Hejka :)
Wraz z mezem wyczekujemy naszego pierwszego maluszka, a raczej maluszkow, gdyz podczas ostatniego USG zamiast jednego pojawily sie az trzy bijace serduszka. Poki co z malenstwami wszystko w porzadku, co nas niezmiernie cieszy. Powoli konczymy osmy tydzien, "termin" mamy na koniec stycznia, ale wiadomo, jak to zazwyczaj bywa w ciazach mnogich. Mam jednak nadzieje, ze malenstwa zaczekaja przynajmniej do przyszlego roku. Na poczatku lipca czeka nas usg prenatalne, troche sie niecierpliwimy, ale jestesmy dobrej mysli.
Poki co walcze z mdlosciami i sennoscia oraz niespodziewana niedoczynnoscia tarczycy, jednakze mysl o naszym potrojnym szczesciu daje duzo sily.