lamponinka

Angela podobnie jest we wloszech jak sie rodzi dziecko to wiesza sie kokarde na domie i w zaleznosci od plci rozowa lub niebieska tak samo w pracy czy nawet w szkole jak jakiemus uczniowi sie urodzi siostrzyczka czy braciszek , tez swietuja . Ale ubranka wcale nie sa takie tanie .

kingusia1991lamponinka no właśnie... ale myślę, że jak coś nie tak to wzywają karetkę... nie wiem, albo jak tam zdecyduję , że jednak wyjadę to najwyżej da się te 400 euro , żeby w szpitalu... no nie wiem nie wiem jak to się wszystko ułoży, jak na razie to takie "wstępne plany" ... Bedzie dobrze , zycze ci tego z calego serca i tak jak napisala Monika do odwaznych swiat nalezy , powodzonka i by wszystko twoj A jak najszybciej ulozyl tak bys mogla jechac do niego jak najszybciej .

kingusia1991lamponinka wiem wiem... chodzi szczerze powiedziawszy o zarobek itp. będzie jechał ze swoim kuzynem i jego dziewczyną autem. oni są w Holandii już półtorej roku i na prawdę lepiej się tam wiedzie życie - owszem początki są trudne zawsze i im też ciężko było ... a teraz pieniądze mają na wszystko, kupili ostatnio 2 samochody i nawet odkładają pieniążki ... . ogólnie jak tam pojedzie ma pracę już zapewnioną itp. a jeśli chodzi o opiekę nad ciężarną to położna po porodzie przychodzi opiekować się maluchem i pokazywać co i jak . a jeśli chodzi o poród (tutaj miałam wielkie zaskoczenie) odbywa się w domu... a jak się chce w szpitalu rodzić trzeba zapłacić 400 euro. trochę głupio w tej Holandii - moim zdaniem, z tym porodem w domu... Nie no widze ze ma na kogo liczyc wiec mysle ze bedzi eok a opieka super faktycznie , napewno lepsza jak w polsce , a porod w domu superowa sprawa powiem ci ze sama bym chciala tak rodzic , tylko ze jeden minus jak bedzie sie cos dzialo to nie ma neantologii w domu .

Ale napisze ci jeszcze tak zycze powodzonka naprawde i by wszystko sie udalo Kingusiu moja decyzja wyjazdu byla trafna wiec i tobie zycze duzo szczescia , by wam sie udalo

kingusia1991lamponinka nie wiadomo... ponieważ jak teraz pojedzie za jakieś 1,5 tygodnia i się rozejrzy za mieszkaniem itp. to za 2 miesiące mnie by zabrał albo teraz od razu mogę jechać, ale wolę , żeby się on najpierw rozejrzał co i jak ... Wazne by sie najpierw sam rozejrzal i stworzyl wam warunki , wiadomo poczatki sa trudne a gdzie jedzie , ma sie tam gdzie zatrzymac ??Poza tym dwa miesiace moga nie starczyc na ulozenie wszystkiego , potem twoja podroz w zaawansowanej ciazy tez moze byc niebezpieczna . Jak bedziesz jechala do niego to sie upewnij jaka jest opieka nad ciezarna i dzieckiem i jakie ci prawa tam przysluguja , powiem ci ja bede rodzila we wloszech i boje sie cholernie mimo ze znam jezyk a ty bedziesz praktycznie prowadzona jak juz od jakiegos etapu ciazy , wiec musi sam sie on na miejscu upewnic jak wyglada opieka . A inna sprawa czy jedzie tam na stale czy tylko zarobek wiec moze lepiej jak bedzie ci slal pieniadze i wszystko poukladasz sobie tutaj w Polsce . Nie wiem Kingusia sama zadecydujesz , to nie jest takie latwe jak sie wydaje .

Italko to ladnie przybralas - gratulacje Agnieszko milej zabawy moglabys jakies fotki potem wkleic smam jestem ciekawa jak to wyglada Kingus a ten Twoj A to na stale jedzie za granice ? Angela szybko minie zobaczysz za chwilke bedziesz sie chwalila swoja dzidzia(usg) i nie bedziesz sie mogla doczekac nastepnej wizyty Co do wagi ja tez przybralam juz 6 kg ale lekarka mi powiedziala ze prawidlowo .

Esterko masz jeszcze szanse ze sie przesunie do gory w miare wzrostu macicy , ja mialam tak przy synusiu i potem po 24 tc okazalo sie ze nie przoduje juz . Trzymam kciuki by potoczylo sie wszystko jak nalezy a jak nie to nie martw sie wszysto bedzie dobrze zobaczysz zrobia ci cesarke w tym momencie i z dzidzia bedzie wszystko dobrze . Zrob sobie teraz podstawowe zakupy dla dziecka bys byla przygotowana i nie musiala sie martwic w razie czego a do 28 tc jeszcze daleko wiec wszystko sie moze zmienic .

zoskalamponinkaItalko dowiadywalam sie odnosnie poprania i konserwacji krwi pepowinowej we wloszech jest tak : jezeli oddajesz krew to banku krwi to moze byc uzyta przez kazdego kto ma taka potrzebe i nie placisz za to . Ale jak chcesz przechowywac krew dla siebie sowjej rodziny itd , to koszt wynosi okolo 2200 euro (jest to przelicznik bo krew przechowywana jest z tego co wyczytalam w Szwajcarii ) WE WLOSZECH NIE MA TAKICH BANKOW co przechowuja dla rodzin tylko banki dawcow do pobrania krwi przyjezdza ktos z pracownikow w miejsce wyznaczonego porodu jezeli potrzebijesz tej krwi nie palcisz potem juz zadnych kosztow , placisz najpierw wstpepnie okolo 650 euro za wpis i zgode przetrzymywania krwi a potem reszte w ciagu 30 dni .Mniej wiecej tak to wyglada , podam ci linka to moze twoj maz poczyta i dokladnie zaanalizuje proces zalatwiania spraw z tym zwiazany. Choc wiem ze zdecydowalas sie w Polsce oddac , bo tam bedziesz rodzila .Banca Cellule Staminali: dal Cordone Ombelicale del tuo bambino - Swiss Stem Cells Bank Cerca - Saluter a w Polsce ile to kosztuje ?? dziewczyny decydujecie się na to ??? to troszkę taka nowość i chyba jeszcze nie jest bardzo popularne. Znam tylko jedną parę, która to zrobiła - ale mają dużo kasy, więc może ich na to stać ..... wogóle się nie orientuję jaki to jest koszt ........ Zosia ty masz cennik mniej wiecej pewnie co bank to inne ceny wiec warto poszukac STANDARDOWE OPŁATY BEZ DOFINASOWANIA ZE STRONY FUNDACJI PRO VITALIS 3240 zł - preparatyka, zamrożenie i przechowywanie w pierwszym roku-całość opłaty W tym: 400 zł - opłata za zestaw pobraniowy, opłata przy zawarciu umowy 2840 zł - opłata podstawowa, płatna po zakwalifikowaniu pobranej krwi pępowinowej do zamrożenia 495 zł - roczna opłata z tytułu przechowywania komórek macierzystych KORZYSTNE JEDNORAZOWE OPŁATY Proponujemy także korzystną opcję jednorazowej opłaty za dłuższe okresy przechowywania dla wariantu I wynosi ona: 1620 pln – za 5 lat 2740 pln – za 10 lat 4400 pln – za 17 lat (do osiągnięcia pełnoletniości przez dziecko A tutaj masz jedna ze stronek jest opisane co i jak , po co warto to zrobic itd. Europejski Bank Krwi Pępowinowej MACIERZYŃSTWO

Kejrankalamponinkaagnieszkab31Dziewczyny,ale po co te nerwy... One w niczym nie pomagają,a z perspektywy czasu spędzonego z Wami wiem,że fajnie jest mieć przyjaciółki z którymi można dzielić smutki i radości. stawiam wszystkim poranną kawkę :)Za kawke dziekuje , kochana jestes a nerwy Agnieszka nerwy nerwami ale jak jedna za bardzo bierze do siebie wszystko co sie pisze to jest chore , jakas przewrazliwona kobieta jest , wczoraj mialam nic nie pisac ale moze kurna nawet i worek slodyczy zjesc i pojsc na to badanie , bedzie miala wtedy cukrzyce ciazowa i bedzie miala o czym pisac na forum .Wkurza mnie takie "och" "ach" a czego ty ode mnie chcesz ja taka biedna i nieszczesliwa a wszystko co dookolo mnie to miodzik i najlepsze . Czlowiek wzial tylko powiedzial ze tak to wyglada u mnie i tak wygladalo w labolatorium w polsce , kobieta napisla ze pytala sie poloznej (nie bylo mowy ze rozmawiala z gin szkoda ze nie zapytala jeszcze sprzataczki i pani w rejestracji zeby potwierdzily jej to badanie )wiadomo czlowiek ,ktory pracuje z krwia zareaguje i powie wez jeszcze raz sie dowiedz , wiadomo polozna nie laborantka a ta mi wylatuje ze ja znowu na nia wsiadlam - (na marginesie ja mam na kogo wsiadac mam meza co noc kolo siebie ) A ona zaraz placze i robi histerie na forum ze jak chce to maz mi moze napisac numer do laboratorium da - powalona jakas , naprawde przewrazliwiona kobieta na swoim punkcie , sama nie wie czego chce .Cholera nie dam sie obrazac przez jakas paniusie , ktora pozjadala wszystkie rozumy . Ale mnie nerwy poniosly przepraszam dziewczyny ze do tego doszlo ale ni epotrafilam sie powstrzymac . powalona to może jesteś ty i jeśli będę miała tą cukrzycę to tobie nic do tego, może ty jesteś biedna i nieszczęsliwa ale bynajmniej nie ja i skoro piszę że mam wypić glukoze w domu i dopiero iść to tak jest i niemusisz robić ze mnie jakiejś idiotki żebym leciała i sie jeszcze raz dowiedziała, doskonale wiem jak to sie robi w laboratoriach bo miałam juz to badanie i jesli piszę że mam zrobić tak to tak jest, pozatym nieczytaj moich postów i nieodpowieadaj, możesz wymądrzać się na inne tematy ale nie te dotyczące mojej osoby, dla mnie to jest koniec tematu z tobą Osmieszasz sie dziewczyno , szkoda mi ciebie Poza tym do Ciebie nie pisalam

Italko dowiadywalam sie odnosnie poprania i konserwacji krwi pepowinowej we wloszech jest tak : jezeli oddajesz krew to banku krwi to moze byc uzyta przez kazdego kto ma taka potrzebe i nie placisz za to . Ale jak chcesz przechowywac krew dla siebie sowjej rodziny itd , to koszt wynosi okolo 2200 euro (jest to przelicznik bo krew przechowywana jest z tego co wyczytalam w Szwajcarii ) WE WLOSZECH NIE MA TAKICH BANKOW co przechowuja dla rodzin tylko banki dawcow do pobrania krwi przyjezdza ktos z pracownikow w miejsce wyznaczonego porodu jezeli potrzebijesz tej krwi nie palcisz potem juz zadnych kosztow , placisz najpierw wstpepnie okolo 650 euro za wpis i zgode przetrzymywania krwi a potem reszte w ciagu 30 dni .Mniej wiecej tak to wyglada , podam ci linka to moze twoj maz poczyta i dokladnie zaanalizuje proces zalatwiania spraw z tym zwiazany. Choc wiem ze zdecydowalas sie w Polsce oddac , bo tam bedziesz rodzila . Banca Cellule Staminali: dal Cordone Ombelicale del tuo bambino - Swiss Stem Cells Bank Cerca - Saluter

MarmilamponinkaAPD/AU 155mm wymiar brzuszka tylko w innym rzucie no to mam jeszcze chudszego bobinka niż Kejranka to w sumie nie wiadomo jaka jest długa :P a ten wymiar potyliczno-czołowy to co to takiego? bo brzmi zagadkowo ;) teściowie właśnie sobie poszli na spacerek - wracają za 1,5 godziny i muszę im jakiś obiadek zmontować Marqe trzymam kciuki za usg, żeby ci tam nic złego nie wyszło. przepraszam za takie krótkie odpowiedzi ale mam dziś lekki zawrocik głowy Marmi nie wiem do konca jak to jest do wymiarow ale na pewno jakby bylo cos nie tak to na pewno by ci lekarz powiedzial , jak masz zdjecia to pod wymiarami pisze przynajamniej powinno pisac jakiemu tc odpowiadaja wymiary a jak masz zdjecie z wymiarem FL(kosci udowej ) to tez powinno odrazu ci wyskoczyc EFWczyli ciezar dzidziusia zobacz a brzuszek to masz wymiar przednio tylni brzuszka i nie jest to calkowity obwod obwod brzuszka wiec mysle ze wszystko ok . Ja mialam robione usg 15 dni temu i FL mialam 3,35 wiec twoja dzidzia jest duza bo ma prawie 4 cm kosc udowa .

Marqea ja sie stresuje, 27 mam usg piersi, a 28 kolejną cytologie i badania;/ nie wiem czego sie spodziewać.a teraz zmykam z artusiem na kontrole Trzymaj sie kochana , musi byc dobrze trzymam mocno kciuki za Ciebie

Marmicześć dziewczyny ale tu ruch od ranau mnie teściowie więc trochę zawracania głowy :P poza tym GRATULACJE wszystkim dziewczynom co miały wczoraj usg najbardziej podoba mi się "zuzia z ptaszkiem" nasza zosia ma się świetnie - waży 450 gram i mierzy chyba 18,7 cm ale pewna nie jestem bo nie wiem co te literki u mnie oznaczają :P wyglądają u mnie tak: BPD 53mm FOD/KU 69/187mm APD/AU 155mm FL/HL 39mm no ale to niemcy więc to zupełni inaczej chyba niż w polsce - nie wiem :P poza tym ciśnienie super 112/73 no i mam na wagę uważać ;) no i szyjka ponad 4cm zamknięta więc też ok dał nam zdjęcie piśki, żebym się w 38 tygodniu nie pytała "czy to na pewno dziewczynka" póki co nóżkami do dołu, no i następna wizyta 5 listopada - rano test tolerancji glukozy a na 17.15 gin. buziaki dziewczyny i do później WOOOOOWWW SUPEROWO Gratulacje w koncu napisalas ale sie ciesze ze wszystko ok , dzidzia rosnie BPD 53mm średnica główki FOD/KU 69/187mm wymiar potyliczno-czołowy APD/AU 155mm wymiar brzuszka tylko w innym rzucie FL/HL 39mm długość kości udowej

j.annaAngela super mój mały też ma chwile bezruchu, dzis jeszcze nie dał sie poczuc ale obudziłam sie o 8.55 i dopiero śniadania zjadłam wiec czekam na odzew najwięcej czuć go wieczorem. Co kilka dni mierze detektorem tętno i jest ok, między 140-154 (bitów na minutę). Mam nadzieje ze Twoja choroba nie zaszkodzi maluszkowi. Ja wciaż wcinam wieczoram cebule, pije wode z cytryną, miodu nienawidze wiec sie nie zmuszam póki db sie czuje. Lepiej zapobiegać niż leczyć dziewczyny może któraś wie czy w aptece można kupić żel do usg ? Kończy mi się a do lutego daleko .. lamponinka u was też nauczyciele narzekaja na niskie pensje? Agnieszka pamietam jak dziś Twoją sprzeczke z Marqe teraz to tylko smiac mi sie z tego chce z perspektywy czasu jak patrze o co sie sprzeczałyście to naprawde śmieszny powód, teraz tez tak bedzie u lampo o Kejranki, ale za kilka tyg dopiero Aniu pensje pensjami ale oni strakuja bo nie podoba im sie reforma szkolnictwa , faktycznie jest powalona , wyobraz sobie ze w szkole dzieci maja skale ocen od 1-10 gdzie z 5 nie przechodzi sie do nastepnej klasy , ma byc jeden nauczyciel na jedna klase uczacy wszystkich przedmiotow , chca przez to zredukowac ilosc nauczycieli no i wiele jeszcze innych spraw , ktore sa niekorzystne i dla nauczycieli i dla uczni .

agnieszkab31Angelaa89agnieszkab31cześć Angela Witam Cię Agnieszko Co u Ciebie, jak samopoczucie?? Ja nie mogę się opędzić z choroby do końca Smarkam i smarkam i nie ma końca:( dzięki Angelka czuję się lepiej.mleko w cyckach mnie tylko wkur... bo ciało moje szwankuje i myśli,że J trza karmić :/ i mimo,że biore bromergon i się ściskam bandażem nic to nie pomaga.psychicznie tez juz lepiej,mam czasami naloty łzawe,ale muszę z siebie wylać gorycz,żeby zacząć żyć Agniesiu a jak z piciem plynow , nie iwem czy ci pislam na gg nalezy ograniczyc tez przyjmowanie plynow acha i nadmiar delikatnie usuwac by nie bylo zastojow i nie doszlo do stanu zapalnego piersi , ale naprawde delikatnie oprozniac piersi i nie czesto , no i nadal bandazowac czym bandazujesz __?

Angelaa89j.annaAngela jak sie czujesz ? I jak sie Twój bobas czuje? Mocno juz kopie ? Mój bezimienny jeszcze synek czasem tak walnie, że ręką czuje. I coraz wyzej podchodzi, juz na wysokości pępka czasami go czuje. dziewczyny ma ktoś usg 22 października oprócz mnie ? Aniu mój kopała prawie cały czas i to własnie tak mocno czułam ręką ale ostatnio coś już słabiej go czuję, nie raz siedzę z ręką na brzuchu i mówię,,no ruszaj się, kop mamę" i czekam, tak się przyzwyczaiłam do tego akrobactwa jego:) nie raz mocniej fiknie, ale już nie tak jak wcześniej, szwagierka mi mówiła,że może dlatego bo on jest już wiekszy a w brzuszku mniej miejsca i już tak się nie rusza, nie fika.Nie wiem, mam nadzieję że nie odczuwa tak mojej choroby. O własnie się ruszył Mam taki katar że szok!! i kaszel jeszcze, w sobote się wystraszyłam bo miałam 38 gorączki i nie mogłam zbić ale po chwili paracetamol zbił i wyleżałam i jest ok:) Na 19 do lekarza:) Angela bidusiu Ty nadal chora jestes A jaka masz wizyte o 19 ? Wracaj do zrowka szybciutko i dbaj o siebie kochana , zycze duzo zdrowka

Witajcie dziewczyny ale ruch dzisiaj od ranka fajnie w tak wesolym gronie rozpoczynac ranek , buziaczki dla was i milego dnia zycze U mnie sie pochmurno robi ale cieplo jak na razie, dzieci w domku tzn oprocz Pati, bo w szkole u Marty i Remka strajk wiec nie wysylalam dzieci , bo po co . Dzisiaj barszczyk czerwony robie mniaam tzn ukrainski dla scislosci . Marmi odezwij sie kochana i napisz co i jak na usg , wiem ze masz gosci ale moze znajdziesz minutke by skrobnac pare slowek .

agnieszkab31Dziewczyny,ale po co te nerwy... One w niczym nie pomagają,a z perspektywy czasu spędzonego z Wami wiem,że fajnie jest mieć przyjaciółki z którymi można dzielić smutki i radości. stawiam wszystkim poranną kawkę :) Za kawke dziekuje , kochana jestes a nerwy Agnieszka nerwy nerwami ale jak jedna za bardzo bierze do siebie wszystko co sie pisze to jest chore , jakas przewrazliwona kobieta jest , wczoraj mialam nic nie pisac ale moze kurna nawet i worek slodyczy zjesc i pojsc na to badanie , bedzie miala wtedy cukrzyce ciazowa i bedzie miala o czym pisac na forum .Wkurza mnie takie "och" "ach" a czego ty ode mnie chcesz ja taka biedna i nieszczesliwa a wszystko co dookolo mnie to miodzik i najlepsze . Czlowiek wzial tylko powiedzial ze tak to wyglada u mnie i tak wygladalo w labolatorium w polsce , kobieta napisla ze pytala sie poloznej (nie bylo mowy ze rozmawiala z gin szkoda ze nie zapytala jeszcze sprzataczki i pani w rejestracji zeby potwierdzily jej to badanie )wiadomo czlowiek ,ktory pracuje z krwia zareaguje i powie wez jeszcze raz sie dowiedz , wiadomo polozna nie laborantka a ta mi wylatuje ze ja znowu na nia wsiadlam - (na marginesie ja mam na kogo wsiadac mam meza co noc kolo siebie ) A ona zaraz placze i robi histerie na forum ze jak chce to maz mi moze napisac numer do laboratorium da - powalona jakas , naprawde przewrazliwiona kobieta na swoim punkcie , sama nie wie czego chce .Cholera nie dam sie obrazac przez jakas paniusie , ktora pozjadala wszystkie rozumy . Ale mnie nerwy poniosly przepraszam dziewczyny ze do tego doszlo ale ni epotrafilam sie powstrzymac .

KejrankalamponinkaKejrankamoja połozna mi dzisiaj radziła żebym wcisneła pół cytryny do tego :))) bo też mam zrobić sobie to badanie i mam to szczęście żę niemuszę naczczo iść i oddać krew tylko normalnie w domku mam to wypić i dopiero po godzinie iść żeby krew pobrali, fajnie bo niebędę musiała tam siedzieć tyle czasu :)))Kejranko nie wiem co ci napisac by nie bylo zas na mnie ze cos mam do ciebie ale te badanie polega na dwukrotnym pobraniu krwi , idzie sie do labolatorium , pobieraja krew na czco z palca i wypijasz glukoze po tym , nastepnie musisz odczekac jedna godzine po wypiciu i pobieraja ponownie krew z palca , zadko z zyly , wiec nie wiem , te badanie ma tylko sens jak sie je zrobi wedlug tego schematu inaczej nie daje wiarygodnego wyniku . Moze jeszcze raz porozmawiasz z laborantka , ktora bedzie ci te krew pobierala . Moze mialy juz ktores z Was dziewczyny to badanie to napiszcie prosze jak u Was wygladalo . ja pierd.... a ty znowu na mnie wsiadłaś, najpierw powiedział mi to ginekolog i upewniłam sieczy niemuszę iść najpierw naczczo oddać, potem wyszłam i jeszcze raz mówiła mi to położna sama byłam zdziwiona bo z Wiki miałam dwa razy pobierane bez glukozy i potem po, nierozumiem ciebie dlaczego siemnie tak czepiasz głupia kurwa niejestem, byłam z mężem czy on też ma tu siąść i napisać ci co mi lekarz kazał zrobić czy co bo niekumam, widocznie dla nich to badanie jest wiarygodne a jesli ty ekspertklo uważasz inaczej to podam ci numer do mojego gina i laboratorium i ich oświeć!!!!!! cześć wam dziewczyny Bez komentarza, chyle czola twojej zapobiegliwosci i przepraszam ze urazilam godnosc .

magduskaUciekam spac,bo dzisiejszy dzień mnie wykończył,to chyba wrażenia...;] Dobranoc kochane,do jutra;* DOBRANOC mozesz juz spac spokojnie , jeszcze raz gratuluje synusia .

j.annaMagduska gratulacje! Lamponinka ja mam badanie na "starych" zasadach, pierw krew na czczo a za godzine po glukozie Widocznie co labolatorium to inne zasady .

Magduska faktycznie te przepukliny czesto powstaja w ciazy i potem same sie wchlaniaja i nie ma sladu , warto by odciazyc ciezarem albo sama postawa w ciazy konczyny mozna kupic pas ciazowy , ktory pomaga odciazyc troche zmieniajac punk nacisku ciezaru , jak masz male dziecko , chcac nie chcac, nie da sie nie wziasc na rece swojego maluszka wiem cos bo jak bylam w ciazy z Patrycja marta miala roczek a jak sie urodzila to 21m-cy .

magduskaMój maż to tylko chłopstwo umie robic,hihihi...;D Będzie trzeci synek,mamy zdjątko przyrodzenia w całej okazałości,więc raczej o pomyłce mowy byc nie może:] Synek zdrowy,spory bo waży 422 g, BPD- 51 mm-21,3 hbd HC- 18 mm-20,4 hbd AC- 172 mm-22,2 hbd FML- 34 mm- 20,5 hbdWszystkie narządy prawidłowo rozwinięte,niunio się wiercił jak szalony,lekarz powiedział że:"ruchy płodu nerwowe;D" Mamy piękne zdjęcie buzi... Moja szyja łabędzia-4,6 cm:]No i prawdopodobnie mam przepuklinę,ale to musi jeszcze chirurg obejrzec.Koło pachwiny mam zgrubienie pod skórą,ale tylko jak stoję,bo jak już siądę to go nie ma.Lekarz powiedział,że to nie jest żadne zagrożenie dla ciąży i dla dziecka,nic się z tym nie robi.Tylko dzwigac nie powinnam ale to będzie trudne mając taki brzuch i małe dziecko w domu:/ Także wszystko w porządku,cieszymy się strasznie,że maleństwo zdrowe,nie będzie różowych sukieneczek;D Ot,taki mój żywot-życie z chłopstwem pod jednym dachem,żadnej sojuszniczki;] Ale pozytywne jest to,że pozostanę jedyną królową w domu,hihi:] Tak pedzicie ze nie zauwazylam , super i nastepnego mamy duzego mezczyzne brawo

Magduska napisz co i jak jak synus , grzeczny byl na badaniu czy fikal fikolki ?

MonicaKejrankamoja połozna mi dzisiaj radziła żebym wcisneła pół cytryny do tego :))) bo też mam zrobić sobie to badanie i mam to szczęście żę niemuszę naczczo iść i oddać krew tylko normalnie w domku mam to wypić i dopiero po godzinie iść żeby krew pobrali, fajnie bo niebędę musiała tam siedzieć tyle czasu :)))Ja tez mam w domu wypic (300 ml - podobno jest o smaku pomaranczowym:) godzine przed pobraniem krwi. Ale lekarz mi powiedzial ze przynajmniej 3 godziny przed mam nic nie jesc. Wooow to juz takie udogodnienia robia , w Polsce niestety jak na razie to glukoze daja do rozpuszczenia w wodzie . Ale nadal wydaje mi sie dziwne ze nie beda pobierac krwi na czco . Mozliwe ze czasy sie zmieniaja , stara juz jestem