Dziewczyny naprawdę Wam dziękuję! Podniosłyście mnie na duchu <3. Wczoraj miałam rozmowę z moim chłopakiem, oczywiście się poryczałam, ale przyjął to jak prawdziwy facet. Nie przestraszył się, już mi lepiej, mam oparcie w nim. Teraz czas na rodziców... <br /> Czy mogę Was pytać o wszystko czego nie wiem? Od pieluch po łóżeczko? Nie chce obciążać tym moich rodziców, chce pokazać, że jestem na tyle samodzielna, zeby wychowywac nasze dziecko, jak rodzina.