KATARZYNKA78

g,f

ę,ą

na wzajem ja też robię wypad:)

margaretka83witam was wszystkie i każdą z osobna.

no masz rację przeważnie ląduję na kimś kto stoi obok

a ja ich sram będzie im to samo odpłacone:) ja to jak w ciązy byłam to mnie też ustępowali to im odpowiadałam ciąża to nie choroba i nie kożystałam bo mi nie wygodnie było siedziec na tych twardych fotelach.

ja to zabijam wzrokiem hehee ostatnio chłopak po 4 przystankach wstał i mi mówi proszę sobie usiąśc a ja mu na cały tramwaj nie nie siedz napewno nogi cię bolą a zresztą jak będziesz mial dzieci to się wystoisz:) najgorsze jak tramwaj ostro hamuje to wtedy KAMIL MNIE szarpnie i omało nie ląduje na samym końcu a ludzie to widzą i jeszcze gadają o jejku ale by pani teraz upadła ale nie wstaną:)

poproszę zdjęcie wózka ,który zawsze chciałas do dziecka

anusiaelblag75sylwia1anusiaelblagNo tak tylko jest jeszcze drugi problem dojazd hehehe autobusem bym nie chciała a żadne z nas nie ma jeszcze prawka... anusia ja wprawdzie mam prawko, ale nie mamy auta i wszędzie jeździmy autobusem, moj Kuba to strasznie lubi i najchetniej codziennie by gdzieś jechał, bo ciągle nas na przystanek ciągnie, ale ja osobiście jestem strasznie umeczona po takiej podróży, więc Cię doskonale rozumiem:)) No dlatego sobie podaruję.. Do Gdańska mamy 60km niby nie daleko ale ja wolę sobie samochodem niż w zatłoczonym autobusie pełnym starych śmierdzących potem ludzi a pewno , że zdasz pierwsza bo my kobiety jesteśmy mądrzejsze najgorsze w tramwaju jak jade jest to , że jadę z tymi dzieciakami Emi na rękach a Kamil nogi się trzyma bo przecież nikt ci miejsca nie ustąpi przeważnie starsza pani wstanie a gównażeria siedzi

75sylwia1witam z rana z

poproszę czarną torebkę

ups a no to ciężko rozumiem wózek dzieciaki i torba pierdol hehe juz to przerabiałam nic miłego

pulus2008lutkajak wyglądają pokoiki waszych pociech? moze są zbyt mało atrakcyjne? idźcie razem wybrać łożko, podusię, kocyk. przyklejcie parę naklejek na ścianę, zmieńcie wystroj na atrakcyjny, kolorowy, ciekawy, tłumacząc, ze duze dzieci śpią w swoich super pokoikach.w sumie to tak strzelam, bo Młody bez kłopotu dał sie przenieść jak tylko skończył roczek. Pokoik jest ok. Ma na ścianach naklejki z Kubusia Puchatka, które sam wybrał i naklejki z ulubionego filmu "Auta", które dostał od cioci i gwiazdki świecące w nocy, tylko nie bardzo chce tam spac :))) mój też ma jazdę na film AUTKA kupiliśmy mu duży koc z zygzakiem i ma go na łóżku do tego dostal pościel z filmu i juz cały szczęsliwy :) a pokoik jest nawet nawet jest kolorowy tzn każda ściana inny kolorek , wykładzina w znaki i drogi więc autkami po niej jeżdzi:)gorzej dla corki bo pokoik robiony pod chłopca ale rezygnuję z sypialni i zrobię w przyszlym roku Emilce pokoik:)

Wszystkiego Najlepszego

poproszę balona

anusiaelblagNo dlatego czekam aż Zuzia będzie kumać i wtedy pojedziemy.. ale KINGA juz kuma to może warto iśc:)

orchideadzięń dobry niedzielnie! witaj ja weszłam na forum po 2ej ale tu było pusto

ja rodziłam dwa razy bez znieczulenia i nawet przez głowe mnie nie przeszło cc jak przy pierwszym porodzie nie było postępu i lekarz powiedzial jeszcze 15 minut nic się nie będzie działo jedziemy na blok popłakałam się i powiedziałam co mam zrobić żeby nie mieć cc lekarz wymasował ja się skupiłam i szybko poszło. Jak widzialam te dziewczyny po cesarce to się cieszylam , że godzinę po porodzie moglam sę wykąpać i chodzić bez bólu. Byla dziewczyna , która chciała cc ale mimo tego iż chciala zaplacic położna i lekarz nie zgodzili się dziewczyna w ciągu 2 godzin urodzila i dziękowała Bogu , że nie zgodzili się lekarze na cesarke.

no Kamil był w zoo 4 razy Emilka raz jak miala roczek to nie bardzo pamięta

poproszę torcik dla dziewczynki

poproszę śliczny tort dla dziewczynki

ja lubię chodzić do zoo jest u nas taki ogródek zrobiony rodzice mogą posiedziec a taka pani pokazuje małe zwierzątka są tam króliki, świnki morskie, papugi, świnki te brzydkie pozmarszczane no i trafi się , że urodzi się tygrysek albo inne zwierzątko to można potrzymać i zrobić fotki

moskala22To ja z takich ciekawszych momentów pamiętam pytanie polożnej: "A nie chciała Pani rodzic z mężem?". W tym momencie akurat nadciągnął skurcz, więc zdążyłam tylko wrzasnąć; "Chyba bym go kur.. zabiła!!!". Mina położnej i pielęgniarki nie do opisania to mój przy pierwszym porodzie ciągle mnie gadał oddychaj oddychaj w końcu nie wytrzymałam i krzyknęłam wypi****laj sam se oddychaj mąż posłuchał i wyszedł wszedł jak syn już wychodził:)

ach chętnie:) do zoo chodzimy często bo nie muszę kupowac biletów hihihi

sama ten posiadam :) poproszę srebrny widelec