Skocz do zawartości
Forum

Izu88

Użytkownik
  • Postów

    117
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Izu88

  1. Totek zabobony zabobonami ale coś w tym jest.. ja o tym wosku nie słyszałam ale parę osób mówiło że np dziecko grzeczne jak aniołek a przyszła jakaś ciotka i dwie godziny darcia.. ja dla świętego spokoju przyczepilam czerwona kokardke do wózka ;) spróbuj z tym woskiem to powiesz czy jest efekt :) ja w tej sytuacji próbowałabym raczej wszystkiego..

  2. A dziewczyny które karmią butelka dopajacie maluchy woda? mój za nic nie chciał pić wody z butelki. łyk I pluł. I parę dni temu wpadłam na pomysł (swoją drogą czemu tak późno? ) żeby dawać mu łyżeczka.. I jak śmiesznie dziubek otwiera jak mu daje i krzywi się słodko.. ale przynajmniej pije.. :)

  3. Słuchajcie dziewczyny u nas też ciągle rzeziło w nosku a nic wyciągnąć nie mogłam. Tylko u nas nie katar a sapka pomógł nawilżacz powietrza. Parę dni stosowania i nosek się nawilżył i wyciągam wodę praktycznie także polecam.. co do spania to ja na noc daje tylko mleko sztuczne i w sumie i tak mały się budzi dwa - trzy razy także zazdroszczę tym co maluchy przespia parę godzin lub prawie całą noc.

  4. Ona ale Ty masz już drugie dziecko a ja pierwsze :)ale spoko czuje się młodo nawet czasem o dowód proszą mnie ;) mi nie pasują te pampersy premium careg kupiłam bo tak zachwalala pauka a mi trzy razy pod rząd w nocy przesikał. Teraz testuję. Z Lidla i dady to i te i te są ok.. tylko kupiłam trójki bo dwójki małe i dady są za duże trochę ale lepsze większe niż mają cisnąć.. cukinka a z którego jest dokładnie Twoja mała? Bo mój Jaś 24 październik I tydzień temu 5180 :) drobniutki jest. Ona Ty chyba urodziłas parę dni wcześniej to w porównaniu do mojego to kawał chłopczyka :)

  5. O totek fajnie młoda mama z Ciebie :) ja trochę na mężu wymusiłam dzidziusia ale jak już dowiedzieliśmy się że jestem w ciąży to oszalał :) chciałam przed 30.. wyrobiłam się bo w kwietniu dopiero 29 allleee W porównaniu z Tobą to i tak Stara dupa ze mnie!
    Sówka a kaszmisz piersią? Ja zachorowałam i karmiłam i małemu nic nie było..

  6. O matko ja też mam już powoli dosyć.. mężowi nawet wczoraj mówiłam że jestem do niczego matka bo nie cieszy mnie już tak macierzyństwo.. wczoraj to mały darł się w niebogłosy ja beczałam razem z nim i nie wiedziałam co mam robić.. kocham tego brzdaca ale czasem mam tak wszystkiego dosyć.. wojnę prowadzę z mężem bo za późno z pracy wraca i tylko ciągle sama dobrze że mogę liczyć na pomoc mamy..
    Jeszcze tydzień temu pediatra kazała mi jak najczęściej małego kłaść na brzuchu bo za słabo głowę podnosi a wczoraj to po prostu szok położyłam go na łóżku i mówię do męża żeby zerknął na małego a ten hop na plecy po prostu boskie to było i główkę tak zadziera do góry kochany jest.. żeby tylko tak nie krzyczał bo nie wiem jak mu pomoc :(

  7. Cześć dziewczyny. Któraś pytała o inhalator ja mam firmy microlife taka sama jak termometr. Ja też mam do Was pytanie. Mój Jaś chyba przechodził skok rozwojowy bo był marudny mniej spał itp A akurat wypadło te 11tygodni. Od paru dni jak złości się to strasznie napina całe ciało, czasem jak się bardzo rozkrzyczy to muszę go podnosić pionowo do góry żeby się uspokoił.. czy to możliwe że po tym skoku rozwojowym? Rośnie i zaczyna inaczej pokazywać swoje emocje itp? Zaczynam się tym martwić. Tym bardziej że parę dni temu mieliśmy szczepienie..

  8. Moja siostra też zaczęła mocno krwawic i trafiła do szpitala. Leży tam już drugi dzień już nie krwawi, dostała leki pewnie te pierwsze dni będą ważne tak jak piszesz wawAnia.. Mam nadzieję że będzie dobrze to jej pierwsza ciąża a to dopiero też 8 tydzień. Nawet u lekarza nie zdążyła pójść żeby ktoś ten krwiak zauważył wcześniej..

  9. Witaj Agataa, być może miałam podobny problem tylko w moim przypadku "płacz" to był mega krzyk. Też trochę pociągnął a potem zaczął krzyczeć. Mały miał wtedy nieco ponad miesiąc więc przy wizycie położnej okazało się że nie przybiera już na wadze i po prostu pomlaska mleko które mu pięknie leci a potem gdy trzeba się pomeczyć on pasował. Może zwracaj przez pewien czas czy przybiera mała na wadze a też może to być ten słynny skok rozwojowy my właśnie też go mamy (11tydzień) W dzień wystarczy mu jak mu dam pierś więc wypije sobie trochę a w nocy przy trzech pobudkach daje flaszke 90ml sztucznego a dziś w nocy to chyba nie pogardził by i więcej ;) jeśli mała nie jest marudna, śpi ładnie to bym to narazie obserwowała.. jeśli naprawdę była by głodna to by się darła jak mój synek.

  10. Widzę że temat i mój na czasie: chudniecie i powrot do sylwetki :) U mnie dwa na plusie chociaż aż tak mi to nie razi bo waze 55 kg.. za to strasznie przeszkadza mi ten wystający brzuszek :/Ale ja mam swój sposób na brzuszek i wyrzezbienie sylwetki. Hula hop z wypustkami :) niestety teraz nawet nie mam miejsca na kręcenie i czasu bo lada dzień zaczynamy remont ale jak już skończymy w salonie zrobię tak żeby miejsce się znalazło :)pamiętam jak przed porodem wszystkie z Was spieszyły się żeby zdążyć z remontem, ja na odwrót remont zaczynam dopiero teraz.. U nas widoczny skok rozwojowy, nie wyspani, marudni, jedna ręka pisze, druga zabawiam małego w bujaczku a kolanem przytrzymuje laktator natura powinna matkom dodawać jeszcze ze dwie ręce!
    Ale słodkie Wasze dzieci!

  11. Śliczne te nasze forumowe dzieci :) mój Jaś też nosi 62.. Ale nie wiem ile przybrał i ile mierzy od porodu w tym tygodniu się dowiem. A słuchajcie mam pytanie, po szczepieniu odporność dziecka jest obniżona to wiem, ale są jakieś wskazania ze np parę dni ma nie wychodzić z domu czy nie mieć kontaktu z ludźmi? Jak to jest?

  12. A co do szczepionek 5w1 to mnie to mnie to trochę zastanawia że skoro mają wycofać je z obrotu to taka cisza w Internecie by była O tym? Taki temat kontrowersyjny i na czasie te szczepionki więc się dziwię że tak mało się o tym mówi. tylko my matki które szczepia dzieciaki. U mnie w lodówce czekają dwie dawki 5w1 a potem najwyżej przerzuce się na 6w1.. dziwne to wszystko jest dla mnie.

  13. O Ka_Ro dopiero przeczytałam Twoją wypowiedź o znieczuleniu, mnie też plecy bolały jak w szpitalu miałam przewijac dziecko to nie mogłam ustac przy przewijaku tak mnie bolały. Pytałam się trzech różnych położnych to jedna mi powiedziała że to nie po znieczuleniu że pewnie złe pozycje do karmienia przyjmuje, druga że tak to może być po znieczuleniu a trzecia coś tam znów innego.. I weź tu bądź mądrym. A po moim porodzie anestezjolog się zmył, położne odczepialy mi kable, kroplowki itp a nikt nie chciał odczepić to co zostawił anastazjolog bo to nie ich działka.. tak więc przez parę godzin leżałam z tą ogromną strzykawka przy głowie a jak szłam do łazienki to musiałam trzymać ją w ręce :P teraz mnie to bawi ale wcześniej to do śmiechu nie było..

×
×
  • Dodaj nową pozycję...