Skocz do zawartości
Forum

Venuska

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Venuska

  1. Venuska

    Wrześnióweczki 2016

    Jak ja jakis czas temu odstawialam mleko, zeby sprawdzic czy to jest problem, to lekarka kazala mi przyjmowac wapno 1000 z witamina D.
  2. Venuska

    Wrześnióweczki 2016

    My tez mamy wozek 3w1 i za pare dni planuje schowac gondole, czekam tylko az te zimne wiatry sie skoncza. Lekkiej spacerowki nie planowalam kupowac, ale po tym co piszecie to az sie boje czy sie ten wozek sprawdzi. Diete zaczelismy rozszerzac po 6 miesiacu i na razie chetnie zajadamy warzywa i miesko, surowe jabluszko, a dzis bylo jajo przepiorki :-) kaszka dopiero przed nami. Rozszerzamy normalnie, tylko pomijamy na razie to co ma histamine czyli np. gruszki i groszek i na wszelki wypadek wstrzymujemy sie jeszcze z cielecina. 2 zabki juz sa, a kolejne w drodze. Dzieciatko mam mega pogodne, smieszek taki, ze co chwile ma glupaweczke i smieje sie ze wszystkiego :-) a do tego taki ruchliwy, ze oka na sekunde nie mozna z niego spuscic :-) zakochana jestem w nim po uszy i nic tego nie zmieni :-)
  3. Venuska

    Wrześnióweczki 2016

    Czesc Dziewczyny, czytam Was od samego poczatku i czesto korzystalam z Waszych rad i doswiadczen. Ujawniam sie teraz, bo mam nadzieje, ze moze teraz ja pomoge malym alergikom, a szczegolnie CHARLOTTE. Post bedzie dlugi, bo chce przekazac jak najwiecej szczegolow. U nas tez byly duze problemy z alergia szorstka i czerwona skora na buzi i brzuszku, czerwone powieki, po kazdej nocy strasznie podrapana twarz i glowa (w dzien sie nie drapal), sluz w kazdej kupce, potem tez krew, az po dusznosci spowodowane obrzekiem krtani. Wykluczylismy inne choroby, zostala alergia. Karmie piersia, wiec kilkoro lekarzy, ktorzy nas ogladali mowili, ze to skaza i zeby odstawic mleko. Niestety mowilam, ze to juz testowalismy i to na pewno nie mleko. Uslyszalam, ze to na pewno mleko, a ja jestem uparta. No nic, na wlasna reke zrobilismy panel pokarmowy i pojechalismy do mojej swietnej pani dermatolog (od doroslych co prawda, ale mialam nadzieje ze poleci nam jakiegos dobrego alergologa dzieciecego). O dziwo to ona rozwiazala nasz problem :-) Od 3 tygodni stosuje diete antyhistaminowa. Pani powiedziala, ze eliminowanie produktow w poszukiwaniu alergenu nie ma w naszym przypadku wiekszego sensu, bo po pierwsze wszystko moze uczulac i nigdy nie dojdziemy tak naprawde co jest problemem. Po drugie produkty moga uczulac krzyzowo (np. sam pomidor nie uczula, ale zjedzony z salata juz uczula). Dlatego trzeba do problemu podejsc inaczej i wykluczyc wszystko co zawiera duzo histaminy lub wyzwala jej uwalnianie lub blokuje jej wydalanie. Tylko dzieki temu organizm dzieciatka sie wyciszy i przestanie walczyc (czego efektem sa te wszystkie objawy). Przeczytalam wszystko o tej diecie w j. polskim i angielskim i stosuje ja bardzo rygorystycznie (warto poczytac rozne strony bo niektore podaja bledne dane i trzeba wylapac co jest podane prawidlowo). Po 4 dniach skora zaczela blednac, oczy przestaly byc czerwone, skonczyla sie krew w kupkach, a po 2 tygodniach absolutnie wszystkie objawy ustapily. Az to jest niewarygodne. Oprocz diety oczywiscie odpowiednia pielegnacja skory, bo jest bardzo delikatna: nie przegrzewac (temp. ok. 20stopni), wysoka wilgotnosc ok. 60%, emolienty do smarowania nalezy zmieniac co jakis czas bo sie skora przyzwyczaja (zaczelismy od lipikaru, nastepny ma byc eloderm), smarowac nawet kilka razy dziennie, zmiany skorne przemywac przegotowana woda i smarowac mascia robiona z euceryna, zadnych masci sterydowych, kapiele rzadko, nie w goracej wodzie, czasem kapiel w krochmalu, nie pocierac skory recznikiem, wszystkie ubrania doroslych w domu i dziecka prac w proszku hipoalergicznym bez lanoliny i nie uzywac plynu do plukania, dorosli ktorzy biora dziecko na rece nie moga miec nalozonego zadnego kremu, perfum, a ubrania tez maja muec z proszku bez lanoliny, nie moga nosic welny, nie uzywac zwyklych perfumowanych mydel nawet do rak, w domu nie rozpylac zadnych zapachowych specyfikow, unikac zwierzat a szczegolnie gryzoni. Ogolnie nie pozwalac nikomu kto nie spelnia tych warunkow dotknac, ani brac na rece dziecka (niestety nie kazdy to rozumie, ale trzeba byc stanowczym bo chodzi o zdrowie dzieciatka). Z domu wyprowadzic roztocza (wyrzucic dywany, wyrzucic lub czesto prac firanki, scierac kurze). Chyba wymienilam najwazniejsze kwestie. Mam nadzieje, ze dieta antyhistaminowa i taka pielegnacja sprawdzi sie tez u was. Jakby co moge podpowiedziec co jesc a czego absolutnie nie wolno. Juz sie nie rozpisuje teraz bardziej, bo mnie znienawidzicie zanim jeszcze poznacie ;-) Trzymam kciuki :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...