-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Angel2512
-
Justi no rosnie jak na drozdzach i to tylko na cycu... Wiecie,ze ZUS nie chce dac mi maciezynskiego... Pisalam pismo z prosba o uzasadnienie dlaczego nie,a oni na to,ze nie dostane,bo mnie zwolniono z pracy dlatego,ze mi sie umowa skonczyla,a nie z powodu likwidacji mojego stanowiska pracy... I moge sie odwolac do sadu jak bym chciala... I okazalo sie,ze jak bylam na chorobowym to nie mialam ubezpieczenia chociaz chorobowe wyplacal mi ZUS wlasnie... Noramalnie to wszystko jest tak pokrecone,ze nic z tego nie rozumiem
-
Są tu jakieś młode mamy? (nastolatki)
Angel2512 odpowiedział(a) na Mika1992 temat w Noworodki i niemowlaki
Ja moja Fatma tez zajmuje sie sama,bo maz ciagle w pracy,a mieszkamy sami zdala od naszych rodzin i zadnych problemow od samego poczatku z tym nie mam... Chociaz czasem semej mi strasznie smutno i nudno. Gdyby nie mala to chyba gadalabym do scian tylko szkoda ze ona jeszcze nie moze mi odpowiadac... -
Co do blizn to u mojej Fatmy ladnie wyglada,nic sie nie paprze... A jesli chodzi o zostawanie meza z mala,albo robienie czegos przy niej to moj malzonek nie robi nic... Ale to poprostu dlatego,ze wychodzi z domu rano i wraca praktycznie w nocy... Wiec czasem ewentualnie zdarza mu sie ja ponosic albo sprobowac uspic...
-
Witam!! W koncu mam troszku czasu na to zeby przysiasc i popisac... Wczoraj bylismy z Fatma na szczepieniu wzielismy 5w1,bo podobno jest lepsza(czystsza)... Normalnie myslalam,ze mi serce peknie jak ta moja kruszynka plakala. Potem w domu tez co otworzyla oczka to byl ryk i caly dzien spedzilysmy razem w lozku. Dzisiaj juz jest oki... Mala ma juz 5450 i mierzy 65 cm... Wielki maly czlowiek z niej i niestety moj kregoslup to odczuwa... Ale naszczescie juz nie musze jej ciagle nosic odwidzialy sie jej mamy raczki i teraz woli lezaczek... Ciekawe na jak dlugo... Wasze dzieci to tez ranne ptaszki?? Moja Fatma wstaje o 5.00 i potem az do 13 nie spi,wiec czasem chodze jak lunatyk... Jesli chodzi o witaminki to ja podaje malej witaD i babyK Pozdrawiam
-
Hello!! Normalnie padam na pysk!! Mala chyba chce mnie wykonczyc. Ciagle chcialaby byc tylko przy cycu albo na raczkach... Nie ma wogole mowy o lozeczku albo lezaczku... Ale o dziwo w nocy w lozeczku nyna i to bez problemu. Co raz czesciej sie usmiecha i cos tam probuje gadac, a szczegolnie aktywna i ciekawa swiata jest o 6 rano,wiec za mna sie nie wydala...bo ja zawsze lubilam pospac... Kurde za tydzien idziemy na szczepienie i juz sie boje. Po za tym nie wiem co i jak... Co do ciemieniuchy to moja Fatma nie ma - jak narazie. Czy wasze dzieciatka tez tak malo spia?? Bo moja Fatma w dzien to tylko ze 2,5 godziny max 3 i to tylko w 15-20 min drzemkach... Noramlnie masakra jak zasypia to nie wiem co mam pierwsze robic przez te 15 min... A i mam jeszcze jedno pytanko czy ZUS moze odmowic mi zasilku macierzynskiego?? Prawie od poczatku ciazy dostawalam chorobowe wlasnie z Zus-u ,a teraz jak bylam sie pytac czemu nie mam jeszcze na koncie macierzynskiego to Pani stwierdzila,ze go nie dostane... Normalnie sie wkurzylam...
-
Witam dziewczyny! Ja tylko na chwilke,bo moja mala szaleje od kilku dni... Stale chcialaby byc przy cycu,a nie moze i to ja wkurza i potem sie drze w nieboglosy. Okazalo sie ze moje malenstwo za duzo przybiera i jest strasznie przekarmiona i stad jej ostatnie wrzaski... Brzucholek ma jak balon,a jeszcze by jadla. Kurcze musze ja oszukiwac smoczkiem i noszeniem i jezdzeniem wozkiem,ale ona sie nie daje... Za to w nocy spi jak aniolek... pozdrawiam
-
Witam dziewczyny!! Gratuluje wszystkim mamusia ktore urodzily podczas mojej nie obecnosci... Ale moja Fatma daje niezle popalic w dodatku w zeszlym tygodniu wracalysmy z Grodziska do Bogatynii do domku. Nigdy wiecej przeprowadzek... Kurcze nie wiem co tu sie u was dzialo przez ten czas,ale mam nadzieje,ze pomalu nadrobie(chyba) Pozdrawiam
-
Moja mala tez ma plesniawki. Mama kazala mi namoczyc gazik cytryna i przetrzec jej jezyczek,ale nie wiem...
-
Skatharudis, Marzycielka, Karolek wielkie gratulacje!!! A co do karmienia to moja Fatma to tez mala pijawka,non stop by przy cycu byla do tego stopnia,ze wieczorem musialabym dac jej juz butle. Chyba zaopatrze sie w jakies ziolka...
-
skierkamam pytanie czy któraś z was miała wywoływany poród??? z tego co pamiętam to chyba nie ale być moze nie doczytałam. chciałaym wiedzieć co mnie ewentualnie czeka. jak wygląda i ile trwa masaż szyjki??bo pewnie to też mnie czeka i czy to prawda że wywoływany szybszy?? będę wdzięczna za każdą odpowiedź, bo zaczynam już świrować Ja mialam wywolywany porod. Dwie kroplowki z oksytocyny. Rodzilam 5 godzin,a druga czesc porodu to dokladnie 10 min. Ja mialam robiony masaz szyjki w czasie skurczy (troszku boli,ale da sie przezyc) Ja duzo chodzilam i kucalam w czasie skurczy,wiec mysle,ze dlatego tak szybko poszlo. Nie ma sie czego bac...
-
katbe - ja tez ostatnie tygodnie mialam problem z wylazeniem z wanny,wiec kleczalam na kolanach,albo poprostu maz mi pomagal wstac jak chcialam troche polezec...
-
Hej dziewczyny!! Ja tylko na chwilke,bo moj aniolek sie budzi, wpadlam troche poczytac co sie u was dzialo jak mnie nie bylo... Wszystkim juz rozpakowanym i szczesliwym mamusia gratuluje... A i mam pytanko: Czy jak rodzilam ponad tydzien temu to moge sie we wannie wykapac?? Bo strasznie nie lubie pod prysznicem,a boje sie o szwy...
-
MummyAngel2512 ale taki mialas termin??? Termin mialam na 2.07
-
Witam!! Dziewczyny dziekuje wam wszystkim za zyczenia i gratulacje.. Jak narazie nie zdarzylam nadrobic co sie u was dzialo,ale mam nadzieje ze to zrobie... A jesli chodzi o porod to poki moja kruszynka spi cos naskrobie. Wiec w sobote o godzinie 9.00 tak jak pisalam pojechalam do szpitala na test oksyocynowy. O 10.00 zostalam zbadana (mialam 4cm rozwarcia) , podlaczono mi pierwsza kroplowke i zostalam podlaczona na 30 min pod ktg. Potem chodzilam,siedzialam,kucalam w czasie skurczy tak jak kazala mi polozna. Miedzy czasie siadalam na fotel i polozna sprawdzala rozwarcie i masowala szyjke zeby wszystko poszlo szybciej. Moj porod byl planowany mniej wiecej na godzine 17. Ale urodzilam juz o 15.00 mozna by powiedziec,ze calkiem przypadkowo. Przed 15.00 polozna podlaczyla druga kroplowke, sprawdzila rozwarcie,brakowalo 2 cm,wiec troche rozmasowala mi szyjke i poprosila zebym sprobowala przec zeby sie nauczyc no i tak parlam,ze moja malutka zaczela wychodzic. Lekarz prawie by nie zdarzyl,bo po niego dzwoniono. Druga czesc porodu trwala doslownie 10 min. Musialam zostac nacieta,ale nawet nie pamietam kiedy. Niesamowite uczucie kiedy klada taka mala istotke ci na brzuch. Wiec ja porodu nie wspominam jakos okropnie,wrecz przeciwnie. Ale musze wam powiedziec,ze to wszystko zawdzieczam mojej poloznej. Naprawde wspaniala kobieta. No mam nadzieje,ze wszystko opisalam dosc dokladnie. Jak by co pytajcie.
-
Witam dziewczyny!! W sobotę 4.07.09 o godzinie 15.00 urodziłam córeczke... Dopiero dziś wróciłyśmy do domku,bo malutka dostala jakas infekcje i musiala dostac antybiotyk... Ale teraz juz wszystko oki... Malutka cudowna... Potem sprobuje was nadrobic i cos naskrobac jak minol porod itd Pozdrawiam
-
agak168halo jest tu ktos?ja wlasnie odgrzalam obiadek mezowi zaskoczyl mnie bo kupil mi nektarynki i owoce lesne nektarynki zjem a z reszty zrobie moze jutro pierogi i zostanie cos na placek pod galaretke Dzisiaj to tu pustki sa i echo... Wszystkie chyba wykonczone przez ta pogode... Pierogi!! Tez bym sobie zjadla... Chyba zrobie,ale z truskawkami...
-
A ja nadal nic... W nocy prawie nie spalam,chyba stresuje sie na mysl,ze jutro do szpitala... Dzis od rana tez poszalalam bylam natargu i na zakupach w miescie. U nas dzisiaj chyba z 40 stopni i slonce tak daje,ze masakra...
-
Hello!! Just-wielkie gratulacje!!! Tasik-masz sliczniutkie dzieci,a jacy oni do siebie podobni. Ja dzisiaj w przyplywie wielkiej energii i ochoty do pracy poukladalam w szafach,uszykowalam lozeczko,posciel dla malutkiej,posprzatalam domek,bylam na zakupach i teraz padam. Mojej kruszynce chyba sie nie spieszy na ta strone brzuszka...
-
gmonia- nie ma sprawy,nawet zaplace... haha Ja juz sie doczekac nie moge. Chce juz miec za soba. Boje sie,ze skonczy sie cesarskim cieciem (moja mama miala trzy)... A bardzo chcialabym rodzic normalnie,wlasnymi silami...
-
Umieram!!! Wlasnie wrocilam z miasta z zakupow i padam... Normalnie ta pogoda to jakas masakra,duszno,goraco... Jak bylam na zakupach to kurier przywiozl paczke z wozkiem dla mojej kruszynki. Wszystko uszykowane,gotowe tylko jakos objawow porodu brak i pewno zawitam w sobote w szpitalu na tescie oxytocynowym....
-
Ja tez dzis sobie nie pospalam... Obudzilam sie juz przed 6,opuchnieta jak balon i z nudow poszykowalam sobie sloiki na kompoty i soki,zjadlam sniadanko i pozrywalam troche czaresni,a teraz szykuje sie na wisnie... Moze w koncu cos mnie ruszy...
-
MartynaaAngel mi lekarz mówił w szpitalu, żebym miała dużo ruchu i śmigała po schodach.. tak też robiłam.. fakt faktem chyba cos poskutkowało bo rozwarcie mi się zrobiło, a potem to już szło :)) albo bierz chłopa w obroty noi.. ;DD maraton hehe :)) Hm... Jak narazie ciagle cos robie,sprzatam,chodze i wogole i nic... Meza nie mam jak wziasc w obroty,bo jak pisalam wczesniej daleko jest ode mnie i prawdopodobnie zobaczymy sie dopiero jak juz urodze... A co do rozwarcia to mam juz dosc dawno. Najpierw bylo na centymetr teraz jest juz wiecej,ale jak narazie oprocz tego nic mnie nie bierze...
-
agatronAngel, skutecznie "pogadaj" z mężem wieczorem! Chetnie bym z nim porozmawiala tylko jest jeden maly problem... Moj mezus jest 250km od domu i nie mam z nim jak w ten sposob porozmawiac...
-
Czesc dziewczyny! Tak was czytam i widze,ze kazda pomalu sie juz szykuje... Kurde co mam zrobic zeby zaczac rodzic??!! Juz sprzatalam,odkurzalam,mylam okna i zawieszalam firanki... Nawet zielsko na ogrodzie wyrywalam i nic... Ja chcem juz urodzic!!!
-
Fifi-ogromniaste gratulacje!!