Cześć dziewczyny, ostatnio trafiłam na to forum szukając informacji o skazie białkowej i również jestem wrześniową mamą Ali:) mam nadzieję, że mogę do Was dołączyć:)
Moja córka ma podobne zmiany na twarzy jak u córki MamyJoasi. Byłam u pediatry, bo oprócz tych zmian mała miała problemy z wypróżnianiem, wieczne gazy, a ostatnio meeega zielone wodniste kupki, prężenia i wieczny katar..
Pani doktor stwierdziła "AZS, kupki takie mają być, odstawić nabiał, kontrola za 3 tygodnie, kąpać i smarować emolientami i dawać espumisan".
Dziś mija 2 tygodnie, skóra się poprawiła, ale dziś znowu wyskoczyły krostki, być może przez to że pokusiłam się na żurek z jajkiem, a jajka niestety też uczulają:( ale kupki i rewelacje żołądkowe jakie były takie są.
Czy któraś z Was miała do czynienia ze skazą białkową, lub wykonywała dziecku panel pediatryczny??