Skocz do zawartości
Forum

AaRy

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez AaRy

  1. A ja bym chciała już iść na zwolnienie, ale postanowiłam sobie, że pochodzę do końca lutego jak nas nie zasypie i nie zamrozi. Jestem już strasznie zmęczona tymi kurtkami, swetrami czapkami i szalikami. Coraz gorzej i też buty zakładać. Dodam, że nienawidzę zimy!! W pierwszej ciąży chodziłam od marca do listopada i było idealnie!!
    Z drugiej strony też okropnie boję się tego zasiedzenia w dresiku w domku. Wystarczy, że przychodzi weekend i jak nie mamy żadnych planów to prawie z łóżka nie wstaję bo mąż mi nie każde :) ale po takim labowaniu zwlec się z łóżka w poniedziałek po 5 rano jest koszmarem!!! Dlatego staram się nie gnić w domu i choć na spacer z córeczką i mężem iść, ale ciężko mi to przychodzi.
    W piątek mam wizytę, bardzo bym chciała się dowiedzieć kto mieszka w moim brzuchu ale obawiam się że może być jeszcze za wcześnie...
    Oliwiabe cesarkę na żądanie możesz zrobić w prywatnej klinice ale to kosztuje kilka tysięcy więc u mnie odpada. Moja znajoma z kolei dwa miesiące przed porodem zaczęła chodzić do konkretnego lekarza, który pracował w szpitalu gdzie chciała rodzić. Przedstawiła sprawę jasno. Chodziła do niego do końca ciąży płacąc za wszystkie wizyty plus badania usg itp. On wpisał jej na skierowaniu wyimaginowane wskazanie medyczne np. duża wada wzroku, dyskopatia i zgłosiła się tylko z tym skierowanie na oddział mówiąc oczywiście że jest od niego. Myślę, że spróbuje tak samo.. Zobaczę jeszcze.

  2. Ja w pierwszej ciąży miałam cc na które się zdecydowali po 4 próbach indukcji porodu które trwały tydzień. W końcu po tym czasie zdecydowali się na cc bo po przebiciu pęcherza płodowego aby mi wody odeszły były skurcze ale zero rozwarcia więc brak postępu porodu. Dość szybko doszlam do siebie. Nie ukrywam że boję się jak to teraz będzie bo nie chciałabym spędzić znów 10 dni w szpitalu martwiac się co z dzieckiem. Bo wtedy cały czas mówili że mam złe obliczony termin porodu a wody miał już zielone.. zastanawiam się nad cesarka na życzenie żeby nie przechodzić znów przez to wszystko..

  3. Witaj anitka36! Badania prenatalne mam już za sobą. Tzn.te pierwsze. Tez miałam pełno obaw i bezesnne noce że coś jest nie tak. Ale nie taki diabeł straszny to jest po prostu bardzo szczegółowe USG plus badania krwi. U mnie wszystko na szczęście ok ale rozumiem doskonale Twoje obawy. Będzie dobrze!!

  4. U nas planowane ale sami byliśmy zaskoczeni że tak szybko nam poszło bk już w trzecim cyklu. O pierwsze staraliśmy się półtora roku i już zaczęliśmy się martwić ale jak odpuściliśmy sobie presję psychiczną to się udało. Tym razem nastawilismg się że też nam tyle zejdzie a tu taka niespodzianka

  5. Masakra z tym spaniem.. odebrałam dziś wyniki PAPA na szczęście wszystko ok. Kamień z serca. Nie wiem czemu ale mi po głowie chodzi że to dziewczynka. Nie nastawiam się oczywiście ale wtedy nie byłoby problemu z imieniem bo już wybrane. Gorzej z chłopcem nie możemy z mężem dojść do porozumienia

  6. Oliwiabe sory za dosłowność, ale to bzdura z tym, że dziewczynka mamie odbiera urodę. Jak byłam w pierwszej ciąży z córeczką, to miałam piękną cerę, błyszczące mocne włosy i super paznokcie. Też się wszyscy dziwili, czy na pewno spodziewam się dziewczynki, bo przecież tak ładnie wyglądam. Z kolei moja sąsiadka, która ostatnio urodziła zmieniła się nie do poznania, cera okropna, rysy twarzy pozmieniane i urodziła chłopaka. Moim zdaniem to tylko takie bajdurzenie, tak jak z tym, że jak masz ochotę na kwaśne to będzie na pewno chłopak a jak słodkie to dziewczynka (czy tam na odwrót). Owszem, niektórym kobietom się to sprawdza, ale to raczej kwestia przypadku. Moim zdaniem wygląd jest indywidualną kwestią każdego organizmu, tak samo jak to, że każdą ciążę możesz przechodzić inaczej..

  7. Ja też jestem z tych z nadwagą. W pierwszej ciąży przytyłam 23 kilo więc sie boję teraz co będzie. Najgorsze że ciągle jestem głodna. Udało mi się wtedy zrzucić ale ile mnie to kosztowało wyrzeczeń to moje.
    Poza tym nje mogę spać.. oczy se same zamykają ale za Chiny nie mogę usnac. Mąż śpi, córcia śpi a ja sie przewracam z boku na bok i jutro będę chodzić na rzęsach bl muszę wstać po piątej do pracy. Macie jakieś sposoby? Bo się wykończe..

  8. Ja jestem z Krakowa.
    Byłam wczoraj na badaniu prenatalnym. Na szczęście wszystko ok, choć miałam głupie myśli.. Niestety dzidziuś nie chciał pokazać swoich klejnotów, więc nie wiem kto mieszka w moim brzuchu. Czekam cierpliwie na wizytę u swojego lekarza, ale to dopiero 20.01.
    Sylwestra spędzamy z sąsiadami u nas w domu.. Niezbyt mi się to uśmiecha, no ale jakoś przeżyję najwyżej pójdę spać razem z dzieciakami albo i wcześniej :)

  9. W przyszłym tygodniu idę na badanie prenatalne, stresuje się trochę.. Przy pierwszej ciąży nawet nie pomyślałam że może być coś nie tak. Mam nadzieje, że będzie wszystko ok, a jaka płeć? Dla mnie bez znaczenia najważniejsze, żeby zdrowe było! Z imionami u nas problem, nie możemy się z mężem dogadać, zupełnie inaczej niż za pierwszym razem gdzie od razu wiedzieliśmy jakie imiona będą... A teraz klops.. Nic to coś wymyślimy :)

  10. Witam wszystkie mamy.
    Jestem tutaj nowa :)
    Obecnie w 12 tc, przewidywany termin porodu 5.07.
    To moja druga ciąża jestem już mamą rezolutnej 6-latki :)
    U mnie libido jak najbardziej ok ;) gorzej z mężem, który się boi, że skrzywdzi juniora/juniorkę. Zresztą w pierwszej ciąży było tak samo..
    I co tu zrobić?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...