilam po akt urodzenia to zeszly nastepne 2,5 h:/ przebralam pozniej kinie i pojechalam z nia do lekarza, ma zapisane leki i jak jej apetyt nie wroci to jak przyjedziemy na bilans po 22 to skieruje na badania. bo Kiniula to potrafio zjesc w ciagu dnia tylko sikbke chlebka i np kawaleczek malutki mieska albo i nie i tylko picie. zadnych jogortow nic doslownie:/ teraz obiadek i potem po mojego do pracy....intensywny dzień widzę, oby Cię przyjęli do starej pracy jak chcesz Aga mój też mało je, robiłam mu badania i nic, po prostu nie ma czasu na jedzenie, jednego dnia je ładnie, a drugiego tyle co kot napłakał a jakie leki ma Kinga przepisane? muszę mojemu łobuziakowi powtórzyć też badania, nie zaszkodzi jakie masz badania zlecone? morf i mocz czy jeszcze coś? citropepsin i dicoflor a na badania skieruje jak nie bedzie poprawy, ale przewaznie miala mocz. Bo kiedys tez nam nie chciala jesc wcale to miala bakterie w moczu. z tym ze ona wczoraj i w sobote juz nam wymiotowala
  17. agaa875

    Sierpień 2009

    witam wszystkie kobietki:) ja dzis niewyspana, zalatana...ehh:/ rano bylam zawiezc J do pracy, potem do bylej pracy. Tam mnie wyslali na ten smieszny egzamin, i teraz mam czakac dzis albo jutro na tel, bo kierownik musi sprawdzic moja wydajnosc jak poprzednio pracowalam. Kurcze nie moglam sie doczekac tel i sama zadzwonilam i babka mowi ze maja awarie systemu i nie wie czy dzis bedzie naprawiona, ale jutro juz powinna. Wiec dzis chyba pojde na nocke do pracy, chociaz sama nie wiem, jestem mega zaziebiona, i mam spuchniete kolano i ledwo chodze. Pozniej pojechalam do miasta gdzie sie urodzilam po akt urodzenia to zeszly nastepne 2,5 h:/ przebralam pozniej kinie i pojechalam z nia do lekarza, ma zapisane leki i jak jej apetyt nie wroci to jak przyjedziemy na bilans po 22 to skieruje na badania. bo Kiniula to potrafio zjesc w ciagu dnia tylko sikbke chlebka i np kawaleczek malutki mieska albo i nie i tylko picie. zadnych jogortow nic doslownie:/ teraz obiadek i potem po mojego do pracy....
  18. agaa875

    Sierpień 2009

    melduje sie wieczornie:) musze sie pochwalic ze moaj dzis tylko raz popuscila w majtki troszeczke i szybko biegla na kibelek, a tak to caly czas wolala albo my ja sadzalismy co jakis czas i pampka miala tylko do spania zalozonego i jak bylismy chwile u mojej siorki:)
  19. agaa875

    Sierpień 2009

    a u mnie ciagle pada:/
  20. agaa875

    Sierpień 2009

    witam! moja tez uwielbia bajki te ktore tytuly napisyalyscie. I jeszcze na jim jam i pingwinach. Wczoraj do niej mowie powiedz pingwin a ona " pigin", a na muche wola mupa a nieraz mupa i czasem uda sie mucha. I nie raz slysze mupa sio. Araz jak z J bylismy u ksiedza to moja siorka nauczyla mala wolac pipa :/ i nie raz sobie skacze i klaszcze i wola pipa:/ normalnie myslalam ze siorke udusze. To wczoraj przyjezdzam z pracy i mi pokazywala jak nauczyla sie robic hura, podnosi rece do gory i wola huja:) dobrze ze weekend bo dzis znowu ledwo zyje, ale dobra jedna rzecz:) w poniedzialek mam sie zglosic rano do bylej pracy bo przyjmuja szwaczki i mam przyjechac co stwierdza czy musze przejsc egzamin tak jak to bylo wczensiej czy juz bez. Oby wszystko sie udalo i tam wroce do pracy. A teraz maja nawal pracy tam i po 10 h robia. Kurcze z dnia na dzien moge tam isc:) bo tu mnie przeraza ze nawet jak zaloze w piatek tipsy na slub i jakbym chciala wrocic w srode do pracy po slubie to musialabym je zaraz po niedzieli zdjac, a jak wroce do bylej pracy to bede mogla je nosic:) Moja trosze zaziebiona jest, dzis w nocy co chwile mi plakala:( u nas iagle pada dzisiaj... milego popoludnia
  21. agaa875

    Sierpień 2009

    Blondi19kubuś z tatusiem poszli na spacer juz pół godz ich nie ma a ja mam troche wolnego czasu dla siebie;)spakowałam młodego torbe na jutro bo jedziemy na dzień do mojej mamy mam nadzieje ze nie bedzie padać. Aga praca rzeczywiście ciężka ja miałam takie praktyki i też ledwo zyłam;/ kasia z czego ty chcesz chudnąc. Chudzinka z Ciebie jest ;) Blondi czyli wiesz o co mi chodzi
  22. agaa875

    Sierpień 2009

    szukam szukam, i mam taka cicha nadzieje ze znajde jak najszybciej. Ponoc na hali gdzie robia koncentraty maja troszke lzej ale znajoma jest tam na pakowaniu to tez wysiada juz. Opowiadala ze tamte co chwile hihi haha a ona zap...la. a za 2 tyg ponoc przychodza tez nowi niby 50 osob maja zatrudnic ale nie ma az tylu chetnych tam do pracy bo nastepna hala bedzie puszczona. Przeraza mnie to bo nie raz zawsze jak byly juz pomidory na polach to rolnicy stali pod zakladem traktorami po 2 przyczepy pelne pomidorow i tak ich po 5 stalo non stop bo tam sie zapisywali na godziny, i to przyjmowali ich dzien w dzien noc w noc. Bo jeszcze troche i beda pomidory to bedzie roboty tyle ze masakra:/ i wtedy robia nawet w soboty, niedziele.
  23. agaa875

    Sierpień 2009

    roznie, zalezy na co mnie dadza, np wczoraj chwile wkladalam pelne sloiki z flakami wolowymi w rosole do takiego wozka, tzn odbieralam je z tasmy na ktorej sloiki szly w ekspresowym tempie, co chwile sie tasma blokowala bo nie moglismy wyrobic, ale po godz brygadzistka dala mnie na linie i musialam z trzema laskami nabierac warzywa do kubeczka i wsypywac mdo sloikow niby nie jest ciezka praca, ale nogi, wysiadaja, kregoslup od nachylania sie i rece:/ i to ekspresowe tempo soikow :/ a dzis bylam na pakowaniu i musialam sloiki wykladac na tasme bo szly do obklejenia i pakowania, na jednym wozku jest cos ok 540 sloikow a wozkow szlo masakrycznie duzo, jak sie tak ze 2 gdzoiny juz bierze pelne sloiki to potem one juz tak ciezkie sie wydaja ze masaka:/ normlanie pot z nas kapal:/ a jednego dnia tez przez jakas chwile wkladalam pulpety do sloikow. Niby z opowiesci nie jest ciezka praca ale jak mowilam popracuje sie z 2 godz to brak juz sil. Babki ktore pracuja tam juz sporo czasu to teraz tez ledwo zyja przez to ze tak mega szybkie tempo pracy idzie.......
  24. agaa875

    Sierpień 2009

    a tak sie cieszylam ze mam prace, a teraz nawet nie mam sil na cokolwiek. Ja juz wieczorem po 21 spie! wykapie Kinie i poloze spac i ja ide sie kapac i spac. Wczoraj az sie poryczalam jak rozmawialam z J przez tel jak mial przerwe. Dzis babki tez gadaly na przystanku jak czekalysmy na autobus ze plakaly w domu.
  25. agaa875

    Sierpień 2009

    no wlasnie! ja mam lydki obtarte od gumiakow az do krwi!!! dzisiaj juz w pewnym momencie chcialam napisac do J zeby po mnie przyjechal bo juz bylam bez sil:( ale sobie pomyslalam ze musze pracowac zeby nam sie lepiej zylo, ale nie wiem jak dlugo jeszcze tam wytrzymam. Watpie zebym wytrzymala do listopada jak beda zamykac firme. Jak wytrzymie do konca sierpnia to bedzie chyba cud........
×
×
  • Dodaj nową pozycję...