
Dagaaa
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Dagaaa
-
JoasiaG, no właśnie, dzięki za wyjaśnienie :) tylko myślałam,że to jeszcze trochę za wcześnie...bo piszą, że te skurcze można odczuwać od 20 tygodnia, a ja w 18. Wizyty - jak nie miałam problemów z tą szyjką, to miałam tak co 3 tygodnie około. Jeśli chodzi o szkołę rodzenia, to jeśli dostanę pozwolenie chodzenia od mojej Pani ginekolog ...to wybieram się na pewno. To moja pierwsza ciąża i sądzę, że się co nieco przyda...ja czytałam ,że zapisy są od 21 tygodnia, i że najlepiej wyruszyć między 21 a 24 tygodniem. Myślę, że każda szkoła inaczej... Czy u Was są jakieś bezpłatne szkoły rodzenia? bo jak się trochę interesowałam, to w łodzi są ,albo jakaś np mega katolicka bezpłatna, a druga bezpłatna pod warunkiem,że zapiszesz się do ich przychodni...
-
Joasia dzięki...nie ogarniam tego twardnienia, mnie nic nie boli...nawet nie czuję, najczęściej rano po przebudzeniu patrzę na brzuch...a na nim takie wybrzuszenie nierówne , zwykle po jednej stronie...no i jest twarde, ale nic, a nic nie boli.... gościówka wrzuć w wolnej chwili foto :). u mnie też wieczorem, zwykle jest dużo większy. Paulam fajnie,że się odezwałaś :) czy wiesz już jaka płeć? :)
-
nosorożec, super! odpoczywaj sobie :) , fajnie,że wszystko dobrze :) i gratuluję prawdopodobnie córeczki :). ja połówkowe 24.01. Jeśli chodzi o ciśnienie, to o dziwo - nie mam odchyleń, zawsze ogólnie miałam dość niskie ciśnienie, a w ciąży mam prawidłowe, według wszystkich norm. Przed którąś wizytą pokłóciłam się nawet dość porządnie z mężem, wchodzę ,a ona od razu ciśnienie...myslałam,że wyjdzie jakieś masakrycznie duże, ale wyszło normalne :]
-
JoasiaG, a jak odczuwasz stawianie się brzucha? bo nie wiem,czy też tego nie mam codziennie rano, ale nie ogarniam ,czy to na pewno to... może jak możesz to przełóż na środę...będziesz spokojniejsza po prostu nawet jeśli to całkowicie normalne.
-
~natalia.k będzie dobrze...tylko leż sumiennie... to naprawdę daje, bierzesz też oczywiście te wszystkie leki na rozluźnienie mięśni? trzymam kciuki za Ciebie...będzie dobrze, jeszcze trochę! :) moje skracanie szyjki tez było całkowicie bezobjawowe, no nic mnie nie bolało, nie strzykało..a tu bach... trzymaj się mocno! p.s. masz jakiś sposób na nudę ? bo ja czytam książki, czytam głupoty w internecie...i tv....nie mam pomysłu co można pozytecznego robić na leżąco...
-
:) wow, świetnie wyglądacie :) jakie brzuszki już...! jak tam po sylwestrze? :) siedziałyście w domku, czy się bawiłyście gdzieś? mnie mąż przetransportował do znajomych na rozłożonym fotelu w samochodzie :O ... bliscy znajomi, więc wieczór przeleżałam u nich na kanapie ( w związku z dbaniem o zalecenia lekarza :)) ,,,więc po prostu było miło! :) koleżanka u której byliśmy - też w ciąży - 7 miesiąc , więc wspólnie plotkowałyśmy przy picollo...ale zasuwała jak się patrzy, aż mi trochę szkoda było,że ja takie komplikacje...ale cóz każdy swój bagaż niesie :). poniżej moje zdjęcie, najlepsze nie jest, bo wyskoczyłam na chwilę z łózka, aby sobie je zrobić :P aa co do zdjęć, to uwieczniacie swoją ciążę? ja np jakoś tak nie bardzo...a moja kumpela robi sobie zdjęcie co tydzień.... może to dobry pomysł potem będzie fajnie porównać :) ściskam Was noworocznie
-
dzięki za ciepłe słowa :0 damy radę. co do ubrań ciążowych, to uważam tak samo, nie są zbyt ciekawe, a jeśli już są ładne, to kosztują kupę kasy! i do tego w sumie potem nie będą używane...więc jestem zdania, żeby przebiegać sobie w jakiś wygodnych spodniach na gumce, czy legginsach i tunikach ,które potem można użyć, przy maluchu, booo wtedy tez wygoda na pierwszym miejscu. ja na razie zakupiłam spodnie jakieś materiałowe na gumce w pepco i jakieś takie grube legginsy iii wymarzone ogrodniczki w C&A
-
marta2016 - uf dzięki ! ... ja mam dokładnie te same leki co Ty. Byłam wczoraj na kontroli i okazało się, że tydzień leżenia i przyjmowania leków, i nie skróciła się dalej, a macica jest już mniej twarda i podniosła się do góry. Mam dalej leżeć...i dbać o siebie, o szwie mówiła mi, ale jak się będzie pogarszać...mowi,że to może wynik przepracowania i dźwigania dzieciaków pracy plus śmigania po schodach...i jak teraz jestem już na zwolnieniu, to nie powinno być gorzej...ale szyjka już pod stałą obserwacją... trzymam kciuki za Ciebie :) i cieszę się, ze mimo tych szyjkowych problemów jest dobrze :) iii to już zaraz :).
-
hej, Karolcia91 - jesli chodzi o usg połówkowe to ja sugerowałam się tym artykułem i dlatego poprosiłam o ten termin: http://www.superstyler.pl/dziecko/mamyplan-badanie-polowkowe-wszystko-co-powinnas-o-nim-wiedziec/ nosorożec - z tego co się orientuję - to te fosforany to nic niepokojącego, moja znajoma w ciąży też miała , ale potem się widziałyśmy i nic nie wspominała o problemie z tymi fosforanami, więc to chyba nic groźnego...ale w poniedziałek dowiesz się wszystkiego, tylko nie stresuj się tym i tyle. ja wczoraj po wizycie, jest lepiej, ale nadal muszę leżeć, chociaż teraz mogę wstawać sobie raz na jakiś czas po kilka minut, szaleństwo :P szyjka przestała się skracać i macica wyluzowała trochę...czyli dobra tendencja, moze za trzy tygodnie będę mogła już być na chodzie
-
hej, Karolcia91 - jesli chodzi o usg połówkowe to ja sugerowałam się tym artykułem i dlatego poprosiłam o ten termin: http://www.superstyler.pl/dziecko/mamyplan-badanie-polowkowe-wszystko-co-powinnas-o-nim-wiedziec/ nosorożec - z tego co się orientuję - to te fosforany to nic niepokojącego, moja znajoma w ciąży też miała , ale potem się widziałyśmy i nic nie wspominała o problemie z tymi fosforanami, więc to chyba nic groźnego...ale w poniedziałek dowiesz się wszystkiego, tylko nie stresuj się tym i tyle. ja wczoraj po wizycie, jest lepiej, ale nadal muszę leżeć, chociaż teraz mogę wstawać sobie raz na jakiś czas po kilka minut, szaleństwo :P szyjka przestała się skracać i macica wyluzowała trochę...czyli dobra tendencja, moze za trzy tygodnie będę mogła już być na chodzie
-
hej, Karolcia91 - jesli chodzi o usg połówkowe to ja sugerowałam się tym artykułem i dlatego poprosiłam o ten termin: http://www.superstyler.pl/dziecko/mamyplan-badanie-polowkowe-wszystko-co-powinnas-o-nim-wiedziec/ nosorożec - z tego co się orientuję - to te fosforany to nic niepokojącego, moja znajoma w ciąży też miała , ale potem się widziałyśmy i nic nie wspominała o problemie z tymi fosforanami, więc to chyba nic groźnego...ale w poniedziałek dowiesz się wszystkiego, tylko nie stresuj się tym i tyle. ja wczoraj po wizycie, jest lepiej, ale nadal muszę leżeć, chociaż teraz mogę wstawać sobie raz na jakiś czas po kilka minut, szaleństwo :P szyjka przestała się skracać i macica wyluzowała trochę...czyli dobra tendencja, moze za trzy tygodnie będę mogła już być na chodzie
-
dziękuję Kochane za pomoc i dobre rady. za mną tydzień leżenia, dzisiaj kontrola, modlę się,aby było dobrze.... leżę zgodnie z zaleceniami :) i jestem dobrej myśli...
-
Cześć przyszłe mamuśki! za mną tydzień leżenia i tydzień obżerania się i tydzień wyrzutów sumienia...ale dzisiaj wieczorem ma kontrolę jak tam moja szyjka się trzyma i jestem w cichej nadziei, iż powie mi ,że mogę chociaż trochę chodzić po domu, chociażby obiad ugotować i po chleb do sklepu pójść, bo oszaleję! Karolcia nie martw się, ja jestem w 17 tygodniu, i tez nie czuję jeszcze ruchów, raz mi tylko tak brzuch wybiło do przodu jakby dzidziuś po prostu akurat tak się wypchnał, az zadzwoniłam do mojej Pani ginekolog i pytałam,czy to nie jest aby przypadkiem stawianie się macicy, ale nie...poza tym bąbelkowania nie czuję :P joasiaG - oglądałam filmiki! podziwiłam Twą cierpliwość , nie mam w ogóle zdolności manualnych,ale przy tym siedzeniu w domu obawiam się,że będę musiała jakieś jednak znaleźć co do brzucha, to u mnie widać, jak założę obcisłą bluzkę, to taka mała piłeczka. co do kilogramów, to długo nic, a teraz 2,5 kilo do przodu... natka 23 - aaa nie wiem czy wczesniej pisałam, ale na pierwszym genetycznym podejrzewali dziewczynkę, tydzień temu jak byłam na zwykłym usg *to był 16 tydzień,- moja doktor powiedziała,że chyba chłopiec więc ogólnie w sumie nic już nie wiem i czekam 24 stycznia mam połówkowe i dopiero wtedy się dowiem daj znać może u Ciebie będzie wyraznie widać :)
-
Ewcia87 - dzięki ;) owszem wolałabym ja poskakać, aaa tak to na leżąco ostatnie prezenty pakuję...eh...obawiam się, że zejdę z nudów...muszę zakupić jakieś ciekawe książkowe pozycje - mam dwie z których jestem zadowolona - w oczekiwaniu na dziecko oraz cieżarówką przez 9 miesięcy - zabawna bardzo :) potrafi rozśmieszyć :). A może Wy coś polecicie fajnego? jeśli chodzi o objawy, to żadnych...no jedynie raz jeden miałam niepokojące skurcze...długo byłam w pracy i miałam ogólnie ciężki nerwowy dzień od samego rana,i wieczorem jak już wracałam autem do domu, zginało mnie w pół...nawet jakoś tak mocno nie bolało, ale tak unieruchamiało...zaniepokoiło mnie to trochę, ale jak polezałam to przeszło i nigdy więcej się nie powtórzyło (moja ginekolog powiedziała,że to był objaw dość poważny, bo lekkie oczywiście skurcze,czy boleści rozciagającej się macicy możecie mieć, ale nie aż takie) aa druga rzecz - to częściej chodziłam do toalety - siku...i myślałam,że to akurat normalne...ale wspomniałam o tym i o tych skurczach pani doktor...i ona się trochę przeraziła..zbadała szyjkę i okazało się, że sporo się skróciła....ile nie wiem, w panice nie zapytałam. A Wy pamietajcie dziewczyny niech lekarz na badaniu zwróci uwagę na Waszą szyjkę, mnie badała najpierw, potem mierzyła jej długość dopochwowym usg, bo na normalnym usg nie widać.... Dobra ta moja doktorka... joasiag dzięki! Życzę Wam spokojnych świąt ;) możemy chyba bezkarnie i bez wyrzutów sumienia sobie pojeść :) a niech idą w zapomnienie kalorie :)...a ja jak tak będę leżeć i jeść, niedługo zostanę kanapową bombką :] dbajcie o siebie! :)
-
dzięki dziewczyny za słowa otuchy...leżę, chociaż to trudne jest przed świętami...normalnie świerzbi mnie żeby cokolwiek zrobić w kuchni...ale wiem,że nie mogę, wiec leżę... joasiaG podeslij namiary na Twój kanał, mam duzo czasu, chętnie zerknę Karolcia super,że u Ciebie wszystko gra. pozdrawiam światecznie
-
szalenie dziękuję dziewczyny za dobre słowa!aż lepiej trochę, moja szyjka - hmm nie wiem o ile się skróciła, ale ma 33 mm..wiem,że miała sporo wiecej, bo na ostatnim badaniu 1 grudnia pani ginekolog pochwaliła długość szyjki... a teraz była mocno zaniepokojona...że tak szybko i tyle się skróciła, w panice nie zapytałam nawet o ile...powiedziała,że tydzień mam leżeć plackiem i kontrole mam 28 grudnia i wtedy zobaczymy co dalej... zamierzam leżeć, nie chcę ryzykować, jakoś chyba dam radę. ania6824 nie można leżeć na wznak?? dlaczego? myślałam,ze własnie ta pozycja z nogami lekko w górze (na poduszce ) jest najlepsza. Jestem z Łodzi :) kornelia27 - szyjka oprócz tego,że się skróciła, nie rozwiera się,ani nie mięknie, wiec teraz mam nadzieję, że jak będę sumiennie leżeć - będzie lepiej. przykro mi z powodu cukrzycy ciążowej...ja jeszcze oczywiście przed tymi badaniami jeszcze. kluskait czyli przedwczesny poród jak wszystko się dobrze uda nie jest jednoznaczny :), dzięki...oby tylko teraz przetrwać i żeby się przestała skracać :( pozdrawiam Was ciepło...
-
MadziaK83 dziękuję Ci bardzo za słowa otuchy...mam nadzieję., że będzie dobrze, czytałam o tym szewku już...ważne,że tak wcześnie to wykryła moja doktor...
-
Dzięki nosorożec za ciepłe słowa przewertowałam teraz pół internetu i ta spasmolina jest bezpieczna dla kobiet w ciąży....
-
Cześć, niestety wczoraj na wizycie ....okazało się, że szyjka macicy się skraca...a jestem dopiero w 16 tygodniu ciąży. Mam leżeć w łóżku, najlepiej z nogami w górze i wstawać tylko do toalety. Zwiększyła mi dawkę luteiny (wcześniej 2razy teraz 3 razy dziennie) oraz dostałam SPASMOLINĘ oraz magnez... czy któras z Was tutaj na forum boryka się z tym problemem? czy cały czas leżycie? strasznie się obawiam...i obwiniam siebie za zbyt szalony tryb życia, tzn pracowałam cały czas na pełnym gazie, sprzątałam, dźwigałam, czułam się świetnie... do czasu niestety... pozdrawiam
-
Cześć dziewczyny...u mnie niestety nie jest dobrze... tzn z dzidziusiem jest w porządku wszystko, rozwija się prawidłowo, serduszko pika szybciutko, skakał w brzuszku niemiłosiernie... ale ze mną gorzej, okazało się, że szyjka macicy się skróciła....niebezpiecznie, a jestem dopiero w 16 tygodniu ciąży. Za dużo pracowałam, dźwigałam, sprzątałam... niech to będzie przestrogą dla Was. Uważajcie na siebie. Ja pilne zwolnienie w pracy...i muszę leżeć w łóżku, wstawać tylko na siku i tyle... muszę brać luteinę 3 razy dziennie i dostałam spasmolinę i magnez... święta - cóż, nie mogę nic już przygotować, absolutny zakaz mam robienia czegokolwiek...mogę na wigilię co prawda wstać z łóżka, ale tylko po to żeby zjeść...i się połozyć znowu... jestem przerażona i zdołowana. uważajcie na siebie i dbajcie, bo ja się przeliczyłam co do swoich możliwości... słyszałyście coś o spasmolinie? bo ja wyczytałam dodatkowo teraz ,że W ciąży stosować jedynie, gdy korzyści dla matki przewyższają potencjalne ryzyko dla płodu...tym bardziej nie wiem co robić.... :(
-
...co do zakupów ,to czytam ze zdziwieniem i chyba się następnym razem nie opanuję :P ostatnio widziałam takie cudowności, ale stwierdziłam,że jeszcze zdecydowanie za wcześnie i odłożyłam... z tą wyprawką wcześniej, to całkiem niezły pomysł..trzeba jakoś spożytkować wolne dni... bo ja już chyba niedługo na zwolnienie, w pracy ciężko się robi... cieszę się, że u was wszystko dobrze! :) jutro mam wizytę u mojej pani ginekolog, oby wszystko do przodu :) może płeć będzie widać...ruchów jeszcze nie czuję....ale czekam na nie cierpliwie... trzymajcie się
-
Ewcia napisz koniecznie jak tam?! :) to już teraz :) trzymam kciuki! nosorożec - mnie samaa ginekolog wypycha na zwolnienie (a czuję się dobrze!) -ale jak na razie się bronię...jeszcze trochę chciałam popracować, więc myślę, że nie będziesz miała problemu ze swoim lekarzem. ja od dzisiaj zaczynam 16 tydzień ;] ruchów nie poczułam jeszcze niestety, a brzuszek taki niewielki wypukły... co do porządków, to jakoś specjalnie się nie oszczędzam, tylko okien nie umyłam na świeta poza tym to na luzie. aaa macie ciążowe napady jedzeniowe i tak zwane zachcianki? mnie nic takiego nie doskwiera jak na razie... :) pozdrawiam Was przedświątecznie
-
porozmawiaj z nim szczerze, wytłumacz, że nie panujesz nad sobą...podeślij mu jakiś artykuł o szalejących hormonach w ciąży, w wielu z nich jest napisane, że kobieta nie robi tego świadomie, że nie panuje nad tym i potem jest jej jeszcze gorzej,bo wstyd dochodzi do tego wszystkiego... po każdym wybuchu, przepraszaj, tłumacz,że to silniejsze od Ciebie, kiedy już masz dobry humor - ugotuj mu coś dobrego, pogłaskaj po plecach...podziękuj,że jest troskliwy iii cierpliwy! sama nad tym raczej nie zapanujesz...no cóż dużo odpoczywaj, mężowi życzę cierpliwości podwójnej :) ja nie mam szaleju hormonów i przechodzę to spokojnie...ale za to mój mąż gorzej ;/ zawsze byliśmy mega aktywni...teraz ja ciągle śpię, nie mam z jego strony zrozumienia,a nawet pretensje, że przesypiam całe wieczory... ale bywa i tak Tobie i meżowi dużo siły! uśmiechaj się jak najczęściej i myśl o synku! nie możesz się przecież denerwować ! :)
-
Karolcia91 jeśli Cię to pocieszy to u mnie to samo :). Do tego naczytałam się, że mężowie na wieść o dziecku traktują żonę jak królową,jak szkło i inne podobne głupoty... nic podobnego! :p Mój mąż co prawda troszczy się, wysyła na zwolnienie, ale jakoś tak w nim zrozumienia brak ... humorów nie mam jako takich ciążowych, nieco płaczliwa jestem bardziej jak mnie zdenerwuje...a on zamiast pocieszyć, to się jeszcze wścieka,że beczę i tak na okrągło... A jak tam u Was z tymi mężami? może Wasi jakoś tak baaardziej wyrozumiali?
-
ja biorę mama dha premium plus, są to tabletki z kwasami dha, tylko ostatnio słyszałam opinię, że po tych kwasach dziecko jest dużo większe niż powinno być. Słyszałyście coś o tym? jaaa też jutro pierniczki! :) co do imion, to chlopiec Stasio :] po moim dziadku kochanym...a dziewczynka, którą lekarz wypatrzył (niepotwierdzone jeszcze) na usg nie mam bladego pojęcia! gościówka z fotelika maxi cosi jesteś zadowolona? a kupowałaś go gdzieś w sklepie czy przez internet? ...fotelik trzeba przymierzyć do auta przed zakupem?