Skocz do zawartości
Forum

Karoleczek0

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Braniewo

Osiągnięcia Karoleczek0

0

Reputacja

  1. Wywijaska , myslalam o tym , zeby nasmarowac sutki cytryna ale obawiam sie , ze 7 miesiecy to zdecydowanie za malo na takie eksperymenty i coreczka niestety nie zrozumie , ze mleczko sie popsulo.... :( Monika K. Zasypia w wozku, na spacerach, lub jak sie ja nosi. Chociaz z tym ostatnim to nie zawsze. I jak ja odkladam to placze. Sprobuje dzis ja w nocy odlozyc, zobacze czy sie przebudzi. Nie chcialam tak drastycznie rezygnowac w tym samym czasie i z karmienia piersia i spaniem w lozeczku. Poki co priorytetem jest odstawienie piersi. Ale moze faktycznie macie racje. Jesli nauczy sie spac w lozeczku, nie bedzie miala za bardzo dostepu do cycka , nie bedzie czuc zapachu mleka i sama sie odzwyczai. Sprobuje. Dam znac jak mi poszlo. Chociaz juz oczami wyobrazni widze te jej piekne oczeta, zaplakane gdy przebudzi sie sama w lozeczku :( zyczcie mi powodzenia!
  2. Drogie mamusie . Moj problem wyglada nastepujaco. Od dwoch tygodni borykam sie z odstawieniem mojej 7 miesiecznej coreczki od piersi. Naczytalam sie juz niesamowicie duzo i moge stwierdzic ze u mnie nie bedzie tak latwo. A wiec coreczka spi z nami w lozku od urodzenia, zasypia przy cycku wieczorem i przy kazdej dziennej drzemce. Spi bardzo ladnie w nocy , ale to z pewnoscia za sprawa tego, ze nawet jesli sie na chwilke przebudzi to zaraz dostaje piers i dalej slicznie spi. Wiem, ze nie do konca to przemyslalam , ale przyznajac sie szczerze, przyzwyczailam tak corke z wlasnej wygody. Nie tylko ja bylam/ jestem wypoczeta ,ale i coreczka. Kilka tygodni temu zaczelam wprowadzac wode, soczki w kubku niekapku i bez problemu z niego korzysta. Natomiast w momencie jak podaje jej butelke z mlekiem sciagnietym z piersi, krzywi sie , macha raczkami i wypluwa wszystko. Probowalam nawet podac mleko modyfikowane, niestety bezskutecznie. Czytalam , ze to tatus albo babcia powinni podac mleko z butelki- tatus sie stara, coreczka uparcie odmawia. Czytalam rowniez , ze powinno sie stopniowo opuszczac karmienia piersia. Jesli opuszcze karmienie, coreczka nie zasnie , bedzie plakac itd. Zaczelam wprowadzac pokarmy stale. Zaczyna jesc coraz wiecej. Super. Tyle tylko , ze zaraz po obiedzie, myjemy buzke, zabki i idziemy na drzemke , a moja coreczka, nawet jesli jest najedzona, cycka dostac musi. Za niecale dwa miesiace wracam do pracy i jestem troche podlamana faktem, ze moge najzwyczajniej w swiecie nie dac rady odstawic malutkiej od piersi. A co za tym idzie, niepotrzebny stres dla coreczki, babci czy taty, jak zostana z nia podczas mojej nieobecnosci. Dodam tylko ze pracuje po 12 godzin w nocy, wiec ciezko mi bedzie wciaz ja karmic piersia i pracowac. W mojej sytuacji niewykonalne. Myslalam ze stopniowo sie z tym uporam, ale niestety. Czytalam juz duzo artykulow, przeszperalam kilka forum . Probuje i tutaj. Doradzcie mi jak to rozegrac, zeby coreczka przeszla na butelke i przy tym zbyt wiele nie cierpiala...dodam tez , ze smoczka nie uzywa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...