Moja 5 letnia jest wiecznie chora. Choroba jest zawsze związana z płucami. Podejrzewano u niej alergię, ale wyniki wyszły dobrze, zbadano ją pod kontem pasożytów na płucach, też nic, a dziecko tydzień po wyjściu ze szpitala znów ma zapalenie płuc. Jesteśmy bezsilni. Dziecko tęskni za przedszkolem, normalnym życiem, a poprawy nie widać. Pod jakim kątem powinniśmy ją jeszcze zbadać? Alergie sprawdzone, pasożyty też, w szpitalu powiedziano, że pod kątem laryngologicznym nie ma wskazań. Gdzie szukać pomocy?