"Karmienie piersią było dla mnie..." najbardziej naturalna rzecz pod słońcem i robiłam to, do czego Natura mnie stworzyła . To najlepsza rzecz, jaką mogłam podarować swojemu dziecku. Ale jest coś jeszcze, coś równie ważnego. To czas poświęcony wyłącznie maluszkowi, to ciepło i zapach maleńkiego wtulonego w ciebie ciałka, to oczka wpatrzone w ciebie kiedy karmisz, to uśmiech najedzonego pyszczka po karmieniu. Pierś to nie tylko jedzenie, to także niesamowita bliskość i czułość, więź, która gdyby nie karmienie, nie byłaby tak silna. To także ostoja w trudnych chwilach, skuteczny uspokajacz i środek przeciwbólowy w jednym. To miłość i wielki dar, najcenniejszy jaki mam i jaki mogę podarować tej małej istotce !