Skocz do zawartości
Forum

Aneczka86

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Aneczka86

  1. Deva moj akurat jest w porzadku, nawet bardzo tylko ze nasz zwiazek to jak bardzie kolezenski niz mazenski :/poddawac sie nie poddaje jeszcze bo mamy dzieci a one sa najwazniejsze, zobaczymy co bedzie. Teraz jednak mam tyle spraw do zalatwienia ze nie mam czasu nawet o tym myslec, moze i dobrze z reszta. Mialam dzisiaj egzamin teoretyczny i...........ZDALAM ciesze sie bo pewna bylam ze oblalam, niektorych pytan to w zyciu na oczy nie widzialam i zgadywalam, ale wazne ze zdalam i juz mam za soba, jeszcze tylko praktyczny i bedzie prawko Rosalindo my do samochodow tez szczescia nie mamy, a zmienialismy chyba 6 razy w ciagu dwoch lat, teraz postanowilam kredyt maly wziasc i kupic cos lepszego, ale nigdy nie wiadomo nawet z tymi nowszymi. Pozdrawiam
  2. Rosalindo ja co powiem ze cos w tym musi byc, ja to zawsze za przeproszeniem wszystko mialam w nosie, nie wiele bylo rzeczy ktore wyprowadzaly mnie z rownowagi a teraz to normalnie masakra. Wszystko mnie do szalu dorpowadza tylko u mnie sytuacja z druga polowa tez nie bardzo, takze wszytko sie tylko nawarstwia, ech Deva po krotce tylko powiem ze lipa, nie tak sobie wszystko wyobrazalam, na dzien dzisiejszy watpliwosci mam straszne i wiem ze gdyby Tyra sie nie urodzila to juz dawno bysmy sie rozstali, ale ja dla moich dzieci zrobilabym wszystko i nie chce im przyszlosci marnowac, tylko jak dlugo mozna w takim zwiazku zyc jezeli na sama mysl o wspolzyciu mnie wzdryga, nie moge po prostu :(
  3. Acha Suzzy zajrzalam na stajlo.pl i napewno bede zagladac czesciej, rzeczywiscie fajne pomysly, napewno z kilku skorzystam
  4. Hej dziewczyny ale mnie tu nie bylo, szok normalnie. Witam nowe mamy BEBE i Rosalinde, jak kogos pominelam to sorry. Witam tez w klubie mamy ktore jeszcze prawka nie maja ale u mnie mam nadzieje zmieni sie to juz w przyszlym miesiacu, za tydzien mam teorie zdawac a praktyczny prawdopodobnie w sierpniu. Ech, ciezko bedzie bo ja pod presja to jak lunatyk pewnie bede jezdzic ale co tam, sprobowac musze. Poza tym praca, praca, praca, dom, dom, dom . Jedyny czas dla siebie mam to jak jezdze na konie raz w tygodniu ale relaksem bym tego nie nazwala bo moja instruktorka tak mi w dupe zawsze daje ze czesc. A z Andym ciche dni teraz mamy i sie praktycznie nie widujemy. Nie bede sie rozpisywac bo was zanudzac nie chce ale powiem tylko ze juz nie dlugo chyba bede szukac nowego domu dla mnie i dzieciakow. Wstawie wam kilka terazniejszych zdjec.
  5. Hej dziewczyny Bosh tak dawno mnie tu nie bylo, tzn bylam ale jakos czasu nigdy nie mialam zeby cos naskrobac. Po pierwsze gratuluje Marcie i Isi maluszkow, oba chlopaki sa boskie:) Panterka, trzymaj sie juz nie wiele zostalo Tak dla pocieszenia to powiem wam swiezo upieczone mamy ze ja tez karmialam obie moje pociechy mlekiem modyfikowanym, probowalam naturalnie ale w obu przypadkach ponioslam kleske, he he, ale dzieci mimo wszystko sie chowaja w porzadku. Isia za nie dlugo napewno wszystko sie ulozy i wpadniesz w rytm. Jest ciezko z dwojka, prawda ale teraz masz chlopca takze bedzie latwiej, bo uwierz mi jest. Nie moge uwierzyc jaka wielka roznica jest pomiedzy Oliverem a Tyra, ona wydaje mi sie duzo bardziej wymagajaca, przy Oliverze to naprawde mialam wakacje bo ona daje mi popalic teraz tak ze szok, generalnie to tyra jest bosem u nas, nie tak ze my jej dajemy ale ma swoj charakterek i na swoim zawsze musi postawic, a ma tylko 14 miesiecy, bo jak jest inaczej to normalnie diabel wcielony Nie jest pocieszeniem ze wszyscy mi tylko mowia ze to tylko poczatek, ech. Isabela filmik rewelacja, szybko sie Mia uczy A ja to normalnie multitasking teraz na calego mam, zaczelam wlasnie kurs HR & Management Level 3, prawo jazdy tez juz mam nadzieje nie dlugo i bede miec, zapisalam sie tez na jazde konna takze co soboty bede jezdzic, a poza tym oczywiscie praca full time i dzieci, bosh crazy normalnie ale inaczej bym nie chciala:) Pozdrawiam was serdecznie x
  6. Bosh, Agha sliczne to Twoje malenstwo Ja sie nie odzywalam bo zabiegana jestem, praca, dzieci i do prawka tez sie zamierzam strasznie takze nie wiele czasu wolnego mam . Pochwale sie bo moje mlodzsze dziecie zaczelo chodzic jakis tydzien temu i naprawde niezle jej idzie. Zalaczam kilka zdjec z zeszego tygodnia (z wypadu do trafford centre) .
  7. martab0.....wolverhampton kolo birmingham... troszke za daleko zeby z brzuchem na torcik wpadac:)moze w polowie drogi hahhaha a w srode ide pisac plan porodu to podpytam odrazu ale w tej ksiazce przeczytalam ze dla karmiacych sa inne tabletki Wiesz my zawsze mozemy wpasc z tortem do Ciebie :) Masz racje, dla mam karmiacych sa inne tabletki ale to nie znaczy ze sa mniej skuteczne, tak wiec jezeli bedziesz karmic i chcesz tabletki to powiedz swojemu gp i on ci przepisze odpowiednie tabletki.
  8. martab0Aneczka86A tak poza tym to normalnie nie moge uwierzyc ze moje mlodsze dziecie bedzie mialo roczek za dwa tygodnie, szok ale ten czas leci.... zapraszasz na torcik:) hahah Powaznie? A gdzie mieszkasz, he he.
  9. Marta ja biore tabletki z tego wzgledu ze wczesniej tu bralam i wszystko bylo ok, normalne biore bo karmialam mala tylko z miesiac ale wiem ze sa dla karmiacych mam bo mi polozna mi o nich mowila, jak urodzisz to oni Ci wszystkie opcje wytlumacza (implanty, zastrzyki, tabletki, spirale itp ) wszystko zalezy od ciebie na co sie zdecydujesz, ale wiem ze sa tabletki dla mam karmiacyh takze tylko zapytaj o nie i napewnmo Ci dadza.
  10. A tak poza tym to normalnie nie moge uwierzyc ze moje mlodsze dziecie bedzie mialo roczek za dwa tygodnie, szok
  11. Hej dziewczyny Niestety z praca lipa bo nie byli w stanie zaoferowac mi tyle pieniedzy ile chcialam, ech, Andy chyba byl bardziej zalamany niz ja ale coz. Jak nie ta to inna. Ja osobiscie to uzywam proszku Fairy i taki sam plyn z Fairy, dla mnie akurat to tez nie ma za duzego znaczenia ale Andy i Oliver maja bardzo delikatna skore i sa alergikami, Tyra to akurat nie wiem, bo jak narazie zadnych alergicznych objawow nie miala po niczym. Wiecie ostatnio moja kolezanka z pracy dostala telefon od swojej corki, corka ma zaledwie 16 lat i urodzila dziecko jakies 5 miesiecy temu ech, w kazdym badz razie ta do niej zadzwonila ze jest w ciazy, AGAIN, normalnie jakbyscie ja widzialy to szok, akurat bylam w biurze wiec wszystko slyszalam, Carol (bo tak ma na imie) byla po prostu wsciekla, ale wiecie co jest najgorsze, zaraz po tym telefonie Carol powiedziala ze Kerry-Ann miala wszczepiony implant zeby nie zajsc w ciaze jakis czas po urodzeniu i ten caly implant sie stracil?!mozecie w to uwierzyc? ja to sie zastanawialam po urodzeniu Tyry nad implantem, ale teraz to napewno go nie sprobuje. Zostaje przy tabletkach, he he.
  12. Wklejam jeszcze kilka zdjec z wczorajszego wypadu do Trafford Centre.
  13. Sorry ze tak pozno odpisuje ale w piatek pozno wrocilismy a wczoraj tez nas w domu prawie nie bylo wiec nie mialam czasu odpisac. No wiec jezeli chodzi o rozmowe to poszlo niezle, zadawali mi pytania przerozne glownie odnosnie mojej wiedzy na temat payroll'u. Bylo ok, chyba lepiej niz sobie to wyobrazalam, ale teraz mi tylko czekanie zostaje, powiedzieli ze powinni sie ze mna skontaktowac w tym tygodniu. Tak poza tym to musze sie pochwalic ze Tyra oficjalnie chodzi oczywiscie laduje na pupie regularnie ale i tak radzi sobie swietnie. Acha, ja skonczylam w grudniu 23 lata.
  14. Ewelina ja dla moich dzieci uzywam produktow z aloe vera, nie ma w nich chemii i szkodliwych skladnikow, najlepsze jest to ze sami tez uzywamy tych produktow i nie musze sie martwic ze dla dzieci osobno musze kupowac. Niestety w sklepach tych produktow nie ma, tylko na zamowienie.
  15. Panterko mi tez imie sie bardzo podoba he he Ja wam dziewczyny wszystkim polecam porod naturalny, rodzilam dwa razy i naprawde wiem co mowie, a na bol wcale odporna nie jestem bo jak do dentysty mam isc to normalnie slabo mi sie robi. Przede wszystkim dochodzi sie do siebie duzo szybciej niz po zabiegu, moze nawet bez nacinania sie obejdzie (jak w moim przypadku), epiduralu tez nie polecam tylko z tego zalozenia ze znam dziewczyne ktora miala i do dzisiaj chodzi na rehabilitacje bo ma problemy z plecami, wspomniala ze mialo to jakis zwiazek, a jest gaz i inne zastrzyki znieczulajace takze dacie rade moim zdaniem cesarka tylko jak jest taka koniecznosc, bo nie jest to taki bol zeby sie go nie dalo przetrwac i zapomina sie o nim normalnie blyskawicznie, w momencie kiedy podaja Ci ta mala kruszynke A ja stresa mam bo jutro jade na to spotkanie i normalnie juz panikuje, nie chce sie skompromitowac ale w glebi duszy mam nadzieje ze pojdzie pomyslnie.
  16. Acha, sorry, ta firma co mialabym pracowac dla niej to tez angielska, nie wiem na 100% czym sie zajmuja, chyba wlasnie cos z finansami itp. ale wszystkiego sie dokladnie dowiem w czwartek.
  17. Nie, nie w Polsce, tutaj, do dzisiaj tam pracuje i powiem szczerze ze uwielbiam swoja prace. Ta nowa praca w Polsce to tez zupelny przypadek bo Andy powysylal kilka aplikacji w moim imieniu przez internet i pewnego dnia do mnie zadzwonili z HAYS, jak wpiszesz w google to znajdziesz bo agencja jest miedzynarodowa.
  18. Marta ja ci powiem ze ja to mialam bardzo duze szczescie chyba, bo poszlam dwa lata temu na interview w sprawie pracy na domestic co-ordinator, po calym interview zadzwonili ze nie moga mi zaoferowac tego akurat stanowiska ale szukaja kogos na payroll akurat takze jakbym byla zainteresowana to praca jest moja, oczywiscie nie odmowilam i tak sie zaczelo, ale kursow nie robilam zadnych, po prostu mialam duze szczescie.
  19. Wlasnie dlatego zazyczylam sobie conajmniej 5,5 tys poniewaz wiem ze na poczatku pracowalabym tylko ja dopoki andy nie nauczyl by sie troche jezyka, co prawda juz troche rozumie ale z mowieniem to jeszcze troche potrwa. A praca normalnie idealna bo dokladnie to samo co robie teraz czyli payroll
  20. Dam znac napewno, bo sami siedzimy jak na szpilkach. Wszyscy chyba wiedza jak jest w Polsce, ja odkad skonczylam szkole srednia jestem tutaj i nigdy tam nie pracowalam, perspektywa powrotu i zaczynania od nowa troche mnie przeraza ale z drugiej strony jezeli nie sprobuje teraz kiedy mam okazje to pewnie cale zycie bede sie zastanawiala co by bylo gdyby. Dlaczego chce wracac? Chyba przede wszystkim ze wzgledu na moja rodzine, dziadkow i cala reszte, boli mnie to ze moja mama na przyklad tak wiele traci z zycia swoich jedynych wnukow, boli mnie ze rodzina Olivera ze strony jego taty widzi go tylko dwa razy na rok jak sie trafi, a wiem ze oddali by doslownie wszystko zeby byl jak najblizej. Myslelismy o tym juz od jakiegos czasu ale wiadomo kasa, jezeli jednak mialabym okazje zarabiac tyle samo, tylko ze tam to chyba nie ma co sie zastanawiac, tymbardziej ze Andy jest na tak.
  21. MartaB moj Andy jest mulatem natomiast bo jego tata jest z St Lucii a mama jest brytyjka, urodzil sie tutaj i cale zycie tutaj spedzil (30 lat) a i tak chce jechac do Polski, bylismy kilka razy i podobalo mu sie niezmiernie, wiadomo ze zdarzaja sie tacy co to normalnie oczy wytrzszeszczaja za nami ale co tam , jak sam powiedzial nawet tutaj zdarzaja sie miasta gdzie tez sie gapia i juz sie do tego przyzwyczail.
  22. Jezeli chodzi o moje dzieci to jedza wszystko, moja mala tez je to co my, jedynym wyjatkiem chyba sa orzechy ale wszystko inne wcina odkad skonczyla 6 miesiecy, oczywiscie wprowadzalam jej wszystko powoli i malymi porcjami ale tolerowala wszystko bardzo dobrze. Jezeli chodzi o mleko krowie to tez je ale tylko z platkami na sniadanie, a tak to modyfikowane dwa razy dziennie pije. Jezeli chodzi o powrot to Polski to my bysmy bardzo chcieli jechac, nawet moj Andy chociaz jest anglikiem. Jedynym warunkiem sa pieniadze oczywiscie, ale dostalam ostatnio telefon ze jest praca i czy jestem zainteresowana, moje pierwsze pytanie bylo ile? oczywiscie, a ona na to ze nie wie bo klient ich nie poinformowal ale zebym sie zastanowila i ona zadzw znowu, no i zadzwonila z pytaniem ile by mnie skusilo, a ja no to ze jak mi nie dadza conajmniej tyle ile mam tutaj to nie dla mnie. Powiedziala ze porozmawia z klientem o moich warunkach i da mi znac, czekalam chyba tydzien i zadzwonila znowu, chca sie ze mna spotkac w czwartek w Glasgow, nadzieja wiec jest.
  23. Jezeli chodzi o wozki to ja mam teraz Quinny Buzz quinny buzz - Google Search ale bez gondoli, bo jakos nie widzialam potrzeby na jej zakup. Jestem bardzo zadowolona i normalnie bedzie mi szkoda jak juz Tyra z niego wyrosnie, bo bardzo ulatwil nam zycie, jest bardzo lekki i nie zajmuje duzo miejsca, nie wiem jak z gondola bo nigdy nie mialam. Jak sie Oliver urodzil to mialam ten PreciousLittleOne | Travel Systems - Graco Quattro Tour Deluxe Travel System & Base - Chocolate Lime from Graco tylko inny kolor i szczerze mowiac tyle co sie z nim namordowalam to o boze jedyne co to nawet fajnie sie go prowadzi, pod warunkiem ze nie masz zakupow oczywiscie, bo sam wozek niezle sobie wazy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...