-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ariadnaa
-
Aniu te kluski ależ mi smka narobiłaś. A ja dziś tylko ryż...Zbieram się za chwilę do sr. Ciśnienie na razie super 100/60 Marysiu czekamy na fotkę Haneczki
-
Witamy porannie :) błąkam się po domu od 5 rano. Mężol dziś wróci bardzo późno. pojechał znów do Łodzi, więc cały dzionek samotny i nudny się zapowiada. Zjadłam już śniadanko i wypiłam herbatkę. A za chwilkę idę spać :) Trzeba odespać te pół nocki :P O 15 mam szkołę rodzenia. Niestety muszę iść dziś sama.
-
asieńka Ariadnaa może niewiele poleżysz w szpitalu i wkrótce będziesz miała przy sobie Oleńkę? ? Nie wiem Asiu czy czasem jak tak dalej nie będzie to powinnam spodziewać się szybkiej cesarki.
-
Aldona ale masz wielką piłę
-
No tak dla dobra maluszka trzeba się poświęcić jeśli będzie taka potrzeba. Dalej mam dość wysokie ciśnienie 120/90 Ja mam bardzo niskie na ogół 90/60. Będziemy dziś kontrolować i jutro i się okaże co dalej .
-
Wróciłam z wizyty. Niestety nie ma rozwarcia... a ja tak bardzo bym już chciała rodzić! Wyniki z moczu troszkę już lepsze ale jeszcze dalej mam brać Furagin. Nie podobały się tylko lekarzowi moje opchnięcia. Mam 3 dniową dietę ryżową :/ i jeśli do 7 dni nie będzie poprawy to idę do szpitala :( i to chyba już do rozwiązania. Na dodatek miałam wysokie ciśnie i trzymali mnie trochę i mierzyli drugi raz - spadło do 130/80. Musze to kontrolować. Jak będzie 135/90 to też do szpitala. Na plusie 15 kg i lekarz nie był zbyt zadowolony. Mówił, ze to trochę za dużo jak na mnie :/ Botanik ze mnie marny - nie wyhodowałam żadnego paciorkowca ani nic innego :) Na pocieszenie zatrzymaliśmy się w komisie dziecięcym i mąż kupił Oleńce słonika z Fisher Prica za 23 zł na allegro używane dużo droższe więc bardzo się cieszę Kupiliśmy też sokowirówkę i blender na soczki i zupki dla maluszka bo nie jestem przekonana do tych słoiczków. Już za niedługo się przydadzą
-
Asia Ty już rodzisz chyba od 3 tygodni :) a jeszcze to będzie tak, że doczekasz swojego terminu... ;) Nena baaardzo współczuję choroby męża... Pewnie będzie umierał i umierał. Mężczyźni są niesamowici. Wystarczy zwykła grypa a już jest obłożnie chory i bez kija nie podchodź
-
U mnie pogoda się zepsuła i brzydko się zrobiło. O 15:30 wizytka. I żadnych więcej planów na dziś. A nocne wstawanie powyżej 6 razy... czy będzie jeszcze częściej? Dziewczyny, czy Wam chce się też tak bardzo mocno pić? Ja mogła bym non stop...
-
NenaAriadnaa, jak nie da rady po dobroci to bierz siłą!!! w ostateczności pokaż mu akt ślubu i mów, że Ci się należy i że masz to na papierze ] Oj chyba i siłą nie wezmę... Posiedzieliśmy u mojego brata i chłopaki sobie dogodzili ginem z tonikiem :)
-
Aśka super ten wózeczek!!! Teraz tylko musisz prawko wyrobić na taki 'ciężarowy' Ja tez mam już wszystko. Nawet czekolada i biszkopty na porodówkę zapakowane Mąż nabija się ze mnie, że po cichu liczę na zatrucie ciążowe i szybką cesarkę na konkretną datę i godzinę zaplanowaną. Mi odpowiadałby czwartek na 8 rano :P Akurat zdążyłabym wszystko dokończyć sprzątać. Pauli komputer już działa? Fajnie, że masz już maluszka przy sobie i poród dawno w niepamięci. Kira tylko jak się już mała przestraszy, żeby uciekała w odpowiedzią stronę i nie powędrowała w górę brzucha Nena może ja go jakoś źle namawiam... dziś chyba przywiąże żeby nie uciekał i będzie gwałt
-
AnnaWFNo to mozemy sobie podać rece bo mój mąz tez juz dawno mnie nie dotykał...Ja oczywiscie juz sobie wkreciłam, ze mu sie nie podobam i ze juz mnie nie kocha...Wiem, że to absurd no ale taka juz moja natura... Jakbym czytała swoje własne słowa...
-
Aniu jak delfin? Przecież delfiny to bardzo zgrabne zwierzątka Ja się czuje jak rasowa słonica :P Na plusie jakieś 12- 13 kg... i te moje seksowne stopy bez kostek :/ Mój maż też przeżywa jakiś dziwny kryzys i w obawie o dziecko nie mogę go w żaden sposób namówić na seks :( Patrząc w lustro mam wrażenie, że go odrażam. Mam tak dużo obleśnych rozstępów - ostatnio pojawiają się na udach... Mam wrażenie, że to dlatego nie chce a nie przez wzgląd na dzidzię :(
-
Małgosiu pewnie masz rację. Fryzjerka odradzała mi jakiegoś większego ciecia włosów bo buzia zmienia trochę kształt i może schudnę i fryzurka nie będzie pasować. A farbować nie zamierzam bo nie mam siwych włosów a mój kolor jest całkiem znośny. To już teraz sama nie wiem co zrobić :/
-
Nena a u mnie słonecznie i gorąco!!! Faktycznie przydał by się ktoś w podobnym wieku do zabawy z Tomkiem. U mnie jest jeden 10 latek za płotem syn brata i córka siostry 4 letnia no i teraz u siostry jeszcze mała fasolka :) A u drugiej babci 500 km stad o miesiąc młodsza córka szwagra więc dzieci a dzieci! ;) Aniu na pewno nic tam nie wyhodowali :) ja będę miała wyniki jutro :) Mam jakiegoś smaczka na coś dobrego ale nie wiem na co?
-
Aniu ja też radykalne cięcie i kolor zostawiam na po porodzie :) Teraz tylko grzywkę podcinam
-
Aniu świetna ta Twoja nowa fryzurka! Do twarzy Ci w tych ciemniejszych włoskach. Mam ważnie, ze nawet bardziej mi się podoba niż w jasnych! Buźke bardzo Ci wyszczupla!
-
Kira ale fajnie, ze masz już tak blisko... u mnie mała się pchała i pchała na świat a jak uz może to cisza i spokój. Mam nadzieje, że już mam jakieś rozwarcie... Właśnie się dowiedziałam, że mąż w środę wyjeżdża mi znów do Łodzi. Ale ponoć tylko na jeden dzień. Trochę mi to nie pasuje ale co zrobić :( a mieliśmy iść razem do szkoły rodzenia :( Jakoś dziś tutaj pustki
-
Aldonka a jak się siostra czuje? Kiedy do domku ją puszczą?
-
Witam Była u mnie przedwczoraj siostra. Orzekłyśmy z mamą, że jakaś taka dziwna. Ciężko z nią było się dogadać i jakaś taka ospała. Stwierdziłyśmy, że chyba jest w ciąży. Wiem, że planowali drugiego dzieciaczka :) Ale ona oczywiście nic nie powie skubana... Więc dziś do niej pisze - siostra czy Ty czasem nie jesteś w ciąży? Postawiona w sytuacji podbramkowej odparła, że chyba tak i że spóźnia się jej okres Ale oczywiście nic więcej się nie dowiedziałam. Obstawiam, że to jakiś 6- 7 tydzień ale się cieszę będzie Ola miała maluszka w zaledwie parę miesięcy młodszego do zabawy Czekam tylko na oficjalne potwierdzenie. No i muszę się jakoś powstrzymać i nie wygadać ;) U nas nic się konkretnego nie dzieje. Nogi mam okropnie popuchnięte. Dziś zawiozłam mocz na badania a jutro wizytka. Brzuchol ciągle twardy i pobolewa ale nie jakoś bardzo mocno.
-
Dziś rano wybrałam się z mamą na zakupy. Pierwsze od kilkunastu tygodni. w sumie weszłyśmy do 4 sklepów a zajęło mi to 2 godziny... przeturlanie się z jednego końca rynku na drugi. Kupiła mamuśką dla Oleńki fajną zabawkę z Tiny Love "Świat odkryć" a ja kupiłam takie fajnego ptaszka też z Tiny Love a w prezencie dostałam stanik do karmienia czarny. Później mieliśmy gości i ostatniego grila. A teraz umieram z bólu. Boli brzuch , kluje, i chyba mała wpycha się w żebra aż nie da się oddychać ani ruszać. Chyba za dużo tego chodzenia. Na dodatek nogi mam tak okropne popuchnięte.. gorzej niż wczoraj. Dosłownie mam ważnie, że w stopach przelewa mi się woda jak poruszam :(((
-
Aldonko mam nadzieję, że sistra szybko powróci do zdrówka :) Siedzę sama i siedzę i już mnie trafia. Mąż jeszcze w pracy od 7 rano...ciekawe kiedy wróci. Był tylko na godzinkę. Zjadł i pojechał dalej.
-
Tłumy oglądają gigantycznego noworodka - Ciekawostki - Fakty w INTERIA.PL
-
Aniu polecam pietruszkę
-
Żabolku świetny filmik Aniu ja nie wycinam bo potem nie wiadomo co za rozmiar :/ Chyba, że są jakieś wyjątkowo twarde. Kira mój mąż ma to samo. Jak wchodzi do domu zasypia na stojąco... I nawet nie ma szans namówić go na seks :/ no chyba, że nie będzie się musiał w ogóle poruszać Muszę się pochwalić, ze zjadam już drugą porcję pietruszki :P i przydział soku wypiłam. To jest wydarzenie na skalę światową bo ja nie lubię takich specyfików zdrowych :P
-
Zasnęłam na ponad 2 godziny :) Czuje się jak ważywaniak...Nogi obłożone kapustą ... zjadłam kanapki z pietruchą i wędliną i powiem, że było ok. A za chwilę mąż przyjedzie i pójdzie do barta po sokowirówkę mam jeszcze sobie pić codziennie szklankę takiego soku: burak+jabłko+marchew+pokrzywa(to sobie daruje) +pietruszka lub seler to na poprawę żelaza w krwi i również na opuchliznę. Któraś ma ochotę to zrobię więcej