-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez lamponinka
-
Witajcie kochane Ja dzisiaj mam wielkie sprzatanie , nadal pochmurno u nas ale od jutra sloneczko i zapowiadaja uwaga 27 stopni , ale super . Wstawiam Wam fotke Gabi z dzisiejszego poranka
-
Moniko i Esterko slyszalyscie o tym ? Śmiercionośny szczep grzyba rozprzestrzenia się w północno-zachodnich regionach USA i w kanadyjskiej prowincji Kolumbia Brytyjska - ostrzegają naukowcy z centrum medycznego Uniwersytetu Duke. Zarodniki grzyba, o nazwie Cryptococcus Gatti, przenoszone są drogą powietrzną. Atakowały poprzednio tylko osoby o osłabionym układzie odpornościowym - po przeszczepach albo chore na AIDS - ale ich zmutowana prawdopodobnie odmiana zaraża ostatnio także zdrowych ludzi. W USA - w północno-zachodnich stanach Oregon i Waszyngton - zanotowano na razie 21 przypadków, z których 25% zakończyło się śmiercią chorych. Objawy infekcji to kaszel trwający czasem wiele tygodni, ostre bóle w piersiach, zadyszka, bóle głowy, gorączka, pocenie się w nocy i utrata wagi. Grzyb atakował początkowo tylko na wyspie Vancouver w Kanadzie, ale od 2005 r. zauważono pierwsze przypadki w USA. Zagrożone są również niektóre zwierzęta, jak koty, psy i owce. Niektórzy naukowcy podejrzewają, że do rozprzestrzeniania się grzyba, który w przeszłości występował tylko w regionach tropikalnych, przyczyniło się ocieplanie się klimatu na Ziemi.
-
Mam nadzieje ze jednak znajda sie mamusie ,ktore borykaly sie z podobnymi problemami, moze dadza ci wskazowki , naprowadza do kogo jeszcze mozna sie zglosic a przede wszystkim wespra Ciebie .Poza tym do parentingu przychodza mamy z calego kraju i nie tylko mysle ze wiele mam szuka podobnego watku a i wiele mam wstydzi sie mowic o tych problemach glosno .Mam nadzieje ze jednak uda sie i znajdziesz rodzicow ktorzy borykali sie i nie wiedzieli co poczac bedac juz u kresu wytrzymalosci i braku oparcia w bliskich . Znajda sie mamy u ktorych wszystko zakonczylo sie pozytywnie i dziecko zaczelo mowic . Zobaczymy jak dasz rade napisz o synku jak nie poczekajmy moze ktos sie odezwie pierwszy .
-
Krzyk ciszy Zalozylam watek na maluchach nie mam pojecia czy ktos sie odezwie , czy ktos sie odwazy napisac o swoich problemach ale mam nadzieje ze jednak ktos o podobnych problemach bedzie mogl cie wesprzec http://parenting.pl/maluchy/11642-pozna-mowa-u-dziecka-watek-wsparcia.html
-
Chcialabym zalozyc ten watek by pomoc rodzicom a szczegolnie stroskanym mama , ktorych pociechy maja problemy z mowa , mowia malo albo wcale mimo iz ich rowiesnicy dobrze sobie z tym radza . Licze na pomoc i wypowadanie sie doswiadczonych mam , ktore przeszly ten okres niepewnosci , niepokoju i strachu o dziecko zadajac sobie pytanie czy wszystko dobrze z moim dzieckiem czy jest cos nie tak , co powinnam zrobic .Ile mam jeszcze czasu by nie podnosic alarmu a kiedy powinnam . Watek ten moze pomoze mamusia ,ktore nie maja zrozumienia u bliskich i ich obawy sa przez innych bagatelizowane , tutaj mam nadzieje ze znajda duzo ciepla i zrozumienia . Szukalam na forum i nie potrafilam znalesc podobnego watku , chyba ze gdzies u Nas juz istnieje to prosze o usuniecie watku przez gospodarzy .
-
MonicaLamponinko swietnie ze USG bioderek wyszlo dobrze i ze Gabrysia juz zdrowiutka. Smieszka mala:) U nas nie robia USG bioderek u takich malych dzieci, ale na kazdej wizycie lekarz recznie sprawdzal bioderka Emily, tak samo jak nie daja zadnych witamin dzieciaczkom do 6 miesiaca, sama sie musialam upomniec o wit. D3. Niby medycyna jest jedna a co kraj to obyczaj. Moniko moze dlatego ze u Was jest duzo slonca i przewaznie cieplo , witamine D3 w kazdym rejonie swiata podaje sie inaczej wszystko zalezy od naslonecznia . Krzyk ciszy moze na parentingu bysmy stworzyli podobny watek i wypowiadalyby sie mamy z podobnymi problemami , no chyba ze juz jest .
-
Krzyk ciszy podaje ci link do forum moze nie jest teraz kontynuowany ale moze doda co otuchy . Późna mowa u dziecka - watek wsparcia. w Babiniec Cafe - Forum Kobiet
-
Witajcie kochane . Mialam dzisiaj wizyte u ortopedy z Gabrysia na usg bioderek- wszystko w jak najlepszym porzadku . Takze antybiotyk dzisiaj ostatni raz wziela , nie kaszle i nie ma katarku naèrawde te krople Argotone sa dobre i gel balsamiczny . Anusiu biedne sie nameczycie , szybkiegi powrotu do zdrowka zycze dla corci a Ty trzymaj sie musisz byc silna . Krzyk ciszy - wspolczuje ci problemow a najbardziej tego ze nie masz zrozumienia i oparcia u meza, Twoje obawy o dziecko bagatelizuje , mam nadzieje ze znajdzie sie ktos kto bedzie mogl postawic trafna diagnoze i przyczyne zwolnionego rozwoju synka i mam nadzieje ze jednak bedzie to diagnoza - wszystko jest dobrze potrzebny czas . Zycze duzo sily i cierpliwosci . Marmi - oczzywiscie ze wstawie fotki ale w tym roku rabatka nie bedzie wygladac pieknie , wszystko musi sie jakby zaklimatyzowac w ziemi , myle ze w przyszlym roku bedzie o wiele piekniej , jeszcze chce z Polski sprowadzic z dwa krzewy piwoni albo 3 jeszcze nie wiem ale piwonia musi byc uwielbiam te kwiaty i nie wiem dlaczego . Italko ciesze sie ze Niuni w koncu spi ladnie w nocy , ale ten katarek faktycznie bywa wkurzajacy i dla dzieck ai dla mamy aby jak najszybciej przeszedl . Moja Gabi tez wklada raczki do buzi slini sie jak nie wiem co i robi babelki ze sliny smiesznie to wyglada jak juz widze ze sie robi nerwowa to masuje jej paluszkiem dziaselka wtedy sie uspokaja i jest zadowolona . Cwiczenia z Gabi robie od urodzenia tzw.zabki czyli przyginam nozki do brzuszka a potem rozkladam tak zgiete na boki , klade na brzuszek w pozycji na zabke , robie rowek jak lezy na brzuszku po kapieli robie jej tez delikatny masaz pleckow bardzo to lubi . Kupilam jej dzisiaj plyn do kapieli jonsona na slodki sen ciekawe jak zareaguje , chociaz nie mam problemow ze snem Gabi ale pamietam jak kupilam mojej siostrze Moja niunia tez coraz wiecej czuwa niz spi , lubi gaworzyc a jak nie zwracam na nia uwagi to zaczyan krzyczec ama , smieje sie w glos a czasami to tak jakby sie zapowietrzala , kochana a tak glosno sie smieje taki maly smieszek z niej , fajnie bedzie wesola i gadatliwa dziewczynka .
-
Marmianusia biedna Zuzia :( aż się serce kraja jak to czytam. mam nadzieję, że szybko jej przejdzie. może brzusio ją boli? albo może kąpiel by pomogła? czasem pomaga, bo dzieci się w cieplutkiej wodzie relaksują. buziaki dla chorowitkimartita gratulacje dla Mikołaja. niezła radocha jak tak maluch się śmieje głośno ulka oj chyba aż taka babcinka to ty nie jesteś ;) moja zosia jak nigdy dziś duuuużo śpi pojadła z rana jak do was pisałam i zasnęła od razu i do teraz śpi lalunia moja poza tym słonko dziś piękne więc będziemy mogły na spacerek po południu pójść - wczoraj padało więc sobie darowałam. a teraz zabrałam za kucharzenie - pierwszy raz od długiego czasu mogłam sobie zrobić na lunch coś bardziej skomplikowanego niż sałatka ;) Smacznego ale super w koncu moglas pozwolic sobie na cos pysznego i jeszcze sama sobie przygotowalas aby takich dni bylo jak najwiecej . Marmianusia i jak tam Zuzia?aga jak się czujesz? kiedy następna wizyta?? my zaraz idziemy na spacerek a w załączniku moja mała tłuściutka śmieszka ;) Slicznosci Kejrankaa ja wkońcu idę do fryzjera i to żeby mnie koleżanka niezapisała razem ze sobą to bym chyba się niewybrała hehehe ciągle niemam czasu a tak to pojedziemy sobie jej autem i nareszcie zrobięcoś z włosami :))))Anusia wspułczuję Zuzi tego katarku, ehh najwyraźniej coś ją boli i się biedulka męczy :(( Agnieszko super że ciąża bezproblemowo przebiega :)) oby tak dalej, trzymam za was mocno kciuki Masz dobra kolezanke , super zycze udanej wizyty i zadowolenia z fryzurki .
-
Marmi udalo mi sie wszystko kupic tak jak chcialam jutro sie biore za prace , jeszcze kupilam mieczyki , begonie i lilie , wsadze i mam nadzieje ze jeszcze w tym roku zakwitna Nocka ladna , wydaje mi sie spokojniejsza Gabrysia , mysle ze zdrowieje mi na szczescie . Mam nadzieje ze remont szybko skoncza sasiedzi . Kejranko ciesze sie ze z Wiki dobrze , bedzie z niej dobra uczennica ma ambicje . Kinga przy zmianie sposobu karmienia organizm musi sie przestawic , jest inaczej trawione mleko modyfikowane , daj jej czas , poza tym czytalas to co wkleilam Ci miedzy innymi kiedy i jak dopajac? Margaretko a czy ci chca lleczyc ektopie ?Mozna ja poddac zabiegowi zamrazania(wymrazania9 tak jak nadzerke . Ale trzeba sprawdzic podloze zmienionej miejscowo tkanki . Anusiu trzymam kciuki za Zuzie , mam nadzieje ze sie nie pogorszy malutkiej .Biedne sloneczko tak sie meczyc , na katarek kup masc do smarowania na klatke piersiowa Pulmeo chyba tak ajest w Polsce mojej Gabrysi bardzo pomogla i zaczela spac ladnie i jesc . Co do marudzenia i niecheci mleczka moze to gardelko ja boli , katarek splywa dziecko pokasluje i podraznia gardlo , ale pewnie jutro lekarka sprawdzi . Ciesze sie ze ze starsza corcia juz dobrze . K@chna mysle ze kazdy eksperymentuje by mleczko bylo jak najbardziej wlasciwe pod kontrla lekarza , kiedys nie bylo problemu byl chyba tylko beiko i nan i na tym koniec potem zaczelo wchodzic tyle rodzajow ze mozna zwariowac, ja mam zaufanie do bebika dlatego odkad pamietam ono bylo i mysle ze ma dlugoletnia tradycje i doswiadczenie . To tak samo z kosmetykami -chico robilo zabawki nagle znajduje pampersy chusteczki nawilzajace itd.. czy mozna zaufac firmie bez tradycji . Masz racje nie widze sensu podawania dwoch rodzai mleka to jest dla ukladu pokarmowego wielkie wyzwanie mogace przyczyniac sie do klopotow ale widac ze co pediatra to inne zdanie i inny sposob i leczenia i karmienia. Ale powiem ci gdzies wyczytalam na jakims forum ze dziewczyna podawala jablka dokladnie mus z jablek od 2,5 miesiaca zycia dziecka bo pediatra kazala ze wzgledu na zaparcia co bylo dla mnie szokiem , mam nadzieje ze to nie wplynie za kika lat a nawet wczensiej na diete maluszka i problemami trawiennymi nie mowiac o uszkodzonych kosmkach jelitowych a potem dieta bezglutynowa . K@chna swietnie ze kupilas szuszarke dobra sprawa slyszalam ja tez mam pralke na 7,5 kg i jestem zadowolona ale suszarki nie chcialam w sumie u mnie takiej potrzeby nie ma takjak u ciebie . Monika jestes super mamusia niejedna mama by nie miala juz sil po pracy zajmowac sie dzieckiem oczywiscie by to robila ale dlatego ze ma taki obowiazek u Ciebie az bije chec jak najwiekszego przebywania z malenstwem . Angela i Zosiu dolanczam sie do zyczen dziewczyn Wszystkiego Najlepszego i tego co sobie zyczycie Uploaded with ImageShack.us Czytam o pogodzie u Was przeraza mnie ten snieg i wspolczuje Wam takiej pogody i to jeszcze pod koniec kwietnia ale ja pamietam snieg kiedys nawet 1 maja , taki klimat a wogole ten klimat to sie pierdzieli cos sa takie zachwiania tempoeratur nawet we wloszech . A ja dzisiaj wietrzylam Gabrysi tyleczek na sloneczku , teraz pod wieczor zaczelo sie chmurzyc i pewnie popada w nocy ale to dobrze jutro znow bedzie piekna pogoda - mam nadzieje Magduska mialam pytac o problemy z zoladkiem , gdzies na Doradcy laktacyjnym czytalam o problemie kogos z ukladem pokarmowym chyba chodzilo o leczenie helikobakter odpowiedzia bylo ze jest bardzo duzo lekow ktore mozna brac podczas karmienia piersia , wielu lekarzy ma stare dane odnosnie szkodliwosci i jak podasz jej zestaw lekow jakie musialabys brac , z pewnoscia napisze ci czy mozesz albo jakim odpowiednikiem leku ewentualnie zastapic ten lek . Piekne zdjecia Magduska , swietna rodzinka jestescie . Martita juz pisalam kiedys na ten temat to w takim razie lyzeczki wogole nie powinno sie stosowac , wez wyprobuj jak dziala i czy zdaje egzamin , wedlug mnie nie ma roznicy czy z kubeczka nabierzesz mleka na lyzeczke czy z tej butelki pisza pewnie by sie jakos zabezpieczac albo sama nie wiem . To takjak z mascia majerankowa pisza Maść wprowadzać głęboko do nosa na waciku 2-4 razy dziennie. aby pozniej nizej napisac na ulotce Uwaga: Nie zaleca się wprowadzania preparatu glęboko do otworów nosowych, ponieważ podłoże maściowe hamuje pracę aparatu rzęskowego błony śluzowej. No i nie skoncze odpisywac Gabi sie budzi ale i tak dlugo wytrzymala bez cysia bo od 18:30 .
-
Witajcie wieczornie Czytam Was kochane ale nie mam czasu odpisywac , jestem calymi dniami poza domem, konczylam ogrodek i wlasnie skonczylam , jutro jak wroce od ortopedy wsadzam kwiaty , kupilam lilie begonie i mieczyki , przynajmniej w lecie bedzie kolorowo , jeszcze musze jakies jesienne znalesc .
-
Martiita bo tak naprawde jestesmy zmeczone i czasami czlowiek zadaje sobie pytanie po sie meczyc jak sa inne rozwiazania -kiedys ich nie bylo i dawaly mamy sobie rade , tymbardziej kilka miesiecy -danie z siebie wszystko- to nic z porownaniem do calego zycia .Super ze sobie rade dajesz mimo problemow jakie spotkalas po drodze ale udalo ci sie i sama dobrze wiesz ze warto .I tak jak napisalas jest ta wiez nie wazne jak sie nazywa ale ma pozytywne znaczenie. Ja tez nie daje corci smoczka . Powiem Wam,ze jak sie urodzila Gabi doszlo do mnie ze w pewnym momencie naszego zycia dochodzimy do jakies rutyny , mniej powtarzamy dzieciom ze je kochamy ,ograniczamy sie to slow jak bylo w szkole czy wszystko w porzadku czy odrobilas lekcje czy zjadlas -jakby puszczamy wolno rosnace dzieci w wir naszej rutyny zycia codziennego, na dobranoc buziak i spij spokojnie .Czasami spacer i egzekwowanie wykonania obowiazkow , a gdzie ta troska jaka obdarzamy malenstwa - gdzies umyka . Dzieki Gabrysi zaczelam dostrzegac ze faktycznie rutyna zapanowala , codziennie to samo szkola dom sobota niedziela i swieta wspolne posilki , spacer albo zakupy , zadnych jakis wyskokow , pomyslow na zrobienie czegos innego a przeciez mozna inaczej zgrac dzien moze nie kazdy by tej rutyny nie bylo. Gabrysia jakby wyrwala nas z tej rutyny czesciowo .Wiecej wspolnych spacerow , wiecej wspolnej zabawy i wiecej usmiechu .
-
Widze ze dzisiaj dzien madrosci super ja lubie czytac wlasnie bardzo duzo na temat dzieci tak jak mysle kazda z nas czasami nie ma czasu poszukac wiec super jak ktos wkleja bo mozna sobie poczytac . Gabrysia mi 5 minut temu zasnela wlozylam ja do wozeczka zobaczymy , widze ze lepiej juz sie czuje jest nawet weselsza . Ide sobie zrobic kolacje mam nadzieje ze dam rade .
-
Monika czyli faktycznie problem , moze byc to nadmiar laktozy wypijanej przez Emily , musialabys poszukac albo ja poszukam jak zmniejszyc jej ilosc podczas karmienia piersia , bo oczywiscie jest mozliwe karmienie mimo wszystko.Gdzies czytalam na forum doradca laktacyjny , kapile w krochmalu dadza ulge z pewnoscia ja mialam taka skaze i wiem ze to uciazliwe i strasznie swedzi i moze dojsc do stanow zapalnych . Kejranko Twoja corcia to nie ksiezniczka to wrecz Krolowa , pieknie wygladala , jednak maz podjal dobra decyzje w wyborze . Zosiu brawooooooo!!!!!!! ladnie przybiera synus o szczepienie nie musisz sie martwic. Co do witaminy K mi pediatra wogole nie kazal dawac , powiedzial ze jak pepuszek sie ladnie wygoil nie podkrwawial i jest wszystko ok nie trzeba ale moja miala podany zastrzyk z wit K ktory ma przedluzone dzialanie i zabezpiecza dziecko przez 10 tygodni , pozniej nie trzeba .Najwazniejsze sa pierwsze tygodnie bo w organizmie dziecka moze dochodzic do mikrokrwawien wlasnie od pepuszka i w mozgu ale po 10 tygodniach nie ma takiej koniecznosci .Sprawdz w ksiazeczce czy podali witamine w szpitalu powinno pisac chyba w Polsce tez zaczeli ja podawac . I powiem ci ja karmiac piersia zadnemu dziecku nie podawalam witaminy K .W kazdym razie nie pamietam bym podawala , byla tylko Witamina D3 i w okresie jesienno -zimowym witamina C . Ula co do ubierania w domu , ubueraj na cebulke jak mu za goraco sciagnij warstwe okrycia a jak zimno zaloz . Noworodkowi nie jest za zimno Nawet gdybyś usłyszała takie zapewnienie z ust swojego dziecka i tak poddasz je w wątpliwość. Większość mam uważa, że dziecko trzeba opatulać grubym kocykiem nawet podczas upałów. Efektem takich zabiegów jest słabiej działający układ odpornościowy dziecka i częste infekcje, a przecież nie trudno ustalić, czy dodatkowe nakrycie rzeczywiście jest potrzebne. Jak rozpoznać, czy noworodkowi nie jest za zimno. Dotknij nie rączek i nóżek dziecka, które mogą być chodne, ale jego karczku. Jeśli jest spocony, maleństwo jest przegrzane. Kiedy dziecko marznie, objawia się to drżeniem ciała lub dolnej wargi (choć u noworodka może to być też zjawisko fizjologiczne) i gęsią skórką. A to kilka innych ciekawych sygnalow od dziecka Co noworodek chce powiedzieć W zależności od potrzeby dziecko inaczej moduluje swój płacz. Już niedługo zaczniesz poznawać jego różne rodzaje. • Głód: malec najpierw marudzi, pociera twarzą o kołderkę, wkłada piąstkę do buzi, porusza ustami, tak jakby ssał. W końcu płacze. • Kolka: płacz pojawia się nagle, jest rozpaczliwy, przenikliwy. Dziecka nie można uspokoić. • Zmęczenie: maluch płacze, nie interesuje się niczym, odwraca się, gdy chcesz go przytulić. • Nuda: płacz zaczyna się, gdy odkładasz dziecko do łóżeczka. Cichnie, gdy tylko zainteresujesz się małym płaczkiem lub się odezwiesz. • Niewygoda: podczas płaczu maleństwo wierci się i wygina, jakby chciało uciec od tego, co mu przeszkadza (brudna pieluszka, hałas, chłód). A tu stronka -jezyk ciala noworodkow Język ciała noworodka - Noworodek - artykuł
-
Oraz wklejam 8 zasad dopajania niemowlat przyda sie kazdemu z nas niezaleznie od sposobu karmienia Dziecku chce się pić nie tylko wtedy, kiedy na dworze jest gorąco – ale niewątpliwie temperatura ma wpływ na jego pragnienie. Sporo mam zadaje sobie więc pytanie: co dawać maleństwu do picia? 1. Malucha karmionego wyłącznie piersią nie trzeba dopajać. Dziecko karmione na żądanie dostaje wystarczającą ilość wody – w początkowej fazie karmienia mleko jest rzadsze, co całkowicie zaspokaja pragnienie. 2. Dziecko karmione mieszanką powinno dostawać dodatkowo coś do picia. To, że jego organizm potrzebuje dodatkowej ilości wody, można poznać po wyglądzie kupki. Jeśli ma konsystencję pasty do zębów, a malec wypróżnia się bez problemów, nie trzeba dawać mu nic do picia. Jeśli jednak kupka jest twarda, to znak, że brakuje mu płynów. Wówczas dziecko w ciągu doby powinno dostać do picia tyle płynu, ile mleka otrzymuje na jeden posiłek, i wypić to w kilku porcjach. Picie podawaj mu w butelce ze smoczkiem, a jeśli już siedzi – w kubku niekapku. 3. Najlepsza dla maluchów jest niegazowana woda źródlana lub niskozmineralizowana. Powinna zawierać mało minerałów (ilość rozpuszczalnych składników nie może być większa niż 500 mg/dm³) oraz niewiele sodu (do 20 mg Na+ na litr) – te informacje znajdziesz na etykiecie. Dzieciom warto dawać wody przeznaczone dla niemowląt, najlepiej z atestem CZD lub IMiD. Woda powinna być przegotowana, chyba że producent na opakowaniu wyraźnie zaznaczył, że dziecko może ją pić bez gotowania. Butelkę po otwarciu trzeba przechowywać w lodówce i zużyć w ciągu 24 godzin. Niemowlakowi możesz podawać również herbatki ziołowe (np. z rumianku lub koperku) – są one dozwolone już od pierwszego miesiąca życia. 4. Dziecko może pić wodę z kranu, pod warunkiem że jest dobrej jakości i że była wcześniej przez kilka minut gotowana. Dla maluchów nie nadaje się natomiast woda z przydomowych studni, gdyż mogą się w niej znajdować chorobotwórcze bakterie czy zanieczyszczenia z wsiąkających w ziemię nawozów. 5. Do wody dla dziecka nie należy dodawać glukozy. Cukier „oszukuje” głód, dlatego maluch po wypiciu słodkiej wody może odmówić zjedzenia posiłku. Warto wiedzieć, że picie słodkich napojów kształtuje również upodobania smakowe. Może się więc zdarzyć, że dziecko będzie domagało się wody nie dlatego, że chce mu się pić, lecz ponieważ jego organizm ma ochotę na coś słodkiego. 6. Gdy dziecko karmione piersią zaczyna jeść stałe pokarmy, powinno dostawać picie. Rzadziej jest wówczas przystawiane do piersi, a więc ma mniej okazji, by się napić. By nie odzwyczaić go od ssania, picie dawaj mu w kubku niekapku albo podawaj łyżeczką. 7. Kilkumiesięcznemu maluchowi można zacząć podawać soczki owocowe i warzywne. Gdy karmisz butelką, możesz wprowadzić je już w 5. miesiącu życia, gdy piersią – w 6.–. miesiącu. Na początek najlepszy jest sok z jabłek albo marchwi (nie uczula). Potem możesz stopniowo wprowadzać inne smaki – z malin, dzikiej róży, winogron. Niemowlęta powinny pić soczki przeznaczone specjalnie dla nich. Nie są dosładzane, sztucznie barwione, nie ma w nich konserwantów. Proces ich produkcji jest zaś ściśle kontrolowany, a warzywa i owoce są przebadane pod kątem zawartości pestycydów i metali ciężkich. 8. Nie wszystkie napoje nadają się dla niemowląt. Nie wolno im podawać czarnej herbaty (pobudza, bo jest w niej teina, hamuje wchłanianie wapnia, żelaza i witaminy C), kompotu z rabarbaru, gdyż zawiera szczawiany, utrudniające przyswajanie wapnia. Dla niemowląt nie nadają się również soki z kartonów, gdyż są konserwowane i słodzone. Źródło: miesięcznik "M jak mama"
-
Ja wrocilam , ziemia ktora przywiezli do niczego nie nadaje sie pod kwiaty jestem zla jak nie wiem co , mokra po dwoch dniach deszczu wrecz glina , oczywiscie pod trawe sie nadaje ale tak na rabate nie , dlatego jutro rano nic mnie nie obchodzi jade do sklepu sama po ziemie i kupie w workach , oczywiscie maz wtedy nie kupil mi peralgoni wiec przy okazji sobie kupie , pewnie bedzie sto powodow wymyslal by nie jechac bo to sknera dla niego to bez sensu robic cokolwiek. Anulka i Zosiu samosiu wlasnie te nagonki to polowa problemu , naczytamy sie przeroznych rzeczy i potem mozemy sie blokowac z karmieniem , wiele bzdur nawet mozna przeczytac na temat karmienia . Karmienie jest po czesci w psychice naszej i nastawieniu i tak jak Ula napisala bawienie sie w butelki mycie , gotowanie i rozrabianie mleka nie dla mnie , u remka i marty oczywiscie po roku podawalam mleko modyfikowane tzn z czego dobrze pamietam ze juz kaszki gryczano-ryzowe i dzieci mi jadly wszystko a Pati mialo to szczescie ze nie zaznala ani smoczka i butelki u Gabi sie nie uda bo wracam do pracy . K@chna dokladnie bardzo wygodny sposob z podgrzewaczem i zaoszczedza sie i czas i dziecko spokojniejsze . Dziewczyny kazdy nasz bobasek kocha nas bezgranicznie nam ufa niezaleznie od tego czy karmimy piersia czy mleczkiem modyfikowanym , patrzy sie swoimi oczetami odwzajemniajac nasz usmiech . Kinga rozpoznasz z pewnoscia kiedy dziecku chce sie pic nie ma reguly jakiejs w podawaniu herbatek , mozna podawac nawet sama wode przegotowana , jezeli wiesz ze dziecko najedzone , marudzi i nadal sie czegos domaga a butelke z mleczkiem wypluwa daj mu pic , z czasem opanujesz kiedy , wkleje ci odpowiedz specjalistow na ten temat wedlug mnie sensowny i sie zgadzam . Czy niemowlę karmione mlekiem modyfikowanym trzeba dopajać? Decyzji o dopajaniu nie powinno się podejmować pochopnie. Dużo zależy m.in. od wyglądu dziecięcej kupki. Jeśli maluch oddaje stolce bez wysiłku i mają one prawidłową, niezbyt gęstą konsystencję, podawanie każdego dnia dodatkowej porcji picia nie jest konieczne. Warto pamiętać, że mieszanki mleczne przypominają składem mleko mamy, czyli po przygotowaniu składają się w 90 proc. z wody. Przyjmuje się, że dziecko ważące do 10 kg powinno wypić co dzień około 100 ml płynów na kilogram masy ciała. Jeśli jest cięższe, to o 20-50 ml więcej na każdy dodatkowy kilogram (np. bobas ważący ok. 7 kg powinien otrzymać wraz z pokarmem około 700 ml płynów na dobę, a 12-kilogramowy - nawet 1300 ml). Oczywiście należy wliczyć mleko, a później także zupki. Czy bobas karmiony w sposób mieszany potrzebuje dopajania? Dziecka karmionego na przemian piersią i butelką zwykle dopajać nie trzeba, gdyż mleko mamy zaspokaja jego pragnienie. Aby mieć pewność, że malec nie potrzebuje dodatkowej ilości płynów, należy ocenić wygląd i konsystencję stolca maluszka (postępujemy tak jak w przypadku dzieci karmionych sztucznie). Jeśli kupka jest twarda i dziecko wypróżnia się z trudem, możesz podawać mu dodatkowe płyny, np. wodę. Maluch powinien ją pić powoli, małymi łyczkami. Kiedy i w jakich sytuacjach dziecku trzeba podawać dodatkowe porcje picia? Jeśli maluszek robi twarde kupki, dopajanie jest konieczne. Niestety, może nie wystarczyć, by problemy z wypróżnianiem całkowicie zniknęły. Więcej płynów będzie potrzebowało także chore dziecko, zwłaszcza kiedy gorączkuje lub wymiotuje. Brzdąc może wymagać więcej płynów również w czasie upałów lub w sezonie grzewczym, kiedy w mieszkaniu jest ciepło i duszno. Niemowlę zwykle samo pokazuje, że chce mu się pić: wysuwa języczek, oblizuje usta, robi się niespokojne. Takie zachowania mogą pojawić się np. gdy smyk się zgrzeje z powodu zbyt ciepłego ubranka.
-
Martita ja inaczej to odbieram , ciesze sie mimo wszystko kazda chwila kiedy daje cysia corci nawet jak laczy sie to z czestym przystawianiem do cysia jest dla mnie przyjemnoscia , nigdy nie czulam jakiejs flustracji czy zdenerwowania ze dziecko ssie piers nadal jest to dla mnie piekne uczucie , czuje wiez z corka i to coraz silniejsza wiem ze raz bedzie mniej mleczka raz wiecej ale jak widze ze w koncu zasypia spokojnie wiem ze dalam jej to co najlepsze i mimo zmeczenia jestem szczesliwa myslac udalo sie . Pewnie nie jedna z Was mysli ze nawiedzona jakas jestem ale ja juz tak mam . Widze na innych forach dziewczyny nie mija tydzien i juz na sztuczne przechodza z takich czy innych przyczyn pozostaje garstka tylko ktora daje rade ale to nie znaczy ze nie kocha dziecka wrecz przeciwnie baardzo je kocha ale mity zwiazane z karmieniem bierze powaznie . Kinga masz mleczko podjelas decyzje karmienia sztucznego i bardzo dobrze razem jestescie szczesliwe , powiem ci ja nigdy nie odciagnelam laktatorem wiecej jak 20-40 ml, karmilam 2 latajedna corka i po roku czasu pozostale . Laktator nie zawsze dziala tak perfekcyjnie jak ssanie dziecka . Dla rodzin gdzie alergia panuje i nawet tam gdzie nie ma alergi to najlepsze co moge dac by ja od tego uchronic , dlaczego teraz coraz wiecej dzieci ma uczulenia alergie i inne problemy immunologiczne w wiekszosci przypadkow dlatego ze wiekszosc mam idzie na wygode bo nie ukrywajmy na sztucznym mleku dziecko szybciej przybiera na wadze , dluzej spi (pod warunkiem ze dobrze jest dobrane mleczko)i szybciej zaczyna przesypiac noce , duzo dziewczat kojarzy butelke z wygoda a piers z niewygoda , moze wyskoczyc do sklepu , do kolezanki i nie jest uwiazany cysiem bo wie ze ktos poda butelke ale czy faktycznie butelka jest tak wygodna - po pierwsze strata pieniedzy bo mozna tak samo nakarmic dziecko bez ich zbednego wydawania nastepnie czas przygotowania mieszanki i nastepnie zajecie sie myciem butelek , kupowanie na zapas mleka bo co bedzie jak zbraknie gorzej jak pieniazkow zabraknie na mleko to co dac . Dla mnie mimo czasu poswieconego to jest nie dosc ze przyjemne to jeszcze wygodne , nawet na miescie czy w sklepie glodne wyciagam cysia i daje , nie bawie sie w termosy z woda nie martwie sie co bedzie jak zglodnieje itd . A jak skonczy 6 miesiecy to zacznie byc bardziej samodzielna zaczna sie soczki zupki .
-
kingusia1991lamponinko no niestety jakoś nie dałam rady piersią, ale ściągam sobie swoje mleko i jak nazbieram przez cały dzień 110-120 ml to jej dam taką buteleczkę mojego mleka... nocka bardzo fajna :)) jestem o niebo szczęśliwsza... zasnęła po 21 , obudziła się po 1 , później obudziła się o 4 , a później już po 6 :) oczywiście schodziłam do kuchni robić mleko ;) więc mam wycieczki nocne, ale co to minuta i mleko zrobione... teraz wypiła 90 ml i sobie grzecznie leży :) i się uśmiecha... więc jest szczęśliwsza i ja też... bo to raczej nie kolki były, tylko napady głodu biedusia :( a ja głupia nie wiedziałam o co chodzi chociaż moja mama mówiła, że chyba ona jest głodna i się nie najada moim mlekiem po prostu a ja zbagatelizowałam to... ;/ dziewczyny a dajecie herbatki jakies po karmieniu modyfikowanym ??? Kinga kup sobie podgrzewacz do butelek , przygotuj wode na noc i wstaw do podgrzewacza na odpowiednia temperature jak sie zbudzi to tylko wyciagniesz butelke wsypiesz mleka i nie bedziesz musiala schodzic do kuchni bo wszystko bedziesz mogla przygotowac w pokoju , dokup sobie wiecej butelek i masz wygodniej a mala jak sie przebudzi prawie natychmiast dostanie mleczko .
-
Witajcie kochane Kinga to dobrze ze w koncu zdecydowalas , szkoda ze zrezygnowalas z cysia a mialabys szanse karmic ale wazne ze jestescie obydwoje szczeliwi dziecko nie placze a ty bedziesz miala wiecej czasu dla siebie . Daj znac jak minela nocka . Kejranko super ze po chrzcinach i ze Hania grzeczna byla .Czekamy na zdjecia malej ksiezniczki . Ciesze sie ze z Wiki juz lepiej . Martita walcze i sama nie rozumiem az takich problemow z cysiem nie pamietam u poprzednich dzieci , jest moment ze mam wrazenie ze nic juz w nich nie ma a ona ssie cysia i nawet jej sie ulewa jeszcze do piatku skonczy antybiotyk i wszystko wroci do normy .Dzisiaj rano mialam juz nadmiar pokarmu z jednego karmilam a z drugiego cieklo mam nadzieje ze tak juz zostanie . Monika niekoniecznie na bialko moga to byc cytrusy , masz juz duza corci eprawie miesiac starsza od naszych wiec mysle ze jakby miala skaze bialkowa byla by bardziej nasilona i zaczelyby sie zmiany w zgieciach lokciowych i pod kolanami , skora bylaby bardzo wysuszona i moglyby byc dolegliwosci ze strony ukladu pokarmowego . Co do zabezpieczania to przed Remkiem tez sie nie zabezpieczalismy specjalnie i po 6 latach sie urodzil Remus ale po Remusiu poszly w ruch tabletki i co jest moja kochana Gabi Zosia kochany synus i jaki pucus sie powoli robi , tygrysek piekny . No to synus maly glodomorek na piersi nie musisz uwazac nawet jak wiecej zje i bedzie maly grubasek szybko potem to spali jak zacznie siadac raczkowac i chodzic , po butelce to juz problem bedzie ze spaleniem niestety i potem z dalszym rozwojem fizycznym .Moja kolezanka tak spasla swoje dziecko ze ma roczek i nadal nie raczkuje i nie siedzi ale ona sobie nic z tego nie robi -koszmar ale dla wielu jest teoria grube dziecko to zdrowe , tylko nie zdaja sobie sprawy o nastepstwach tego w przyszlosci , denerwuje mnie taka nieodpowiedzialnosc niektorych rodzicow . Kejranko widzisz sa dzieci i dzieci , pewnie jakbym dala mojej butelke juz nie raz mnie korcilo (nawet wczoraj myslalam nad tym )ale na szczescie mleka w domu nie mam i bardzo dobrze to pewnie tez bym miala wiecej czasu , ale nie chce to dlugo nie potrwa jakos dam rade tzn Gabi da rade , przybiera na wadze prawidlowo wiec nie ma strachu ze mleko jej moje nie sluzy jedynie starcza na krotko . Mysle ze jeszcze okolo miesiaca . Zosiu ja juz dawno pisalam jak sie nie poprasuje czy czegos nie posprzata to konca swiata nie bedzie , wazniejsze jest dziecko i mama by sie czula dobrze i wypoczywala w miare mozliwosci . Mag ja na razie nie uzywam zadnym kremow z filtrami nie ma jeszcze silnego intensywnego slonca , smaruje buzkie oliwka i jeszcze specjalnie wystawiam na sloneczko (dzieki temu nie musze dawac jej witD3 , daje tylko w dni pochmurne )ale jak juz bedziemy calymi dniami siedziec na dworze to uzyje kremu dla dzieci z filtrem 30 . Plus czapeczka - kapelusik na glowke . Co do wagi Zosiu tez pierwszy raz slysze ze musi byc 4 kilo wagi a jak sie urodzil to tez byl szczepiony i co mial 4 kilo .Oczywiscie jak nie przybiera dziecko prawidlowo warto sprawdzic dlaczego czy nie ma zaburzen metabolicznych i wtedy nie szczepi sie ale jak zaczal przybierac i to bardzo ladnie Twoj synus to nie widze przeszkod . Ale moze dlatego ze nie zwracalam uwagi tez na wage bo 4 kilo mialy moje jak byly szczepione , bo nie mailam problemow z przybieraniem u dzieci . Marmi bidusia kurcze najgorsze ze czasami nie wie sie co jest przyczyna placzu a czuje sie ze moze cos bolec malenstwo ,rozumiem cie doskonale oby jak najmniej takich placzow . Zosiu ja przewaznie trzymam Gabi w pozycji pionowej a szczegolnie w ostatnim okresie jak zaczela mi kaszlec . I tu jeszcze kurcze paradoks , dzieci mi nie chorowaly nigdy przy karmieniu piersia a tutaj kurcze jedno zachlysniecie i problem , zeby to jeszcze jakis wirus byl czy bakteria . Ale nie stan zapalny wytworzyl sie przez zalanie ukladu oddechowego . Co do noszenia prawde mowiac Gabrysia jak chce jej sie bardzo spac to potrafi zasnac bez kolysania ale ostatni tydzien wytworzyl sie u niej strach przed kaszelkiem i bala sie na plasko lezec wiec podusia albo wyzsze ulozenie i wtedy jest spokojna , mysle ze jak calkowicie wyzdrowieje to wroci wszystko do normy . Anusiu mi na katar bardzo duzo pomogly inhalacje najpierw z soli fizjologicznej a pozniej bylo konieczne robic z lekow (przez oskrzela)teraz nie ma kataru ale po kilku inhalacjach robie 4 razy dziennie to potem katar byl coraz bardziej wodnisty ze podczas kichania caly katar ladowal na zewnatrz i tylko gruszka w ruch i wyciagalam bardzo dobre mam kropelki do nosa Argotone o smaku truskawkowym , lubi jej Gabi po nich calkowicie pozbylam sie kataru , teraz sporadycznie ma oraz zaczelam stosowac na noc masc balsamiczna typu pulmeo na bazie eukaliptusa rozmarynu lawendy i aloesu , po tym to nawet kaszelek jej sie zmniejszyl , Gel balsamiczny z firmy mister baby , nie wiem czy jest w Polsce . Moja Gabi dzisiaj juz spokojniejsza je i spi od rana chyba juz minal ten przelom , po obiadku idziemy na ogrodek , przywiozl mi znajomy ziemi na rabatke wiec bede miala co robic i w koncu uporzadkuje czesciowo ogrod , i jeszcze przywiozl ziemi na wyrownaie terenu , bo po zimie zrobil sie nierowny wiec wyrownam i posieje nowa trawe .
-
Marmi slicznie wygladacie Kinga czekam na wiesci Kejranko daj znac jak sie czuje Wiki Janna co u Ciebie?Nie odzywasz sie . Marqe witaj kochana jak synus ? Ja znowu z mala caly dzien na rekach i przy cysiu , ulewa sie jej i dalej chce , bidusia mozliwe ze antybiotyk wywoluje u niej jakis dyskomfort w brzuszku . Ale na szczescie lepiej juz .Kaszelek ma jeszcze ale bardziej splycony.
-
A ja napisze troche o diecie w skazie bialkowej i pare slow o objawach Co może jeść mama karmiąca niemowlaka ze skazą białkową: 1. mięso drobiowe 2. mięsko królicze 3. ryż 4. kasze 5. ziemniaki 6. makaron 7. marchewkę 8. kalafior 9. brokuły 10. brukselkę i kapustę w małych ilościach (uwaga wzdęcia) 11. żółtko jaja (nie wolno białka) 12. mleko sojowe (co do tego niektórzy maja wątpliwości) 13. owoce (najlepiej zrezygnować z owoców cytrusowych, powodują uczulenie) Czego nie jeść: 1. białko jaja 2. mięsa czerwone w dużych ilościach 3. czekolada (powoduje uczulenia) 4. orzechy (powodują uczulenia) 5. miód (powoduje uczulenia) 6. produkty mleczne i mlekopochodne 7. grzyby 8. cebula, czosnek (uwaga wzdęcia) 9. groch 10. kapusta 11. ogórki, szczególnie kiszone i korniszonki 12. pomidory 13. ostrożnie z sałatą Najczęstszymi objawami skazy białkowej są: wysypka występująca w postaci suchych, szorstkich plam na policzkach i za uszami (czasem w zgięciach łokciowych i pod kolanami), biegunka, częste ulewanie. Jedyną radą w tym przypadku, jest natychmiastowe odstawienie z diety mamy lub malca: mleka oraz wszelkich produktów mlecznych. Jeśli karmisz piersią Niemowlę cierpiące na skazę białkową, powinno się karmić piersią przynajmniej przez pierwsze pół roku. Pokarm matki jest najlepszy dla alergicznego malucha. Należy jednak przestrzegać diety, która wyeliminuje objawy skazy białkowej u dziecka. Jeśli to oczywiście możliwe i mama wytrzyma takie katorgi niejedzenia. .
-
Jednak jeszcze nie poszlam polezec , Gabi wstala zrobilam jej inhalacje ,jak wczesniej mi zasypiala ostatnio latam za jej buzia z maska a dzisiaj wyciagala jezyczek i probowala zlapac mgielke jezyczkiem mruczac przy tym , usmialam sie . Margaretko ja nie robilam zadnych badan po pologu nie bylo to konieczne , chyba ze mialas silna anemie czy problemy z ukladem moczowym powinno sie skontrolowac .
-
Witajcie Dziewczyny wszystkie jestesmy wspanialymi mamami . Dziekuje . Z mleczkiem lepiej w nocy bylo ok , obudzilam ja w koncu na antybiotyk bo nie chciala sama wstac poszlismy sie polozyc , dostala dwie piersi i potem obudzila sie kolo 3 i po 6 rano , czesciej niz zwykle ale dzieki ciaglemu wiszeniu na piersi dzisiaj czuje poprawe , teraz sobie spi od 12. Kingus mam nadzieje ze uda sie zalatwic wizyte , daj znac po wizycie , mam nadzieje ze nie jest to skaza w sumie plamki moga wystapic po zjedzeniu przez ciebie rowniez orzeszkow , truskawek czy cytrusow . Zosiu super artykul o skoku rozwojowym , mysle ze mimo moja bedzie miala 11 tyg to moze wlasnie jest skok 12 tygodnia .Przetrwamy . Ja po obiadku ide dolaczyc do Gabrysi i polenichowac troszke . Buziaczki i milego popoludnia .
-
Powiem Wam dziewczyny ze i tak nasze dzieciaczki robia postepy , pamietam jak przyjechalismy z Gabrysia ze szpitala takie malenstwo nie wiedzialo co sie z nim dzieje ,nie rozumialo sytuacji w ktorej sie znajduje, przez 9 miesiecy byla w warunkach idealnych nigdy nie czula zimna ,odglosy z zewnatrz przytlumione , byla glodna jadla , niespokojna czula nasz dotyk i bicie serduszka nagle poczula ze oddycha musiala duzo wysilku wlozyc by zaczerpnac pierwszego oddechu i rozprezyc plucka wydajac przy tym krzyk , poczula ze moze byc zimno albo cieplo , jak glodne musiala wydobyc z siebie pierwszy dzwiek swiadczacy o glodzie bala sie a najlepiej jej bylo jak poczula mamusie i bicie jej serca gdy tulilam ja do siebie a jeszcze bardziej dziwne bylo dla niej poczucie pierwszych kropli wody inaczej niz w brzuszku i to ze cos na nia nakladaja . Dla nas sytuacja nowa nagle przyszedl na swiat ktos kto calkowicie od nas jest uzelezniony, ktory bez nas nie dalby sobie rady , musialysmy sie nauczyc je rozumiec , nie wiedzielismy czy jest zadowolona szczesliwa czy nas widzi i rozpoznaje jedynie moglismy sie domyslac ze spokojnie spi i je to wszystko jest dobrze , czas mija nasze dzieci najpierw nauczyly nas kiedy sa glodne kiedy je cos boli i kiedy sa szczesliwe , z dnia na dzien zaczyanja sie usmiechac na nasz widok , zaczynaja wyciagac raczki by je wziasc na rece , poznalismy lezki plynace z ich oczek , zaczynamy sie poznawac i rozumiec .Zaczynaja gaworzyc sa bardziej stabilne utrzymuja glowke , doskonale radza sobie na brzuszku i doskonale zaczyanja sobie radzic z nami rodzicami.Gaworza . Usmiech i gaworzenie to chyba najwieksza radosc dla nas jaka doswiadczamy przez pierwsze tygodnie zycia naszych kruszynek . Dzisiaj laskotalam noskiem Gabrysie pod paszka wiecie ze zaczela sie w glos smiac i byla taka radosna . Mimo zmeczenia dzisiejszego bylo to naprawde piekne . Widzimy jak nasze dziecko rosnie i z dnia na dzien staje sie madrzejsze , rozglada sie interesuje sie otaczajacym swiatem , chce z nami byc - mysle sobie to podziekowanie dla nas ten piekny usmiech i smiejace sie oczka -mysle sobie co z tego ze nie spalam co z tego ze jestem zmeczona to nie wazne, wazne ze wiem na pewno , ze moja corka jest szczesliwa i moze polegac na swojej mamie . Kiedys sie wyspie i odpoczne ale wiem ze jakbym mogla cofnac czas nie zmienialabym przyszlosci . Dziewczyny damy rade kochamy nasze dzieciaczki a nasze chwilowe zmeczenie pojdzie w zapomnienie widzac nasze pociechy tak bardzo oddane nam rodzicom i tak bardzo wdzieczne ze dalismy im to czego potrzebowali . Nie wiem przyszla mi ochota na takie wylewne zwierzenia , patrze teraz na Gabrysie ktora sobie spi spokojnie po calym dniu kiedy mnie potrzebowala jestem szczesliwa . Czekam teraz az sie przebudzi zaraz musze dac jej kolejna dawke antybiotyku i pojdziemy razem do lozeczka i bedziemy spac do rana .
-
Martita powiem ci ze sa lekko obolale moze nie bardzo ale sa teraz bolesne i wrazliwe a dla mnie uczucie jakby podraznionych . Co do ssania to zauwazylam ze jak jest glodna zassysa dobrze i gleboko jak chce tylko potrzymac i usnac przy cysiu albo napic sie tylko to plyciej ,czasami sobie pomlaska czasami musze jej pomoc dobrze zassac jak jest nerwowa i widze ze glodna i sie niecierpliwi zanim splyna te pierwsze kropelki mleka i potem sie uspokaja , sama wtedy czuje jakby lekkie mrowienie w piersi wiem ze mleko spywa . Musisz zwrocic uwage jak zassie i slyszysz polykanie to oznacza ze jednak zassalo i pije . Ach i tez ostatnio jak wypuszcza cysia czesto najpierw zacisnie mocno dziaselkami i puszcza , jak szarpie to znaczy ze cos ja denerwuje u mnie zazwyczaj jest to ze musi poprytac sobie albo kupke zrobic wtedy lapie cysia i jakby szarpala puszcza i steka i tak powtarza az zrobi to co jej sie chce potem spokojnie juz lapie cysia i zasypia .