~kalae
w ogóle to jak czytam o waszych pobudkach w nocy, szczególnie w nowych miejscach, to aż się dziwię, że się decydujecie na takie wypady. Ja od początku się obawiam właśnie zaburzonego spania w nocy jeśli byśmy pojechały gdzieś na wakacje. Dlatego w tym roku rezygnuje i nie jadę nigdzie, nawet do rodziców się nie decyduje jechac, żeby zostawać na noc.
My też zrezygnowaliśmy z wakacji ale do teściowej przyjechałam juz drugi raz bo mój TZ narazie tu mieszka a ja z A mieszkamy u mojej mamy. Nie chciałam po urodzeniu dziecka mieszkać z nimi bo juz całą ciążę im gotowała sprzątalam a nawet dziękuję nie usłyszałam. Wiec TZ jak ma wolne to przyjeżdża do nas i jakoś to narazie jest. A chciałam trochę pobyć razem dlatego przyjechaliśmy. Mam nadzieje ze szybko pójdzie nam z remontem i będziemy mieszkać razem jak prawdziwa rodzina. Bez teściowej jej rozmieszczonych córek.