witajcie
chcialabym sie przywitac,
nie wiem czy przebrne przez wczesniejsze wpisy...
dwa tygodnie temu zrobilam test, wyszedl pozytywny, po paru dniach zobaczylam krew w ubikacji, (a rok temu juz poronilam), pojechalam szybko do szpitala, ze to byl poczatek to nic nie iwedzieli i powiedzieli ze poronilam :/, pozniej znow krew, co sie okazalo, ze mialam hemoroida i ten mi takiego psiukusa zrobil,
beta rosnie mi powoli, caly czas boje sie, jak bedzie, mysli juz po jednej stracie sa inne, w piatek mam usg, wiec mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze