Dziewczyny wybrałam się z młodym nad morze na 3 dni podróż 7,5 przebiegła super ,mały spokojny 3 razy spał po 30 minut...malo za mało..do południa był w miarę.za to po obiedzie tragedia 4 godz nie spał nie dał się po prostu uspic ani cyc ani noszenie ani wózek no nic nie działało tylko ciągły płacz.. myślę ze tak odregowal podróż do tego nowe miejsce ech ciężko było...po 4 godz i uspil go mąż i spal prawie 12 godz z 2 pobudkami na male jedzonko..dzis lepsza pogoda to może i lepszy dzień maluszek bedzie miał...