Czesc Dziewczyny, czytam Was od samego poczatku i czesto korzystalam z Waszych rad i doswiadczen. Ujawniam sie teraz, bo mam nadzieje, ze moze teraz ja pomoge malym alergikom, a szczegolnie CHARLOTTE. Post bedzie dlugi, bo chce przekazac jak najwiecej szczegolow. U nas tez byly duze problemy z alergia szorstka i czerwona skora na buzi i brzuszku, czerwone powieki, po kazdej nocy strasznie podrapana twarz i glowa (w dzien sie nie drapal), sluz w kazdej kupce, potem tez krew, az po dusznosci spowodowane obrzekiem krtani. Wykluczylismy inne choroby, zostala alergia. Karmie piersia, wiec kilkoro lekarzy, ktorzy nas ogladali mowili, ze to skaza i zeby odstawic mleko. Niestety mowilam, ze to juz testowalismy i to na pewno nie mleko. Uslyszalam, ze to na pewno mleko, a ja jestem uparta. No nic, na wlasna reke zrobilismy panel pokarmowy i pojechalismy do mojej swietnej pani dermatolog (od doroslych co prawda, ale mialam nadzieje ze poleci nam jakiegos dobrego alergologa dzieciecego). O dziwo to ona rozwiazala nasz problem :-) Od 3 tygodni stosuje diete antyhistaminowa. Pani powiedziala, ze eliminowanie produktow w poszukiwaniu alergenu nie ma w naszym przypadku wiekszego sensu, bo po pierwsze wszystko moze uczulac i nigdy nie dojdziemy tak naprawde co jest problemem. Po drugie produkty moga uczulac krzyzowo (np. sam pomidor nie uczula, ale zjedzony z salata juz uczula). Dlatego trzeba do problemu podejsc inaczej i wykluczyc wszystko co zawiera duzo histaminy lub wyzwala jej uwalnianie lub blokuje jej wydalanie. Tylko dzieki temu organizm dzieciatka sie wyciszy i przestanie walczyc (czego efektem sa te wszystkie objawy). Przeczytalam wszystko o tej diecie w j. polskim i angielskim i stosuje ja bardzo rygorystycznie (warto poczytac rozne strony bo niektore podaja bledne dane i trzeba wylapac co jest podane prawidlowo). Po 4 dniach skora zaczela blednac, oczy przestaly byc czerwone, skonczyla sie krew w kupkach, a po 2 tygodniach absolutnie wszystkie objawy ustapily. Az to jest niewarygodne. Oprocz diety oczywiscie odpowiednia pielegnacja skory, bo jest bardzo delikatna: nie przegrzewac (temp. ok. 20stopni), wysoka wilgotnosc ok. 60%, emolienty do smarowania nalezy zmieniac co jakis czas bo sie skora przyzwyczaja (zaczelismy od lipikaru, nastepny ma byc eloderm), smarowac nawet kilka razy dziennie, zmiany skorne przemywac przegotowana woda i smarowac mascia robiona z euceryna, zadnych masci sterydowych, kapiele rzadko, nie w goracej wodzie, czasem kapiel w krochmalu, nie pocierac skory recznikiem, wszystkie ubrania doroslych w domu i dziecka prac w proszku hipoalergicznym bez lanoliny i nie uzywac plynu do plukania, dorosli ktorzy biora dziecko na rece nie moga miec nalozonego zadnego kremu, perfum, a ubrania tez maja muec z proszku bez lanoliny, nie moga nosic welny, nie uzywac zwyklych perfumowanych mydel nawet do rak, w domu nie rozpylac zadnych zapachowych specyfikow, unikac zwierzat a szczegolnie gryzoni. Ogolnie nie pozwalac nikomu kto nie spelnia tych warunkow dotknac, ani brac na rece dziecka (niestety nie kazdy to rozumie, ale trzeba byc stanowczym bo chodzi o zdrowie dzieciatka). Z domu wyprowadzic roztocza (wyrzucic dywany, wyrzucic lub czesto prac firanki, scierac kurze). Chyba wymienilam najwazniejsze kwestie. Mam nadzieje, ze dieta antyhistaminowa i taka pielegnacja sprawdzi sie tez u was. Jakby co moge podpowiedziec co jesc a czego absolutnie nie wolno. Juz sie nie rozpisuje teraz bardziej, bo mnie znienawidzicie zanim jeszcze poznacie ;-) Trzymam kciuki :-)