Witajcie dziewczyny w piątek!!!
Nie wiem jak u Was ale u mnie wieczory nie należą do najprzyjemniejszych, nie wiem czy to wina tego że całymi dniami jestem na najwyższych obrotach i jak już się położę dzidzia daje wyraźnie znać...Noce OK dzięki poduszce którą sama sobie na wzór Kojca Motherhood uszyłam powiem Wam że jest dla mnie genialna tak sobie ja poupycham we wszystkie newralgiczne miejsca które potrzebują podparcia, że noce są przespane. Pisałyście niedawno o Waszych krzywych cukrowych ...ja w poprzednich dwóch ciążach przy badaniu nie miałam problemów, natomiast teraz to jakiś koszmar był najpierw badanie, potem wypicie tego ulepku a po 20 minutach totalny odjazd i kozetka u pań w laboratorium już przez 2 godziny, potem kolejne badanie po godzinie i po 2. Na szczęście wyniki jak najbardziej w porządku. 73/141/84. Jupii. W przyszłym tygodniu czeka mnie 3 usg i mam nadzieje ze dzidzia moja jest już w odpowiedniej pozycji, co ostatnimi czasy spędza mi sen z powiek, bo jak najbardziej chciałabym SN. Oglądałam ostatnio filmik o zewnętrznym przekręcaniu maluchów ale nie zawsze się to udaje...A teraz truskawki,mój teść który wiosna- lato zajmuje się handlem owoców, codziennie przywozi i sprzedaje truskawki i codziennie dowitaminizuje nas wszystkich pełnymi koszami truskawek a już niedługo czereśnie, maliny, brzoskwinie...Wszystkim Wam życzę miłego dnia, słodkich truskawek, słońca i spokojnych brzuszków . Buziaki.