Koralina89

Superbohater mojej corki... no cóż na pewno musialby byc puchaty, jak kocyk na ktorym codziennie sie bawi. Odwazny zeby odganiac skrzaty, ktore strasza jednorozce ze snow, powinien posiadac wymiona zeby dawac mleko, po ktorym nie ma kolki, no i znac jezyk gagulcowy zeby tlumaczyc mamie czego aktualnie potrzebuje malenstwo.

Córci Klara, 2 miesiące. Czysta, świeża, prosto z wanny ;)

Przebieranie to zabawa nie tylko dla Maluszka, ale i dla mamy ;-) Czasami trzeba dodać sobie otuchy, wiedząc, co jest w pieluszce, a Maleństwu też sprawia to zabawę ;-)

Kiedy lezysz w szpitalu, wykończona po porodzie i przynosza Ci maleństwo, juz wiesz, ze zrobisz dla niego wszystko. Poczatki sa trudne, dopiero sie poznajecie, dlatego bardzo wazna jest bliskosc. Karmienie piersia to dar. Dajesz maluszkowi to, co najlepsze, ale dzieki temu sama tez dostajesz. Chronicie sie nawzajem, odczuwacie bliskosc jakiej nie poznalas nigdy wczesniej. Dzieki karmieniu pierscia malenstwo jest blisko, patrzysz na nie, starajac sie zapamietac kazdy szczegol, ale przy nastepnym karmieniu, znowu zapamietujesz kazdy szczegol, na prozno, po kolejnej godzinie znowu nie mozesz sie napatrzec, znajdujac kolejne szczegoly. Widzac jak zasypia przy Twoje piersi, najedzone, szczesliwe, zdrowe i chronione jestes najszczesliwsza na swiecie, spelniona i dumna, ze dajesz swojemu dziecku to, co najlepsze.