Beatriss

Owszem ostatnia faza jestem stala. Ale wiele, naprawde wiele czynnikow ma wplyw na owulacje. Wiec mozemy miec zawsze cykle np 28 dniowe, wszystko co do minuty, a cos sie zadzieje ze owulacja danego cyklu sie opozni i wtedy i nasz cykl sie wydluza. Ja znam przypadek ze kolezanka majac 32 dniowe cykle , zaszla w ciaze gdzie odbyla stosunek tylko raz 28 dnia cyklu, gdy by nie zaszla w ciaze to poprostu o tyle dni spoznil by sie jej okres, bo owulacje miala pozniej , I to dziala na odwrot.. owulacja wystepuje u nas wczesniej to i okres przyjdzie wczesniej. To kochane nie zegarek ze mozna ustawic. To ze zawsze mialysie cykle regularne nie oznacza ze cos sie nie zadzieje. Jedynie monitoring cyklu daje pewnosc ) I dlatego mowi sie ze stosunek przerywany nie jest dobra metoda antykoncepcji. A kobiety ktore zaszly niespodziewanie w ciaze i ktore powiedzmy kochaly sie bez zabezpieczenia ten jeden raz i mowia ze zaszly przed okresem to blednie analizuja, po prostu cykl im sie wydluzyl i gdyby nie doszlo do zaplodnienia to okres by przyszedl ale pozniej. Wiec ostatnia faza jest stala, wszystko zalezy kiedy mamy jajeczkowanie. A najbardziej wiarygodne to to, kiedy mamy okres i ze to pierwszy dzien cyklu :) Pozdrawiam