Witam,
Jestem mamą 5-cio miesięcznego chłopca. Nasze problemy z kupką zaczęły sie około 6 tygodnia życia Jasia. Kupka zrobiła sie zielona i śluzowata. Karmię piersią i przestrzegam diety, odstawiłam wszelkie produkty mleczne, masło, sery, a nawet jajka. Niestety nie było zadnej poprawy, a lekarz stwierdził ze Jasiu ma taką urodę i samo przejdzie. Kiedy mały miał 3,5 miesiąca trafiliśmy spowrotem do lekarza ze względu na częste biegunki, mały wydalał dosłownie zieloną wodę. Kazano podawać mu Smecte i rozszerzyć jego dietę o kleik ryżowy. Kupka nareszcie zrobiła się żółta, przynajmniej ta po kleiku, bo po moim mleku nadal ma kolor zielony. Do tego wszystkiego w czwartym miesiącu spostrzegłam krew w kupie, trafiliśmy do szpitala, gdzie wylkuczono wgłobienie jelita, za to wykryto ropomocz, na który dostaliśmy Bactrim i na tym zakończyło sie leczenie. W tym momencie Jasiu konczy 5 miesięcy, dostał atopowego zapalenia skóry, a w kale, w śluzie znowu kilkukrotnie zauważyłam ślady krwi. Dodam ze kupki są dosyć rzadkie, bardzo śmierdzące i robi je do 6 razy dziennie, ma tez straszne gazy przy których sie pręży, ale prawidłowo przybiera na wadze. Niestety na kleik i marchewkę nie chce patrzeć, od czasu do czasu podaje mu starte jabłuszko zeby zagęścić kupkę. Lekarz nie chce nas skierować na testy alergiczne i inne badania, a ja boje sie, ze to moze byc cos poważnego, prosze o poradę, co moze powodować takie problemy?
