Moj syncio ciągle w biegu jest, rzadkie to momenty kiedy choć na chwile przystanie i odpocznie, uwielbia biegać , taplać się w błotku na podwórku i skakać na trampolinie u kuzyna. Myślę że taki rowerek sprawiłby mu totalną frajdę, gdy był malutki to kupiłam mu taki rowerek kóry sama musiałam pchać, Antoś był na mnie zły bo ciągle było dla niego za wolno. Na takim rowerku KinderKraft pewnie odrazu osiagnąl by zawrotną prędkość: