Skocz do zawartości
Forum

agaa875

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez agaa875

  1. agaa875

    Sierpień 2009

    Wydarzenia Gospodarcze Międzychód - NaszeMiasto.pl o tu jest dokladniejszy link...
  2. agaa875

    Sierpień 2009

    hej dziewczyny! ja mimo ze jestem zmeczona po pracy to jakos nie chce mi sie isc do lozka... brak humoru, w pracy nerwowa atmosfera, przed świetami zwolnili juz troche osob i tu bach teraz idzie druga tura i to sporo wieksza.... Międzychód NaszeMiasto.pl ząładka wydarzenia- gospodarcze, temat czy christianapol zacznie zwolnienia.... mozecie sobie poczytac. Doslownie masakra....:/ kazdy sie boi ....
  3. agaa875

    Sierpień 2009

    hej kobietki! u nas tez ciagle pada i zimno, Kinia chora, bylysmy dzis u lekarza, musi sie wykurowac bo w przyszlym tyg musimy porobic podstawowe badania bo jedziemy 9 maja do alergologa. Tez zrobila sie strasznie nieznosna, krzyczy , wyzywa wszystkich itd jak cos jej sie nie podoba. Milego dnia!
  4. agaa875

    Sierpień 2009

    Zdrowych i Wesołych Świat oraz mokrego Dyngusa życzy Agnieszka z mężem i Kinią:)
  5. agaa875

    Sierpień 2009

    czesc dziewczyny! ja wlasnie odgrzewam zupke od wczoraj na obiad i wstawilam wode na obiadek. Wrocilismy w firmie do normalnych godz pracy wiec jade na 15. U nas bez zmian. Wczoraj Kinia zapytala sie J jak wyszlam do pracy :" a dlaczego mama musi pracowac". Normalnie szok. Blondi mi cos mowi ta nazwa antybiotyku. KInia go chyba miala kiedys z tego co pamietam, tez go probowala wypluwac, ale lekarka kazala nam dawac po troszeczku i od razu chwile herbatke do popicia i jakos to poszlo, ale nic jej nie wychodzilo.
  6. agaa875

    Sierpień 2009

    Ana no to super maja weekend:) a ja ogladalam i x factor i po trochu bitwe na glosy bo w druzynie bednarka jest laska z miedzychodu 14 km ode mnie to:)
  7. agaa875

    Sierpień 2009

    hej hej melduje sie w ten deszczowy dzien... U nas wszystko po staremu, pojechalam dzis z mama , mlodsza siora i jej przyszlym mezem oraz Kiniusia do auchan na zakupy bo oni jechali to sie zabralysmy, J w pracy to mowie co bede siedziec w domu. Kupilam malej fajne leginsy co wygladaja jak spodnie jeansowe (po 9,99 zl za sztuke, szok doslownie). Wracamy, jestesmy jakies 20 km przed domem i wyprzedza nas auto i to jedno co przed nami tez. A siory facet jechal wydaje mi sie za blisko tego auta przed nami, juz siorka mu mowila ze nie ma tak blisko jechac, a ten co wyprzedzal, to wyprzedzil i na hamulec bo skrecal do restauracji przy drodze to babka po hamulcach a my w jej auto. Masakra doslownie, obylo sie bez policji bop babce tylko tablica odpadla i porysowany zderzak, a przod przyszlego szwagra auta ehh brak slow, maska wgnieciona, jedna lampa poszla, grill itd, Taki wielki bohater z niego a zaraz dzwonil po tatusia:/ jakos sie dogadali, a najlepsze ze przyszly szwagier to autko tzn ojciec mu kupil na siebie ale mlody splaca, jakies 2 tyg temu dopiero. Takze dzien pelen wrazen mialam. Kinia za to zaliczyla frytki i soczek w restauracji. Najlepsze ze jak wychodzilysmy to zwiala mi szybko do kuchni do tuly bo to zaraz obok wejscie bylo zeby powiedziec do widzenia. Ale sie wszyscy nasmiali.
  8. agaa875

    Sierpień 2009

    witam Blondi brawa dla Kubusia:) ja dzis wzielam sobie urlop zeby to troszke odlezec. Ale musialam niestety wziac urlop na zadanie, bylam wczoraj u kierownika bo jak zajechalam przed 17 to byl jeszcze a on ze to rozumei ze zle sie czuje, ze nie chcialam brac chorobowego itd.... ale nie moze dac mi urlopu bo bylam juz 5 osoba ktora chce wziac urlop na piatek i dal tylko 3 bo norma wydajnosciowa troche spadla i nie moze urlopow dawac, i ze co innego jakbym przyszla wczesniej to by nie bylo problemu, to kurde co mialam sobie chorobe zaplanowac?? ehhh i ze jak innym razem przyjde wczesniej to nie bedzie widzial problemu i zrobil swoj usmieszek. A zapomnialam ze moglam mu powiedziec ze w takim razie chce opieke na dziecko bo tego zaklad pracy nie moze odmowic tych 2 dni w roku. .... doslownie masakra, mam podziekowanie za chodzenie na wszystkie nadgodziny, na dodatkowe soboty na popoludniowki jak byla potrzeba choc ja nie musze bo kinia jeszcze 4 lat nie skonczyla. Kinia dzis spala w dzien tylko 10 min masakra jakas. Dzis zrobila doslo0wnie popis na miescie i w sklepach, doslownie energia ja rozsadzala, w chacie polskiej jezdzila tym malym wozkiem do zakupow i jka widziala ze ktos stoi jej na drodze toi z daleka krzyczala "uwaga uwaga Kinia jedzie" a przy kasie jak babce podawala towar to mowi do babki" masz pani". Za to w biedronce u nas jest taki kiosk z boku na terenie biedronki i bylam tam z nia a moja mama stala juz w kolejce przy kasie w biedronce a ta wychodzac z kiosku ciagle wolala moja mame "babcia basia bnabcia basia" ale to tak glosno, wszyscy sie smiali, potem kazala sie posadzic na takim blacie i znowu ja wolala, a ja do niej mowie cicho badz a ona z tekstem"nie cicho, mocniej" i jeszcze glosniej krzyczala.
  9. agaa875

    Sierpień 2009

    ahh i zapomnialam sie juz jakis czas temu pochwalic, mamy wszystkie zabki:)
  10. agaa875

    Sierpień 2009

    hej! ana u mnie taka sama pogoda jak u Ciebie. A co do zdrowka hmm... cala trojka byla na antybiotyku, takim na 3 dni, Kinia zdrowa, moj praktycznie tez. A ja.. ehh masakra..... to co mialo przejsc to przeszlo ale przyszly skutki uboczne i dzis znowu bylam u lekarza.... mimo ze bralam przy antybiotyku dicoflor to zaczelo dusic mnie w klatce piersiowej, zoladek mnie bolal, glowa, biegunka i smieszne ale dostalam takiej chrypki ze ledwo mowilam, Dostalam leki na wzmocnienie. Bo biegunka mnie oslabila.... Poza tym tym to u nas ok. Kinia ciagle nawija o kotku:/
  11. agaa875

    Sierpień 2009

    hej hej melduje sie! Ja jutro jade do lekarza bo ile tak mozna, co wyzdrowieje to na nowo i tak w kolko sie nasza trojka zaraza od siebie i jutro jedziemy, Bo ja z J sami sie leczylismy ale KInia jezdzila do lekarza ale co to dalo jak my ciagle chorzy. A tak poza tym to po staremu, Kinia sobie ubzdurala ze dostyanie kotka. Najpierw ze J jej przywiezie i bedzie go mial w kieszeni a ona bedzie z nim sapala i bedzie go tulic i kochac, jak J wrocil z pracy to mu sie pytala czy ma kotka, pozniej ze moja siorka, potem ze ja a teraz ze dziadek jak wroci z trasy jej przywiezie kotka. I tak wszystkim opowiada.
  12. agaa875

    Sierpień 2009

    hej hej ana mi sie przedwczoraj skonczyl jak zupe gotowalam:/ ale dobrze ze mam swoja kuchnie i mama tez to szybko cyk na dol do mamy i konczylam, poki J nie przywiozl pelnej butli...
  13. agaa875

    Sierpień 2009

    witam zakatarzona, z bolem gardla i kaszlem:/ u mnie w domu wszyscy chorzy a najlepsze ze Kini tylko dleikatnie z nosa lecialo a teraz zalapala od nas i na nowo leje sie z noasa:/ moja mama od dzis na chorobowym bo tez chora to KInia zostaje w domu do konca tyg. Normalnie jakas masakra. Chyba jutro albo w piatek po pracy tez podskocze do lekarza po jakies porzadne leki bo nie wyrobie chyba. Zimnica straszna na dworze:/ Moja juz w nocy od dawna melka nie pije, jedynie herbatke lub wode niegazowana. Ale i to juz co raz mniej, Choc zdaza sie ze musze jej dolewac.
  14. agaa875

    Sierpień 2009

    hej! lutego konczy mi sie umowa i nie wytrzymalam dzis i poszlam do kadr czy juz cos wiedzia i okazalo sie ze bede miec przedluzona na 2 lata. W koncu na dluzej bo mialam juz dosyc umow na 3 miesiace. I cieszy mnie to ze ten nowy kierownik co jest od maja widzi ze sie staram i co raz lepiej mi idzie i lepiej nawet od niektorych co robia tam po 3-4 lata. A co do auta to u nas tez cos zamarzlo, przez co nie bylo obiegu i jakis plyn wyciekl. I auto u mechanika bo on je osuszy i uzupelni co i jak i sie okaze czy wszystko bedzie si. Mowil ze to dzis juz 4 auto ma z takim przypadkiem. Mnie cos teraz lapie przeziebienie:/ moja mala p[oszla dzis do przedszkola po chorobie. U nas taka zimnica ze masakra ale sniegu brak.
  15. agaa875

    Sierpień 2009

    Blondi22Mama_MonikaBlondi brawo dla Kubusia za pokazywanie w książeczce. MM my cos takiego sie uczyliśmy i ja to mówie a kuba pokazuje ;) Rączki robią klap, klap, klap! Nóżki robią tup, tup, tup! Tutaj swoją główkę mam, a na brzuszku bam, bam, bam! Tutaj swoje uszka mam, oczki patrzą tu i tam. Buzia robi am, am, am, a na nosie sobie gram! Blondi moja uczyla sie tego w przedszkolu:) fajna zabawa:) a ile radosci jak ja jej to mowilam w domu a ona pokazywala:)
  16. agaa875

    Sierpień 2009

    hej MM to dobrz ze w ZUS-ie wszystko sie udalo. Kiniulka jest zaziebiona, zapisala leki, i powiem szczerze nocka byla juz troche lepsza:)
  17. agaa875

    Sierpień 2009

    hej hej! ja robie wlasnie robie kluchy na obiad, a J pojechal z mala do lekarza, za duzy kaszel w nocy ma, katar, i dzis w nocy wymiotowala:( U nas dzis sloneczko swieci:)
  18. agaa875

    Sierpień 2009

    mm brawa dla Roksanki! i dla Lenki ze dzielnie znosi ostatnie zabkowanie:) my na dole 5 juz mamy i na gorze sie tez wlasnie przebijaja:)
  19. agaa875

    Sierpień 2009

    hej hej u nas chwilowo nie pada, ale wczoraj od rana do nocy doslownie lało! Kinia jakas zaziebiona i zostala w domku dzis i jutro tez zostanie.
  20. agaa875

    Sierpień 2009

    hej dziewczyny! Kinia dzis przyniosla laurki dla dziadkow. I dla rodzicow plyte ze zdjeciami z przedszkola. Co mieli robione od wrzesnia do teraz! Szok, ale sliczne fotki. Jest ich az 448!!! wlasnie wstawiam niektore na nk:) Oj wiem cos na temat wybudzania sie w nocy:/ u nas tez jest jedna wielka pluta na dworze:/
  21. agaa875

    Sierpień 2009

    a moja pierogow, klusek to nie bardzo:/ u nas snieg pada
  22. agaa875

    Sierpień 2009

    Blondi22hej aga;) My byliśmy na pierwszym sniegu u ans w tym roku;) chociarz go mało to kuba zadowolony rzucał snieżkami we mnie kładł sie na śniegu ;) tak sie cieszył że bylo go wszędzie słychlac No to super zabawe mieliscie:) Wyobrazam sobie jak Kuba sie smial:) Moja tez uwielbiala zabawy na sniegu zeszlej zimy, ale jak w grudniu mielismy troszke sniegu przez 2 dni to sie bala chodzic po sniegu i jak nadepla na snieg to mowila ała hehe. ALe jak juz byla koncoka to pomalu sie przyzwyczajala.
  23. agaa875

    Sierpień 2009

    no pewnie, nic mu nie powinno byc. Kurcze moja siusiu wola ale kupki za zadne diably nie. Dopiero jak zrobi to mowi :mam pupe, smijdzi, a fuj" Teraz wziela pieluche tetrowa do przytulenia, smoczka, i lezy w salonie i oglada bajke, i spiewala sobie cos o misiach:)
  24. agaa875

    Sierpień 2009

    witam! fajnie ze macie snieg. U nas nie ma:( choc raz po raz delikatnie cos popruszy. Bylysmy z Kinia chwile na dworze bo takie fajnie mrozne powietrze. Wziela wozek z lala i poszlysmy na 20 minut bo pozniej dosyc mocny wiatr sie zerwal. Ale sie nasmialysmy. Jak snieg zaczal delikatnie pruszyc to mi spiewala z przedszkola piosenke "zima zima zima, pada snieg, jada sanie, dzyn dzyn dzyn, dzyn dzyn dzyn". Albo spiewala sobie piosenke Boogie Woogie - YouTube. U nas tez jeszcze smoczek istnieje do spania i dodatkowo pieluszka.
  25. agaa875

    Sierpień 2009

    hej hej kobietki:) witam nocna pora W koncu dzis jade po moja Niusie: bo od wtorku byla u tesciowej, bo nie mielismy z kim jej zostawic popoludniu w srode i czwartek, bo moja mama miala rade i zewbrania w szkole.Ale sie stesknilam za nia........ ale w koncu ja jutro tzn dzis wycaluje za wszystkie czasy:))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...