-
Postów
10 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Sylwia26eM
-
A ja odwrotnie chciała bym już urodzić. Wytrzymać do końca miesiąca i mogę iść na porodowke :) niestety mnie kręgosłup nie oszczędza, boli coraz bardziej. A ja chodzę jak kaleka.
-
Cześć dziewczynki :) jakie plany na dzisiaj? wczoraj zaczelam pisać posta ale mi skasowało. Srwierdziłam, że złośliwość rzeczy martwych. Co do jedzenia to u mnie to samo pochłaniam tonami ale od czwartku mi się skończy dobrodziejstwo bo u mojej teściowej nie wolno jeść między posiłkami tylko o wyznaczonych porach. Musze sobie chyba zapasy porobić :P Fajnie wasze maluszki rosną :) Monixs duże dziecie Ci się szykuje :) 4kg jak nic :) Ja wizyte mam za tydzień ciekawe ile kluseczka bedzie wtedy ważyć :) to będzie 36 tydzień. wczoraj dowiedziałam się, że kuzynka męża juz dorosła kobieta ma wade serca, która nie została wykryta. Dawniej nie robili dokładnych badań, teraz wyszło że ma dziurę na sercu i wypadającą zastawkę. Dobrze, że teraz takie rzeczy sprawdzają juz na usg kiedy dzieciątko jest w brzuchu matki. A i jeszcze, że moja teściowa już planuje jak wykorzystać urlop mojego męża. Bo ona ma tyle zaległych prac. Ja jej powiedziałam, że po to ma urlop żeby mi pomagać przy dziecku, a ta że jej nikt nie pomagał więc też mam sobie dać rade sama wrrrrr jak mnie wkurzyła.
-
"Dobre rady" skąd ja to znam. Od teściowej non stop słyszę że dawniej to szykowało się wyprawke jak dziecko się urodziło. Czasem nie wiem czy zazdrości że są inne czasy czy rzeczywiście chce się uczepic a już nie ma czego. Albo że dziecko zmienia cały świat i że już tak kolorowo nie będzie. Wiem że będzie inaczej, że to już jest odpowiedzialność za małego człowieka ale chyba to nie taki horror jak mnie ostrzega :P a i dzięki dziecku nie będziemy się kłócić z mężem hmmm tylko nie pamiętam kiedy ostatnio się kłócilismy, chyba wtedy kiedy ona wsadzala nos nie w swoje sprawy w tamtym roku. Dopiero teraz ją będzie denerwować jak przygotuje łóżeczko i cala resztę na przyjście maluszka. Mąż przyjedzie teraz na weekend, potem na telefon jak bym wcześniej zaczęła rodzic albo w połowie listopada przyjedzie. Wiec juz nie będę miała kiedy tego zrobić bo mieszkam u rodzicow jak lubego nie ma :) tyle mniej nerwów :)
-
Chyba każda juz ma załamke z powodu ciąży. Ja tez wczoraj marudziłam mężowi przez telefon że mam już tej ciąży dość. Juz bym chciała być po porodzie i trzymać w rękach mojego maluszka.
-
A ja dzisiaj idę na wieczór panieński do kuzynki męża posiedzę godzinkę lub dwie i wrócę do domu ale zawsze coś się rezerwie. Dzisiaj dobrze się czuje to czemu by nie :) miłego wieczoru dziewczyny :*
-
U mnie torba jeszcze nie spakowana. Mam zamiar to zrobić w następną niedziele zostanie wtedy 40 dni do porodu. Przygotuje wtedy wszystko dla męża i na wybranie ze szpitala. Mój jest w tych kwestiach mało ogarnięty, nigdy nie miał doczynienia z małymi dziećmi ;) jedynie ze swoją chrzesnica ale więcej go nie ma niż jest więc mało co z nią przebywał. Musze mu teraz wszystko pokazać i zostawić, za tydzień ma zjazd a potem na telefon bo wcześniej niż na porod niestety nie może przyjechać. Taka praca. Torbę spakowaną zabiorę ze sobą do rodziców i tam zostane do samego porodu. Pieluszki mam pampers 1-24 szt a reszta to wielki miks. Kuzynka podarowała mi dwie reklamówki co jej zostały i do tego mąż kupił gdzieś po drodze Pampers 3-6 kg tą większą paczkę. Podobno były na ekstra promocji 25 zł. A pakujące jakąś maść do pupy dziecka? Jak tak to jaką?
-
U mnie wczoraj zamknęli jedną z lepszych porodowek w okolicy, nie przedłużyli im umowy. Kobiety z dnia na dzien zostały wypisane a wszystkie planowane zabiegi odwolane. Została mi tylko jedna w promieniu 25 km a kolejna 45 km dalej. Zobaczymy jak to będzie. W tym NFZ to im się już w głowach przewraca, pozbawiają kobiety miejsc do rodzenia :/
-
Ja tez mam welurowy pajacyk plus kombinezon nie za gruby i bawełniana czapeczka :) jeżeli powiedzą że za grubo mam przygotowany komplet bawełniany pod kombinezon :) oczywiście kocyk do zakrycia. Dzisiaj mam kiepski dzień. Słabo mi i mam lekkie skurcze. Mam nadzieje że się rozejda.
-
Tosca powiem Ci, że ciężko jest uniknąć przeziębienia. Ja byłam w ośrodku zdrowia przez 1,5 godz i się zaraziłam od innych. Powiedz swojemu lekarzowi o tym może da Ci coś na zapobiegniecie tego a co nie będzie miało wpływu na dzidzie :) ja tak dostałam i z przeziębienia juz nie wiele zostało, a tak to kto wie jak by się to skończyło.
-
Runa po fakcie zorientowałam się że to spam ale za to przypomniało mi się że w szpitalu do którego przeszedł mój lekarz, zaczęła prace moja kuzynka jako położna :) wiec juz sama nie wiem gdzie rodzić. Czas pokaże.
-
Mi chyba stażyści nie będą przeszkadzać, gdzieś muszą się nauczyć fachu a wiadomo nikt ich samych z nami nie zostawi. Kuzynka uczyła się na położną i mówiła właśnie, że lepiej czasem się zgodzić bo stażysta dużo pomoże w razie czego :) mają pomagać rodzącej, masować plecy, podawać wodę, biegać po położną ;) z własnego doświadczenia mi to opowiadała :) ale wiadomo to indywidualna sprawa każdej rodzącej :)
-
Tosca u mnie brak jakich kolwiek myśli, że może coś za dużo, nie zdrowo jem bo mam na to zachcianki :) organizm sam domaga się to czemu by nie hihi ja mam 10 kg na plusie. Chyba nie jest źle ( tak sądzę) Owca nie bój się u mnie tak samo. Wiem że w brzuszku jest mój synek, który już mnie kocha. Ale ja tego nie czuje, że będę nie długo rodzić, nie dochodzi to do mnie. Mimo że ciąża wyczekana po 3 latach starań i leczeniu. Boje się że go nie pokocham, tak jak bym tego chciała. Liczę na ten przypływ miłości po porodzie, a jak nie przyjdzie? To co wtedy? Takie są moje lęki przed tym wszystkim. No cóż do terminu 50 dni i zobaczymy co będzie.
-
Mogu a może to robisz i nawet o tym nie wiesz :P żartuję oczywiście :) tzn teraz że każda z nas się mądrzy skoro wymieniamy się doświadczeniami, radościami, troskami i dolegliwościami. Każda ciąża jest inna, każdy ma inne doświadczenia, każdy szpital jest inny. Bardzo dobrze, że mamy to nasze forum i możemy się wygadac bo czasem nie ma komu albo inni mają nas juz dość hihi :P Mnie od dwóch dni pobolewa brzuch jak na okres. Nie caly czas ale zdarza się kilka razy dziennie. Od czwartku zacznę 34 tydzień :) oby malutki urodził się w terminie bo tatuś nie zdąży na poród :/
-
Mogu nie Ty jedyna tak masz. Niestety takie uroki trzeciego trymestru. Dzisiaj prawie całą noc przesiedzialam na łóżku bo zgaga, a po drugie mały urządzil nocne harce. Wiec odpalilam laptopa i zrobiłam zamówienie na wieczór panieński :) i napisałam mężowi długie życzenia urodzinowe ;) taki miły akcent po przebudzeniu żeby miał :) Do szpitala mleka nie zabieram. Nie ma problemu z dokarmianiem u mnie w szpitalu. Chyba że będę musiała rodzic gdzie indziej to najwyżej mąż dowiezie.
-
Tez myślałam żeby zacząć od Bebiko, jeżeli to nie przejdzie u mojego dzieciątka to wtedy przejść na inne :) Nan albo enfamil lub humana. Bebiko jest co prawda tańsze ale ciotka męża karmiła pierwsza córkę nim a teraz z powodzeniem karmi druga córeczkę która ma 3 miesiące :)
-
evli gdzie Ty masz brzuszek :) ja mam odrobinę większy :) ale i tak nie dają mi 8 miesiąca :P Runa piękny brzuszek ;) ja nie pochwałę się swoim bez podkoszulka bo mam rozstępy na szczęście tylko na czubku brzucha a nie tez na bokach. Ale ja mam bardzo cienką skórę wiec się tego spodziewałam. Tosca tez miałam was o to pytać bo nie mam pojęcia co kupić. Doświadczone mamusie prosimy o wypowiedź
-
U mnie niestety skończyło się antybiotykiem i Paracetamolem i calcium. A tak to piłam sok z malin, sok z kwiatu bzu i lipy, jadłam miód z cytryna na potęgę. Tak wyleczylam przeziębienie w maju. Teraz to nie działało wiec lekarz stwierdził że antybiotyk będzie lepszy niż gorączka która może u mnie wywołać przedwczesny porod :/ Juz czuje się o niebo lepiej, została jedynie chrypka i katar.
-
Ja wczoraj wróciłam po 22 z wizyty do domu. Masakra jak się wysiedzialam. Gardło mnie boli i ogólnie jestem rozbita. Lekarz sprawdził moje gardło i zobaczył początki anginy i wyrazie rozwinięcia się tego choróbska to mam zacząć brać leki które przepisał. Mój maluszek waży 2300 wiec pewnie klocek się szykuje :) ja nie mam pojęcia ile waże bo lekarzowi waga się zepsuła :P miłego dnia dziewczyny :)
-
Ja właśnie czekam u lekarza w kolejce i chyba z 10 osób przedemną wiec pewnie wejdę za jakieś 2 godziny. Chyba zapuszcze tutaj korzenie.
-
Mogu ja kupiłam sukienkę ciążowa prosta i dopasowana w brzuchu ma marszczenia na brzuszek wiec jak w nią się nie zmieszcze to pewnie też po taki namiot pójdę hihi Moja teściowa jak się dowiedziała, że mój mąż chce się oświadczyć to powiedziała mu że zglupial i czy wie co robi. Ze ślubu sie nie cieszyli a teraz z wnuka tez nie wykazują większych przejawów radości. Temat rzeka a raczej jak ocean :P
-
Dokładnie ja też bym poczekala ze ślubem, z doświadczenia wiem że przygotowania i cala reszta to wielki stres. Przynajmniej ja się stresowałam bo każdy w ostatniej chwili chciał rządzić, a najbardziej moi teście nawet na weselu mi namieszali. Lepiej na spokojnie jak dzidzia będzie na świecie :) wtedy stres nie będzie miał wpływu na maleństwo :)
-
Mogu ja też mam taki plan kościół, obiad, odgrywki, tort, kawa i do domu. U nas to wesele męża kuzynki, a dodatkowo pan młody robi w ekipie mojego męża wiec iść raczej musimy. Chyba, że ja będę się źle czuć to tylko mój pójdzie na chwilkę :) Masz jakąś kreacje gotowa? Czy na ostatnią chwilę będziesz coś kupować? Dzisiaj w aptece przyszła za mną kobieta w ciąży i prosi mnie czy bym jej nie przepuścila bo ona w ciąży i ma pierwszenstwo. Zapytałam grzecznie który miesiąc, ona że 8. Ładnie przeprosiłam, że nie ustapie bo też jestem w 8 miesiącu ciąży, w innym razie nie było by problemu. Dziewczyny jak ona się obruszyla, że gdzie ja 8 miesiąc przecież taki mały brzuch to góra 6 :P dziwni są niektórzy ludzie.
-
Tosca nie przejmuj się na pewno maluchowi to przeszkadzać nie będzie :) Moja kuzynka zabrala na wesele coreczke nie caly miesiac miala, wcale sie nie przejęła hukiem i przespala całe wesele, a kuzynka się martwila tak jak Ty czy nie będzie jej to przeszkadzać. Wiec jak dziecku po za brzuszkiem to nie przeszkadzało to tym bardziej w brzuszku :) Ja idę za dwa tygodnie na wesele i to będzie 35 tydzień może dam rade się jakoś zakulać ;P tylko w co ja się ubiore?
-
Ale mamy ponura pogodę, leje wieje i zimno. Czuć jesień w powietrzu. Dzisiaj odkupilam rzeczy które mi brakowały. Zostały tylko klapki do szpitala i kokon niemowlecy a tak wyprawka gotowa :) Co do lewatywy to nie mam pojęcia, chyba bym chcila albo mi się teraz wydaje że bym chciała bo nie wiem co mnie czeka...
-
Kasia zdrowiej Kochana :) Mamy bliźniaków oj podziwiam was za dodatkowe kilogramy które dźwigacie, przy moim kręgosłupie ledwie daje rade przy jednym ale za to później u was będzie podwójne szczęście Mi brakuje tylko ręcznika, koszul do szpitala, rożek i kokon niemowlecy. Wtedy będę mieć wszystko :) Tez macie taka czkawke? Mi od kilku dni dokucza czkawka. Koleżanka tez miała w ciąży od 8 miesiąca.