-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez lamponinka
-
Dziekuje K@chna ,wczoraj wieczorem robilam i wstawilam sobie w podpisie i mysle zamieniac co miesiac albo dwa . Twoja rodzinka sie swietnie prezentuje ,szczesliwa rodzinka sliczne dzieciaczki. Marmi u mnie pochmurno sniegu juz nie ma a nawet juz stopnial ,ale kropi deszczyk i mgly iscie londynska pogoda Choc mieszkancy mowia ze jeszcze spadnie snieg u nad w gorach no zobaczymy . Co do spacerkow chodze prawie codziennie , teraz jak pada to nie bo pokrowca na wozek nie mam , tzn tej folii.Musze kupic . Zamierzam jutro z Gabi jechac do lekarza zrobic kontrole i zwazyc malutka ale zobaczymy jak to bedzie tu we wloszech jest troche inaczej.Z tymi wizytami sama nie wiem jak pojade na wizyte to sie dowiem .Musze najpierw zadzwonic jutro czy pediatra przyjezdza .
-
Spoznilam sie ale i tak swietuje jak kazda a Nas Mamy 1000 stronke Huraaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jestesmy wspaniale !!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Witajcie kochane Luiza do 6 miesiaca zycia dziecka przy karmieniu piersia nie podaje sie nic , mleko zastepuje wszystko. Ladnie przybiera malenstwo -gratuluje. Zosiu widze ze wracasz do formy ,ciesze sie ze wygrana walka z cysiem , i nie pisz chyba tylko napewno sie udalo teraz zycze wytrwalosci- to tak jak moja siostra mowi -karmienie jest w glowie jak sie postanowi tak bedzie a kazda najmniejsza watpliwosc zmniejsza szanse. Swojej coreczki nie dala rady karmic dlugo -pierwsze dziecko, miala krwawiace popekane brodawki az do stanu zapalnego kazde przystawienie laczylo sie z bolem , na sama mysl o tym ze bedzie ja bolalo przerazalo ja wiec z czasem mowila sobie nie dam rady i w koncu przeszla na buteleczke , w drugiej ciazy mowila sobie dam rade ze karmienie to w glowie jest jak sie nastawie ze bedzie cos bolalo i ze nie dam rady znow polegne i udalo sie pozytywne myslenie doprowadzilo do tego ze karmila piersia . Trzymam kciuki za wizyte u sciagniecie szwow . Monika super chrzciny w polskiej restauracji pewnie bedzie pieknie .Ladnie ci pospala coreczka super . Kejranko duzo zdrowka , daj znac po wizycie u ortopedy.
-
Witajcie kochane popoludniowo Ewik lactinatal widze ze dobre tabletki , super ja nie mialam kiedys takich mozliwosci ale wlasnie pilam herbatki o tym skladzie - koper z anyzkiem . Tabletki super nie trzeba sie bawic w zaparzenie i czekanie lykasz i sprawa gotowa . Dzieki poprosze siostre o zakup i mi przyslanie bo teraz pije koperek .Widze ze cena tez przystepna na necie znalazlam po 13,21 za 30 tbl . Kejranko ciesze sie ze juz u Wiki lepiej, a Ty jak sie czujesz ? Ula ciuszki ladne -bedziesz elegancko wygladac , mam nadzieje ze snieg nie spadnie jak u Marqe .
-
Kejranko wspolczuje nieprzespanej nocki , moze kup sobie wick waporub , nasmaruj sie -klatke piersiowa i plecy plus kolo noska w dzien i na noc , powinnas poczuc ulge.Na czerwony nos uzyj sudokremu jak masz a i proponowalabym wziasc tabletke p/alergi typu zyrtec albo clemastin , obkurczy obrzeknieta sluzowke i blony sluzowe ukladu oddechowego i zobaczysz ze lepiej sie poczujesz. Szkoda , ze mleczko sie konczy ale zawsze jest szansa na pobudzenie laktacji moze teraz probuj odciagac laktatorem ,pobudzaj piersi do produkcji a po wyzdrowieniu zacznij mala probowac dostawiac jednak jak tak Wiki choruje i Ty rowniez bedzie zawsze to jakies zabezpieczenie malej Hani- trzymam kciuki .Ale to tez zalezy ile razy dziennie karmilas mleczkiem poza tym moze byc to okres kryzysu laktacyjnego wiec moze byc sytuacja 2-3 dni przy pobudzaniu piersi. Ewik gratuluje wytrwalosci -fakt masz racje ze potrzeba cierpliwosci , zdecydowania i nie poddawania sie lekko czyli odlozyc podanie butelki na ostatni plan albo wogole nie przyjac do wiadomosci ze ona istnieje. Super ze sie udalo.
-
Witajcie kochane U nas rowniez pochmurno ale jeszcze nie pada . Monika mezowie zazwyczaj sa przewrazliwieni ale wiadomo my mamusie nie zrobimy krzywdy naszym pociechom a dzieci lubia tego typu zabawy . Ula czekamy na zdjecia , ja jeszcze nie myslalam wprawdzie jeszcze o chrzcinach ale jak bede robila bedzie lato .Wiec chyba nie bedzie problemu sie ubrac . Marqe to gratuluje wiosny A na chrzciny to naprawde niespodzianka Cie spotkala U nas nocka super , Gabi w nocy sie przebudzila daje jej cysia a ta nie chce mysle sobie co jest grane ale nic poprawilam ja w lozeczku zmienilam pozycje na drugi bok i zasnela - zaskakuje mnie moja coreczka . Widze ze preferuje jeden bok do spania wiec musze uwazac i czesciej ja klasc na drugi ten nielubiany .
-
Dziewczyny znalazlam fajna stronke , miedzy innymi jak nosic i trzymac niemowle sa pokazane zdjecia i opis jak dziecko powinno byc ulozone bezpiecznie i asekurowane przez rodzica , mi sie spodobala bo mialam kilka watpliwosci co do noszenia mojego malenstwa , bo ostatnio wymaga wrecz noszenia w pozycji pionowej chce widziec wszystko co dookola a jak ja wkladam do wozeczka czy lozeczka robi podkowke cholerka te nasze malenstwa umieja rzadzic nami rodzicami . Zauwazylam ze ostatnio coraz bardziej wydluza okres aktywnosci , jak sie przebudzi i zje i ja poloze to zachwile jakby mnie zaczepiala i wolala po swojemu wydajac dzwieki , zauwazylam ze moje malenstwo usmiecha sie juz do mnie a jak zmienie tonacje glosu to sie przyglada i slucha ze zdziwienem i czeka co dalej bedzie.Jak chce cysia to juz tak nie placze tylko patrzy sie na mnie wyciaga i chowa jezyk a jak nie reaguje zaczyna sie denerwowac i w koncu krzywic a pozniej plakac matko jak to mozna po samych gestac poznac czego oczekuje dziecko od nas wiecie co zauwazylam , ze kazde dziecko jest inne i trzeba sie na nowo go uczyc .I powiem wam ze po mimice zaczynam odgadywac ze wlasnie siusiu do pieluszki robi .Jejku taka kruszynka to wrecz encyklopedia gestow . Ok ale sie rozpisalam o Gabrysi a przeciez stronke mialam wstawic Jak nosić i trzymać małe dziecko Ť maluchy.pl Wstawie Wam zdjecie jak sobie zasnela ulozenie wrecz jak mama lubi zasypiajac tylko ze ja wkladam reke jedna pod podusie .Oczywiscie data sie zresetowala w aparacie i kurcze nie wiem czemu tak sie z tym moim aparatem dzieje, ustawiam i po jakims czasie znowu to samo macie jakies pomysly .
-
Agnieszko nie o tym pisalam w poscie ale widocznie zle sie zrozumialysmy - nie wazne . Sle buziaczki Tobie i fasolince Kejranko biedna jestes , jeszcze ciebie dorwalo - zycze zdrowka . Kingus super zdjecia malej z wypisu i ladnie przybiera tak trzymac . Moniko ale duza juz Twoja coreczka az nie moge uwierzyc ze tak urosla i jak slicznie wyglada w sukieneczce , no mala ksiezniczka rosnie . A ja sobie dzisiaj potanczylam z Gabi na rekach az w koncu zaczela przysypiac , muzyka oczywiscie dosc glosno a ta oczy zamkniete a jak konczyla sie muzyczka otwierala oczy i kukala co jest grane ze nic nie slychac a mama nie wywija hihihii. Teraz oglada bajki w pokoju z Remkiem .A ja mam chwilke oddechu . Remus dzisiaj idzie na urodziny do kolegi na 20 z tatusiem i wlasnie sie szykuje .
-
Marmi super ze urodzinki udane i Zosia grzeczniutka no i gratuluje wyprobowania nosidelka , dobrze ze gowka podtrzymywana jestes teraz spokojniejsza. Agnieszko widze ze zaczely cie meczyc pierwsze dolegliwosci , biedna jestes ale wazne ze po wstaniu i sniadanku przechodza.Wolne masz od mezczyzn w domku wiec odpoczywaj a apetyt moze w koncu przyjdzie , wiadomo ze poczatkowo mozna chudnac oby nie za duzo , zmus sie jakos do jedzonka. Trzymam kciuki za wizyte 24 i czekam na wiesci. Z ta spiaczka tez masz przekichane , do kiedy zamierasz pracowac ? Idziesz na L-4? Mag ladnie przybiera na wadze a jesli chodzi o ilosc to nie powiem ci na opakowaniu sa normy ale najlepiej poradzic sie pediatry. Kingus to dobrze ze pilnujesz malej , tak chodzi mi o te zdarzenie. Ale sliczniusia Twoja corcia .
-
Zosiu ale kochaniutki twoj synus , widac ze szczesliwy i zadowolony w lozeczku , ale sliczny ma swoj kacik , taki kolorowy . A mowila polozna moze na szkole rodzenia do kiedy dziecko sie nie uczy noszenia i kolysania ? Co do sciagania do szwow to nie boli ma sie wrazenie ze nieorzyjemne jest i ze cos sie robi moze lekko szczypac ale to tez zalezy od wrazliwosci osoby . Marqe super ze pogoda dopisuje w sumie to mamy dzisiaj od 18 astonomiczna wiosne , koniec tej zimy !!!!! Agnieszko nie uwazam ze to terror laktacyjny , tylko bardzo wazne jest jak najszybciej przystawic dziecko po porodzie do piersi , wiadomo ze nic jeszcze w nich nie , niewielkie ilosci siary ale to prowadzi do wytworzenia sie odruchu produkcji mleka a wiele matek o tym nie wie . Nie zgadzam sie rowniez z teoria ze mleko sztuczne jest rownie dobre jak mleko matki , to jest wogole nie trafione porownanie , bo mleko matki jest bezcenne i nic go nie zastapi , nawet najdrozsze mleko sztuczne . Piszesz ze jest wartosciowe i zawiera witaminy zgodze sie z toba nawet probuja dodac albo i dodaja substancje odpornosciowe , ale za kazdym razem jest informacja ze mleko matki jest najbardziej wartosciowym pozywieniem dla dziecka . I jest to chore co piszesz ze jest tak samo wartosciowe .Poza tym zastanowilas sie ilu obrobka mechanicznym jest poddane takie mleko by stworzyc mleko modyfikowane , ile sztucznych witamin jest dodawanych , przeciez to jest chemia , wiadomo dopuszczona do karmienia dzieci , wiadomo jak nie ma wyjsci to nie ma wyjscia trzeba podac sztuczne mleczko bo od tego zalezy zdrowie dziecka jak mama nie ma naturalnego inaczej by umarlo . Odnosnie terroru i nacisku na karmienie piersia myslisz ze nie ma w tym sensu by namawiac mamusie na karmienie piersia , jest bo przede wszystkich chroni dziecko przed chorobami w pierwszych miesiacach zycia przedewszystkim jest najlepiej dobrane pod wzgledem wchlanialnosci przez dziecko , dziecko nie miewa tak czesto kolek jak podczas sztucznego karmienia .Poza tym coraz wiecej rodzicow od razu decyduje sie na karmienie sztuczne nawet nie probujac walczyc bo nie chca i to jest coraz bardziej spotykane . Dlatego jednak jest wiekszy nacisk na promowanie karmienia piersia i uswiadamianie ze jest to najlepsze dla dziecka. Poza tym ostatnio slyszalo sie jak to mleko sztuczne dla dzieci spowodowalo smierc dzieciaczkow w Chinach jak sie nie myle i bylo wycofywane z innych krajow , bo zawieralo jakis skladnik . Inny przypadek Władze Hongkongu podały, że w przebadanym mleku firmy Nestle produkowanym w Chinach wykryto przemysłową melaminę. Z oświadczenia rządowego wynika, że stwierdzono obecność melaminy w mleku Diary Farm firmy Nestle, przeznaczonym do celów cateringowych. Mleko wyprodukowała filia Nestle w chińskim mieście Qingdao (Cingtao) w prowincji Shandong (Szantung). Badania wykazały jedynie niewielką ilość melaminy i spożywanie tego mleka nie stanowi poważnego zagrożenia dla zdrowia. Niemniej eksperci zalecają, by nie podawać go małym dzieciom. Od kilku dni Chiny są wstrząśnięte skandalem związanym ze skażeniem mleka w proszku melaminą. Zmarły już cztery noworodki, a u 6 tys. dzieci stwierdzono powikłania. Dwie firmy mleczarskie zamieszane w skandal eksportowały swoje produkty m.in. do Burundi, Gabonu, Bangladeszu, Birmy i Jemenu. Melamina służy do wyrobu żywic syntetycznych. W żywności może pojawić się na przykład w wyniku migracji z opakowań impregnowanych tymi żywicami. Chiny nie eksportują mleka do krajów Unii Europejskiej. Mimo to Komisja Europejska wezwała w piątek kraje członkowskie, by wzmocniły na granicach kontrole produktów mlecznych, by upewnić się, że nie ma wśród nich produktów chińskich, sprowadzanych ewentualnie przez importerów z innych państw. I dalej twierdzisz ze to taki skarb jak sie zdarzaja pomylki ktore moga miec ogromny wplyw na nasze pociechy ? Wiadomo ktos napisze ja karmilam sztucznie i dziecko mi nie chorowalo ok w porzadku bo akurat bylo tak silne ze dawalo sobie rade i akurat mamusia miala szczescie tzn dziecko . Ja bylam wczesniakiem i jakby mama mnie karmila piersia nie chorowalabym tak czesto a mialam dosyc dlugo problemy z ukladem oddechowym zapalenia pluc i oskrzeli , jak bylam starsza infekcje ukladu moczowego . Zaznaczam ze nie krytykuje mam ,ktore karmia sztucznie tylko nie zgadzam sie ze zdaniem ze to terror jest , wymuszanie i ze tak samo wartosciowe.Wiele mam z tego forum wszystko by dalo by moc karmic a niestety nie moze . Kazda mama ma wybor jak karmic i nie swiadczy to o tym ze nie kocha swojego malenstwa ale powinna byc swiadomo co jest dla dziecka najlepsze i dlaczego
-
Witajcie kochane Musze nadrobic Was , bo jakos czasu nie mialam podczytywalam ale by odpisac byl problem.Przez dwa dni zajelam sie domem i na dobre mi to wyszlo . Marmi ale zawzieta jestes i masz czas jeszcze cwiczyc , podziwiam cie ale ostroznie z cwiczeniami dlatego ze do 6 tyg po porodzie raczej nie jest wskazany duzy wysilek .Trzymam kciuki . Ja wazylam sie dwa dni temu pierwszy raz od wyjscia ze szpitala mam na minusie 12 kg czyli 3 kg wiecej niz przybralam w ciazy jeszcze tak z 10 gk i bedzie ok moze uda mi sie powrocic do figurki sprzed 5 lat , ale wiadomo diety teraz nie ma jak trzymac , swoje kalorie mimo wsztstko trza przyjac karmiac piersia ale same karmienie przyspiesza przewaznie spadki ciala wiec mysle ze bedzie ok . Marqe super ze z Artkiem juz lepiej , ciesze sie bardzo . Kingusia ale kochana ta Twoja coreczka . Tylko uwazaj w tym siedzonku bo jednak nie wskazana jest pozycja polsiedzaca dla tak malego niemowlaczka , kregoslup nie wyrobi i nie da rady utrzymac ciezaru i moze miec potem problemy typu skrzywienie kregoslupa i zagladaj do niej czesto i miej ja na widoku , bo jednak w tej pozycji moze przyginac glowke do klatki piersiowej i moze dojsc do wypadku jak w tym nosidle co wstawialam linka 7 dniowe malenstwo sie udusilo . Margaretko trzymam kciuki bt maz zaczal ci pomagac i dostrzegl ze opieka nad domem wcale nie jest taka latwa , trzeba naprawde sie napracowac by wszystko utrzymac w idealnym porzadku , obiad ugotowany , wyprane i uprasowane Marmi nosidelko super ja mam podobne , a czy bezpieczne jak corcia bedzie juz potrafila utrzymac glowke w pozycji pionowej i silniejszy kregoslup nie ma sprawy wydaje sie bezpieczny , ogolnie nosidelka uzywa sie powyzej 3 miesiaca zycia a najlepiej jak ukonczy 4 miesiace . Mag to niezle rzadzi mamusia synus ale tak ma wiekszosc z nas a my nie mamy serca odmowic . Kejranko to niezle malutka dala mamusi sie we znaki , dobrze ze maz ci pomogl i jest wyrozumialy , mam nadzieje ze nastepne nocki juz nie beda tak meczace . Biedna Wiki ona to sie nameczy , dobrze ze pomyslal lekarz i przypisal kuracje odpornosciowa moze cos da , a jak nie wykonaj jeszcze raz testy alergologiczne ,gdyz nie zawsze wychodza pozytywne i porob wymazy z gardla i nosa wtedy bedzie wiadomo jaka to bakteria atakuje dziecko , ale to przy nastepnym zachorowaniu przed przyjeciem antybiotyku,moze zainwestuj w inhalator jak nie masz czasami lepiej podac leki w ten sposob, nie obciazaja tak zoladka i watroby dziecka . Monika wiesz kazdy robi to co lubi , jezeli ty masz takie zasady w kuchni i nie ma sprzeciwu jest ok . Tymbardziej ze Emily jest raczej grzeczna i spi ladnie a Ty doskonale umiesz sobie radzic . Kingus ale niespodzianke ci sprawili koledzy ze szkoly , super naprawde mily gest z ich strony . Mag ja uzywalam i uzywam , ale teraz przerwalam bo chyba mam za obcisle i taki nerwobol wszedl ze nie umialam chodzic a jak uklaklam by wziasc cos z podlogi to nie umialam wstac taaki bol , bylam chodzaca kaleka , powiazalam to z majtkami i przestalam ubierac i problem zniknal , teraz znow zaczne uzywac , po wczesniejszych porodach nie mialam takiego problemu . Ale powiem tak sa rewelacyjne , dobrze tez chodzic stale z wciagnietym brzuchem po pewnym czasie nawet sie zapomina ze sie go wciaga a dzial rewelacyjne na nasze flaczki poporodowe Zosiu gratuluje powodzenia w karmieniu , przez pierwsze miesiace to jest najwazniejszy i bezcenny pokarm dla naszych pociech , nic go nie zastapi . Krwawi sie do 6 tygodni po porodzie ogolnie , po tygodniu dwoch moze byc tak ze dwa-trzy dni przerwy i na nowo zaczyna sie krwawic, potem moze sie pojawic krew ze sluzem podobnym do takiego jak przy jajeczkowaniu , pod koniec moze byc wydzielina brazowawa . Wszystko zalezy od organizmu kobiety i zdolnosci regeneracji kobiety . lamponinko - no właśnie, mi odrazu w szpitalu powiedzieli, nie ma pani mleka, słabe brodawki to odrazu sztuczne i tak dokarmiałam - aż na 2 dzień inne pielęgniarki i ona mówi, przystawiać, się nauczy, są kapturki, zacznie ciągnąć to zacznie być mleko .... przy drugim dziecku będę mądrzejsza - bo teraz słuchałam się ich ... ale już jest dobrze - karmię przez kapturki :) cieszę się, że nie podałam butelki tylko kieliszek lub łyżeczka :) ale miałam już kryzysy normalnie - ale tydzień minął i się udało :) bo tak to jest wlasnie po najnizszej lini oporu , dac jesc sztuczne nie nameczyc sie i dobrze przybierajacego na wadze albo malym spadku wypisac do domu .A dalej sama sie martw . Zosiu co do wagi ogolnie powinno przybierac 22g na dzien , ty mialas male problemy i w ciagu 4 dni licze od poniedzialku do piatku przybralo malenstwo 86 czyli mozna powiedziec ze zaczyna powoli przybierac ale w normie , teraz zobaczysz ze jak juz oswoilo sie z piersia bedzi eprzybierac coraz wiecej .Ale jest dobrze .
-
Margaretko trzymam kciuki zeby maz przejrzal na oczy a jak nie to naprawde postaw sprawe jasno albo sie wezmie za pomaganie w domu albo dowidzenia sam niech kolo siebie robi , to juz nie te czasy gdzie kobiety w domach siedzialy i skakaly kolo mezow , sniadanko kolacyjka i obiadek , kawusia podana i jeszcze seksik . Moj tez sie zdziwil jak po slubie wstaje na rano do pracy i mnie budzi , zrob mi kanapki do pracy - ja sie na niego patrze i mowie oszalales , nie masz rak- ten sie patrzy i mowi ale moja matka mezowi robila a ja na to bo glupia byla , a ten to ja nie biore kanapek do pracy odpoweidzialam prosto - to nie bierz to ty bedziesz glodny nie ja i koniec tematu , wiedzial jak sobie nie zrobi to nie bedzie jadl i koniec . Zawsze sobie powtarzalam nigdy nie bede specjalnie zrywac sie rano by mezowi kanpki do pracy zrobic , bo slyszlam jak zony o 4 rano wstawaly herbatke w termosie i kanapeczki robily mezom , bo u nas gdzie mieszkalam to blok gornikow oni jak jechali na ranna zmiane to o 3 nawet wstawali . O nie to nie dla mnie . Teraz tez siadanie czy kolacje sam sobie robi , tak samo dziewczyny sa na tyle duze ze potrafia sobie same przygotowac , czasami sie zdarza ze narobie "kolorowych kanapeczek " dla wszystkich albo cos przygotuje na kolacje a tak maja rece i moga sobie zrobic .Obiad owszem gotuje codziennie ale teraz jak nie mam czasu to niestety maz przygotowuje wszystko i gotuje .
-
Witajcie kochane
-
Acha co do antykoncepcji K@chna zycze udanej wizyty jutro tzn juz dzisiaj . Wlasnie mi moja siostra opowiadala dwa dni temu zdarzenie - jej kolezanka miala zakladana spiralke i zaszla w ciaze .Poszla do lekarza , ktory jej zakladal a lekarz naprawde znakomity i mowi ze jest w ciazy ze robila test i wyszedl pozytywny a lekarz patrzy na nia i mowi pewnie jakies zaburzenia hormonalne i robi jej usg , przygladal sie bardzo dlugo az w koncu mowi do niej te zaburzenia hormonalne maja 11 mm , mowi dzisiaj nie wezme za wizyte bo az mi glupio . Wiec nie zxaleznie jaka metode obierzemy zawsze jakies prawdopodobiestwo ciazy jest . Ja jestem akurat przeciwna spiralka bo to srodek poronny jest , gdyz jezeli dojdzie do zaplodnienia to nie potrafi zaplodnionemu zarodkowi zagniezdzic sie w macicy i dochodzi do wydalenia na zewnatrz .Ale tabletki hormonalne rozniez dzialaja podobnie i zdarza sie ze dochodzi do zaplodnienia i dzieki hormonom niezagniezdzenia sie zarodka tylko my o tym nie wiemy .Jak znajde filmik o antykoncepcji hormonalnej to wkleje ale to juz jutro . Wiec wszystko zalezy od indywidualnych odczuc , ja bralam prawie 5 lat tbl i co jest moja Gabi , inna ma spiralke i co jest ciaza , prezerwatywa moze peknac . Jedyna ale trwala metoda to wasektomia albo podwiazanie jajowodow .
-
K@chna i Ula przezylyscie dzisiejsze szczpienia i malenstwa rowniez , zycze by nie mialy dolegliwosci poszczsepiennych i zniosly to dobrze . K@chna ja nie mam kolyski ale probowalam tez do wozeczka wlozyc ja i nawet do nosidelka (gondoli) i nie dziala , ale w lozku jak zasnie moim to nawet jak sie przebudzi to ponownie zasypia - nic musimy to przezyc we dwie i powoli jak bedzie rosla przyzywczajac do lozeczka .Jak na razie nie przeszkadza mi to nawet bardzo ze spie razem z nia , dla mnie z drugiej strony wygoda , bardziej bym sie bala w nocy wstawac i karmic ja na siedzaco po zdarzeniu jaki mialam z Martusia , karmilam ja w nocy i mi sie przysnelo dopiero jakis odruch nagly otworzylam oczy i ledwo ja utrzymalam w rekach malo mi nie wypadla na podloge , od tego czasu wlasnie zaczelam spac z dzieckiem i tak mi zostalo , czuje sie bardziej komfortowo i wiem ze moge spac spokojnie . A pozniej jak dziecko starsze i spalo kolo mnie to potrafilo samo sobie cysia wziasc nawet mnie nie budzac , juz teraz gabi jak chce cysia to sie wierci lapie mnie raczkami za bluzke i jakby sie przysuwa do mnie , mysle ze to jeszcze nieswiadomy odruch ale wyglada to komicznie jak sie wciska we mnie by dorwac cysia . Jestem ciekawa co u Italki jak sobie radzi z piersiami czy juz lepiej . Zmykam do lozeczka dobranoc kochane - buziaczki .
-
Witajcie wieczornie Rowniez nie mam sily juz odpisywac moze nie sily ale glowy do tego , jestem dzisiaj jakas przymulona . Bylam na spacerku i tak grzalo sloneczko i bylo cieplutko ze sciagnac musialam kombinezonik , bo sie wiercila i marudzila .Zaszlam do nas do pracy i ja rozebralam wiec byla tylko w body , pajacyku a na to miala ubrana bluze spodenki i skarpeteczki , oczywiscie czapeczka bawelniana .Przykryta kocykiem recznie robionym , sliczny jest od kolezanki przyjaciolka go zrobila z hiszpani i mi podarowala . Monika zawsze jest dylemat jak ubrac malenstwo , trzeba sie sugerowac soba i dodac jedno okrycie wiecej niz sobie w porach przejsciowych . Ja bylam ubrana w koszulke z krotkim rekawkiem, bluzeczke i na to polar i bylo mi goraca wiec przesadzilam ubierajac Gabi jeszcze w kombinezon ale nie mialam pojecia ze az tak cieplutko jest . Gorzej jest przegrzac malenstwo niz mialo by byc troszke chlodniej .Przegrzane dzieci czesciej choruja . Gratuluje odpadnietych pepuszkow . Martita zahartuja sie z pewnoscia , wiem po sobie ze mialam problemy(pisze o pierwszym dziecku) ,mialam popekane nawet stan zapalny mialam brodawek jak zasysala to lzy ciekly z bolu ale zaciskalam zeby i dalam rade a pozniej po prostu piersi sie zahartowaly i juz nie bolaly , tylko nie powiem Ci dokladnie po jakim czasie .Moze jak malenstwo znakomicie opanuje ssanie to wtedy z dnia na dzien bedzie juz lepiej . Kingus gratuluje udanej pierwszej kapieli , teraz z dnia na dzien bedzie coraz lepiej i nabedziesz doswiadczenia . Margaretko wspolczuje ci tego co teraz przezywasz , wiem po sobie ze czlowiek nie jest ze stali ani robotem i wszystkiego na dluzsza mete nie da rady ogarnac . Pamietam jak sie synus urodzil , moj m podobnie postepowal jak twoj , przychodzil z pracy i siadla przed kompem albo telewizorem i nic go kompletnie nie obchodzilo , jeszcze nam sie zepsula pralka i recznie trzabylo prac potem wzielam franie od dobrej sasiadki zanim kupilismy pralke .Byl to koszmar pranie sprzatanie gotowanie zakupy , dzieci z przedszkola i do przedszkola , do szkoly i ze szkoly i wszystko na mojej glowie bylo a on nie kiwna palcem bo pracuje , tylko ze jak ja pracowalam to tak samo zajmowalam sie domem i dziecmi ale jeszcze potrafil wziasc dzieci na spacer , czy cos zrobic w kuchni a jak przestalam pracowac bylam na macierzynskim i wychowawczym nie kiwna palcem .Bylam chodzacym cieniem oczy podgrazone , nie zjadlam porzadnie posilku tylko na szybko wiec w pewnym momencie powiedzialam dosc . ZASTRAJKOWALAM . Nie sprzatalam , nie pralam , obiady tylko dla dzieci , zlew pelny - po prostu nie kiwnelam palcem robilam tylko to co konieczne by dzieci mialy zapewnione wszystko. Powiem ci nie wyrabialam juz taki syf byl w domu ale przetrzymalam , w oncu zaczelo brakowac szanownemu panu m skarpetek , koszulek , potykal sie o zabawki , dywany zakurzone , zlew pelny i stos prania w lazience .Ja robilam to co najpotrzebnejsze dzieci jadly w szkole i przedszkolu (jedynie sobota i niedziela dom )wiec tylko tyle co ja mialam przekasic , wiec i on sam zaczal cos sobie szykowac - po dwoch tygodniach slysze ze w kuchni naczynia sie myja , potem slysze ze urzeduje w lazience wzial sie za pranie swoich rzeczy i na koncu wyciagnal odkurzacz i zaczl odkurzac .Robil to bez gadania i bez zadnego slowa krytyki mimo ze przez ten czas slyszlam garki w zlewie stoja , nie odkurzane bylo co na obiad a czemu nie ma - nie mialam czasu odpowiedzialam , zjedz cos co jest w lodowce - a nie bylo za duzo bo tez robilam zakupy by nam starczylo . Potem usiadl i mowi widze ze zastrajkowalas , celowo to zrobilas . Wtedy powiedzialam mu ze dom to jedno a praca to drugie . W domu mieszkamy razem , brudzimy razem wiec i sprzatamy razem , dzieci mamy razem i wiec zajmujemy sie nimi razem a jak sie nie podoba to tam sa drzwi , ma wolna reke bo mi nie potrzebny jest facet tylko by siedzial na kompie i spal bo tak samo moze mi alimenty na dzieci placic i ma droge wolna na to samo wyjdzie . Od tego czasu mi pomagal bo wiedzial ze nie zartuje a trzymanie szanownego pana w domu na ozdobe to nie dla mnie takie zycie , gdyz rownie dobrze poradze sobie bez niego . Teraz tez czasami cos zamarudzi ze nieposprzatane jest wiadomo nie zawsze sie ma na to czas to moja odpowiedz jest prosta jak ci tak bardzo przeszkadza to posprzataj . Teraz jest troche inaczej jest podzial obowiazkow , jest jeden dzien gdzie dziewczyny moje maja sowje obowiazki przy sprzataniu , maja dni wyznaczone na robienie zmywarki , posprzatane w lazience czy umycie schodow .Ale szanowny moj pan m niestety tez musi od czasu do czasu ruszyc swoj szanowny tyleczek bo inaczej by przyrosl do fotela przy kompie . Ale sie rozpisalam chorobcia .Ale moze przemyslisz sama wiele spraw i nie pozwolmy by nasi faceci tak postepowali , jezeli szybko nie zareagujemy na to i pokazemy ze dajemy sobie doskonale rade bedzie coraz gorzej a nie chodzi o to w zyciu by sie urobic po lokcie, bo druga polowka bedzie niezadowolona a ze sie nagada , jak mu ma ulzyc to niech gada , wpuszczac jednym uchem a wypuszczac drugim a on i tak zrobi co ma zrobic .
-
Na tvn o 9:25 bedzie o tabletkach antykoncepcyjnych i czy maja wplyw na nowotwory i nieplodnosc .Czyli za 3 minutki.
-
Witajcie Kochane . Marqe ciesze sie ze dobrze z Artusiem a zestawik super. Marmi no to swietnie ze trasa spacerkowa obrana teraz nic jak zyczyc duzo sloneczka i ciepelka . Co do Gabi to mam wrazenie ze czasami odpowiada usmiechem ale jeszcze nie jestem pewna na 100%.
-
Zosia jest jeszcze takie cos , tez interesujace ale cena wieksza choc wydaje mi sie bardziej AVENT Nipletka do korekty brodawek sutkowych - 1 sztuka Zalecaja uzywac go przed ciaza , trwala korecja jest po kilku tygodniach.Nawet juz podczas karmienia piersia efekt po kilku tygodniach ten sam - trwaly . Ale mysle ze z chico mozna z powodzeniem uzyc przed samym karmieniem i podac cysia z nipletka nie wiem do konca .Trzebaby bylo poczytac gdzies opinie . Oku zmykam kochane spac , dobranoc wszystkim i kolorowych snow .
-
Dziewczyny najpierw chcialabym wam powiedziec ze w Olivi z marca jest artykul na temat zabawek dla dzieci i wpywu na nie i czym mozna je zastapic tzn . chodzi o hustawki , foteliki wibrujace hustawki skoczki czy cos takiego i wcale nie ma dobrej opini ekspertow przy dlugotrwalym uzywaniu , mi czytala siostra przez skypa ten artykul .Teraz zastanawiam sie czy kupowac hustawke czy nie , oczywiscie w umiarkowane korzystanie z tego nie wyrzadza krzywdy maluszkowi ale ciagle wkladania i zalanczanie kolysania czy wibracji zle moze wpynac na rozwoj i boje sie ze czlwoiek potem z wygody wsadzi dziecko i ma spokoj na pol dnia czy w sumie przez caly dzien , bo tez wiem ze tak mamy robia nakarmia i wkladaja i czy jak wroce do pracy bedzie to za wygodne dla mojego m , ktory lubi isc na latwizne . Nie wiem zastanowie sie nad tym . W sumie ile ekspertow tyle opini . Zosia sliczny synus ,taki kochaniutenki . Mam dla Ciebie cos co znalazlam na wklesle czy plaskie brodawki , moze jak bedziesz miala czas to popatrz i poczytaj opinie, moze by ci pomogl ten korektor , ja tez postaram sie znalesc opinie .Kapturki moga jednak zaburzyc laktacje i tego sie boje . www.chicco.pl - wszÄdzie tam, gdzie dziecko: 0m+, Karmienie, Korektor sutka Monika to niespodzianke Ci zrobila na spacerku , aparatka tak zrobic mamusie w konia . Czlowiek sie spodziewa wszystkiego a tu zwykla kupka nie dala spokoju corci . Ja uwielbiam spac na brzuszku i to nie wychodzi teraz , trzeba cos chyba opatentowac hihihhih. K@chna to nawet dobrze , nie masz problemu z odzwyczajaniem od spania z dziecmi, nie mam pojecia od czefo to zalezy , mozliwe ze nasze bledy od samego poczatku ale niestety ja nie mam serca widzac ja taka samotna w tak duzym lozeczku a kolo mnie wtulona wrecz we mnie wydaje mi sie taka szczesliwa i bezpieczna . I powiem Wam ja sie nie boje i spie normalnie i sie wysypiam , moze akurat jestem tak wrazliwa ze jak cos sie dzieje to czuje . Jak jestem na dole i gotuje obiad i chodzi wentylator nikt nie slyszy a ja ja uslysze . Ula ja tez sie staralam , ale odloze ja do lozeczka , mija 10 min i zaczyna sie wiercic i cos marudzic , ale ja nie reaguje , pozniej coraz bardziej zwraca na siebie uwage az konczy sie na placzu ,probowalam podejsc poglaskac ja po raczce , mowic ze jest mamusia itd , zasypiala i znowu nie minelo 10 min to samo wiec uznalam ze szkoda tak ja meczyc przy mnie zasnie i spi spokojnie nie wybudza sie i nie stresuje , przyjdzie czas urosnie troszke to w koncu powoli sie przyzwyczai do swojego miejsca na sen . A wiecie ze zauwazylam ze moja corcia "gada" przez sen , nie jest to oczywiscie gadanie jeszcze ale cos w rodzaju gaworzenia a nawet usmiechania sie na glos , chyba dolaczy do naszej paczki gadajacych przez sen , w tej paczce nie ma mojego m on nawet snow nie miewa Ale naprawde wzruszam sie jak tak sobie na nia patrze spiaca spokojniutka , czasami jej brodka i usteczka sie poruszaja jakby nadal cysia ssaly, albo czasami jej brudka tak drzy sobie przez moment .Czasami ma polotwarte oczka .Po prostu slodziaszek malutki kochany .
-
Ale pochwalam mamy i dzieciaczki ,ktore to potrafia i udalo im sie nauczyc dziecko zasypiac w lozeczku . Ja ostatnio probowalam sobie pospac na brzuszku i nie udalo sie , zgniecione piersi przypominaja o sobie , chyba by trzabylo dziury w materacu wydrazyc jak niegdys padl pomysl dziury na brzuch Wiec skonczylo sie spaniem na polbrzuchu
-
Dokladnie Monika ja tez uwielbiam spac z coreczka , poza tym ja jestem spokojna bo mam ja pod nosem , ona jest spokojna bo jak sie budzi ma piers w zasiegu . Tez leniwa jestem i nie chce mi sie jej odkladac , przechodzilam to samo z cala trojka pozostala .Poza tym moja nie zabardzo chce spac w lozeczku . Nie mialam wiekszych problemow pozniej bo mi to nie przeszkadzalo . Powtarzam sobie codziennie ze od jutra przyzwyczajamy sie do lozeczka i na powtarzaniu sie konczy .Teraz tez ja pisze ona lezy na moich kolanach i je cysia - zasypia sobie i pewnie nie na dlugo .Za poltorej godzinki kapiel .
-
Mag zmniejsz mu dawki mleczka na karmienie i karm czesciej , a jak sie nie poprawi idz do lekarza , chociaz ulewanie jest norma pod warunkiem ze dziecko przybiera prawidlowo na wadze , czkawka zreszta tez . Mozliwe ze mleczko mu nie odpowiada , wiadomo ze reakcja na mleko nie jest od razy tylko nawet po 2/3 tyg .Ale to juz z pediatra bedziesz musiala uzgodnic , bo sa mleczka przeciwko ulewaniu i tez nie na bazie bialka mleka krowiego .Oczywiscie moze byc to tylko jednorazowa dolegliwosc i jutro albo jeszcze dzisiaj bedzie ok . Ja daje cysia jak ma czkawke i po kilku pociagieciach przechodzi . Marqe ciesze sie ze z Artusiem juz lepiej , to mialas nocke dzisiaj meczaca nie mowiac o biednym Artusiu .
-
Kingus odpowiedzial ci na gg juz , ciesze sie ze radzisz sobie i tak trzymac . Kicia zawsze mozna zmienic mleczko ale wiadomo wiaze sie to nie tylko z tym ze moga ale nie musza byc zaparcia itd.... ale czy dziecko zaakceptuje nowy smak mieszanki , wiec jezeli bedziesz zmieniac to kup mimo wszystko male opakowanie . Zmykam polezec po obiadku i wykorzystac to ze mala spi .
-
Kingus to dlugo wytrzymala miedzy karmieniami 6 godz mniej wiecej . Ale Ci powiem ze nie moga byc dluzsze przerwy miedzy karmieniami jak 4 godz poczatkowo , dziecko musi byc czesciej przystawiane do piersi , musi przedewszystkim wyplukac organizm z bilirubiny inaczej moze miec pozna zoltaczke , pozatym tym sposobem tez moze sie zmniejszyc laktacja gdyz odpowiednio czesto nie bedzie piers pobudzana.Poza tym moze zaczac spadac za duzo na wadze . Ale zrobisz jak chcesz , daje ci tylko rady jakie sama otrzymalam w szpitalu .