Dziewczyny, a co jest złego w wózkach 3 w 1? Wczoraj kumpla z pracy powiedziała, że kupiła jakiś mega wypasiony wózek dla swojego syna (a że zaszła w pierwszą ciąże przed 40, to wszystko musiało być z górnej półki). Długo go nie używała więc jest w dobrym stanie, jak o nim poczytałam to faktycznie fajny, a nie chce za niego majątku.
Ja raczej z tych zdroworozsądkowych i chyba nie sfiksuję zakupowo, więc chyba się zdecyduję...tyle, że to właśnie 3 w 1
Nosorożec, raczej nie ma problemów z uzyskaniem zwolnienia. Ja dostałam bo zaczęłam plamić i musiałam cały listopad leżeć. Ale nikt nie robił problemów z przedłużeniem zwolnienia jak już się lepiej poczułam.