Mój 3 letni syn każdą wolną chwilę spędza na siodełku rowera, uśmiech i szczęście z tego czerpie i widać że radość to szczera. Może w przyszłości, jeśli ta wola będzie mu przyświecała, zostanie gwiazdą peletonu i dumna będzie rodzina cała. Teraz trenuje i nóżki ćwiczy, jeździ na czas, sekundy liczy, rozpędza się i krótką chwilę,siłą rozpędu przemierza milę. Kibicujemy mu mocno wszyscy, chwalimy sukces, doradzamy, bo może zwycięzcę Tour de Pologne wychowamy. Dlatego drogi Kinderkrafcie, prosimy szczerze o rower biegowy żeby trenował nasz mistrz szosowy