Skocz do zawartości
Forum

mamamisiowa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mamamisiowa

  1. Sylwia921125 My dzisiaj kończymy 7 tygodni i Mała od rana odwzajemnia moje uśmiechy :) wcześniej zdarzyło się to może ze 3 razy świadomie a tak to często uśmiechała się przez sen. Sylwia jak on śliczniutka Najlepszy prezent dla mamy to te uśmiechy.
  2. Kasiamamusia mnie tak "koleżanki" powiedziały, które...walczą z nadwagą Niektóre baby są jakieś inne... Przytyło mi się 20 kilo w ciąży.
  3. Czytam was sobie dziewczyny bo mały śpi już 30 minut (!) Ja to okropnie wspominam cesarkę i ten miesiąc po :( Jeszcze rana zaczęła się paprać jak z małym byłam w szpitalu a i teraz nie mogę swobodnie napiąć mięśni brzucha jak wstaje i coś mi się tam robi na środku cięcia :( Mąż cały czas mówi żeby nie robić dużej przerwy między dziećmi...hmmm już jak ten rok minie od cesarki to zacząć się starać czyli za 10 miesięcy..no chyba się nie skuszę.. Sistra też przyniosła kleszcze ze spaceru i miejsce się zaogniło, dostaje zastrzyki. Aż się boję bo my tu las mamy i zawsze tam spaceruję.. Kurdę dzisiaj jedziemy na kontrolę..aż mi się jeść nie chce. Ciuchy jakby co spakowane.
  4. olka135 Monika91 Olka ja karmię mm i moj zjada 6 razy po 150 ml: ok 5 rano, potem ok 9, 12, 15, 18 i 21 Co do porodu naturalnego moze jestem inna ale pomimo strasznego bólu i trwalo bardzo dlugo to wspominam to bardzo dobrze i jak mialam mikolaja na brzuchu to mowilam ze moge rodzic znowu, a siadlam na tylko na drugi dzień, a byłam szyta. Takze nie wiem od czego to zalezy :-) Kurde... Moja je no może będzie 6,7 razy, ale je Maks 90 ml.. Czasem nawet 60 nie zje, no niby dobrze przybiera na wadze, choć ostatnio jej nie wazylam :( Mój tak 10/13 razy je na dobę. Różną ilość ale tak średnio 950/980, najwięcej 1040 a jak ma słaby dzień to i ok 800
  5. arwena89 Mamamisiowa dziękuję za to co napisałaś o płaczu dziecka. Jak widzę jak się moje maleństwo męczy to mi serce pęka :'( jeszcze czekamy na przesyłkę z Niemiec z kropelkami. Może to mu brzuszek uspokoi Oby w końcu odpuściło, życzę ci tego z całego serca. Płacz dziecka jak dla mnie jest nie do wytrzymania :( mam wrażenie że zaraz się pomnożę by odgadnąć o co chodzi.
  6. strunka7777 Mamamisiowa, witaj. Nie mozesz ich postraszyć sadem? Moze zsncza inaczej postępować w Wami? Ręce opadają... :( Ale nastukałyście stron!!! Kurka!!! I jak ja Was nadrobię? Problem w tym, że tu taka polityka nawet ten jeden świstek co dostaliśmy chciała doktorka rodzinna zabrać tylko mąż zaczął, że nie bo my do Polski jedziemy i potrzebujemy. Ale kurka polityka, politykąa my nie wszystko rozumiemy jak mówią a oni nie chcą się wysilać by nam to na papierze podać. No ale w piątek postaram się zawojować
  7. Normalnie się we mnie zagotowało jak przeczytałam wiadomość od ciebie arwena jak cię potraktowała dokotrka! 40 min usypiałam małego na rękach by odpisać... Kopnij babę tak by się w gołębia pocztowego zmieniła najlepiej na zawsze!!! Płacz dziecka kochane mamy jest stworzony dla nas abyśmy nauczyły się reagować na potrzeby dzieciątka które sprowadziłyśmy. Mieliśmy świetnego profesora od psychologii dziecięcej na studiach i on to nam pięknie objaśnił. Dziecko nie zna pojęcia czasu dlatego te nasze pociechy tak dają czasami w kość jak chcemy siusi,zjeść, spać, wykąpać się itd ale to nie jest ich złośliwość! Tłumaczył, że dziecko tak jak i dorosły przeżywa stres. Hormon stresu sieje spustoszenie w organizmie dorosłego człowieka a co dopiero u takiego dziecka. Układ nerwowy się kształtuje! My mamy jesteśmy rozchwiane emocjonalnie i tak powinno być bo jesteśmy za nasze dzieci odpowiedzialne więc musimy być takimi wykrzyknikami! Jak można tak do matki powiedzieć?! Jak mnie położna bałamuciła, że to żółte mu zejdzie i się nabijała z mojej paniki to był to ostatni raz kiedy sobie pozwoliłam..bez jej wiedzy poszłam do lekarza i w ten sam dzień byliśmy na oddziale bo od stężenia 20 bilirubiny robią tu pełną transfuzję a Młody miał 19.5. Przepraszała później przez telefon i nawet po swój laktator nie wróciła. Jak mi na oddziale pielęgniarka powiedziała, że nie będą przynosić mleka co chwilę jak mały głodny i że mam go przyuczyć do karmienia co 3/4 gpdziny bo to nawet lepiej dla jego wagi, to jej na bezczelnie odpowiedziałam, że to chłopiec i po wybiegu VS nie będzie chodził. Cała zmina była na mnie zła ale mleko przynosili. Zmień lekarza i do nowego od razu zrób wjazd z grubej rury o co chodzi i czego oczekujesz. Mamy internet,fora i książki właśnie po to by z nas idiotów nie robili. Bądź świadomą mamą. Dziecko nie powinno tak płakać i to jest święta racja. Jak mojemu podali żelazo to od raz się jazda z brzuchem zrobiła i lecieli z medykamentami. Ufff...no powodzenia
  8. Dziewczyny ja chyba padnę. Misiek dzisiaj nie spał sam nawet 30 minut. Zrywa się jakby coś go przestraszyło. Cały czas na rękach od 5 rano, wczoraj też tak ale nie aż w takim stopniu. Mąż zabawiał go po pracy chwilkę ale było widać, że mnie szuka. Jak z nim leżę to jakby chciał we mnie wejść tak się tuli. Oczu nie spuszcza tak się we mnie wpatruje. Może to jakiś skok czy co? Próbuję go spakować na jutro do szpitala jakby co ale nie ma szans! Teraz leży obok mnie i niby śpi a widzę że ma pół przymknięte oczy i na mnie patrzy. Dobrze, że dzisiaj czwartek to tata z nim dłużej zostanie bo od poniedziałku do środy ma kurs językowy od 18 do 21 a wraca o 17 z pracy. Ernesto trzymaj się tam z Paulinką w tym szpitalu. Wszystkie mamy chorych maluszków powodzenia :)
  9. ~magdalenka851 Misia jaki tekst z dzbanem na glowie uśmiałam się jak głupia do tel aż mi się dziecko przebudzilo;) Kamillla no córka Ci się udala Mój ur się 3500 a w 8tyg rekordowe 6,5kg! tylko na cycu! Pączus mój kochany ale ciuszki już na 74. A chciałam Was podpytać czy u Was też takie zwyczaje ze chrzestna kupuje szatke a chrzestny świece do chrztu? U nas też taki zwyczaj. Zazdroszczę tej wagi :)
  10. ~arwena 89 Ciąża jeszcze opcjonalnie fotelik zdaje egzamin, ale ledwo ledwo. Aniołku a jaki ten actiferol bierzecie? START czy jakis mocniejszy? I na jakim mleku jesteście? Zastanawiam się nad zmianą mleka i ściągnięciu z Niemiec sab simplex :( Ja używam sab simlex i zdaje egzamin tylko trzeba poczekać ale jedna mama tutaj nie była zadowolona. My nie mogliśmy w mleko trafić. Ból brzuszka na zmianę z zaparciami, biegunką i ulewaniem. Horror dopiero 5 mleko jakoś przyjął ale z kroplami się nie rozstaję
  11. KasiaMamusia Dziewczyny dylemat mam,zdarzyło się kiedyś któreś z was,że balsamujecie maleństwu buźkę a po chwili robi się czerwona? Ja to tylko buźkę rumiankiem przemywam i masaż olejkiem z weledy całego ciałka po każdym kąpaniu.
  12. Ciaza316 Ok, dopiero sie zabieram do nadrabiania... Tragedia! Mam pytanko przy okazji :) Moja ma 7 tyg skonczone. Gdy zasypia, albo ma problemy ze snem czyli ma plytki sen, co dzwiek jakis glosniejszy to sie wzdryga. Czasami jak spi to przez sen sie potrafi wystraszyc, poruszy sie i spi dalej. Normalne to? Dzisiaj w ogole nie chce spac. Spala sama 40 minut... Oczy jej sie kleja i nie spi. Eh Ciekawa jestem czy u Was jest to samo. Mya jak mnie slyszy to inaczej sie zachowuje. Maz zostal z nia a ja wyskoczylam do sklepu. Wrocilam, pytam sie jak Mala, a ona sie obudzila i zaczela marudzic. Maz mowi, ze tylko jak mnie uslyszala to od razu. Nawet jak ja do niej podchodze jak spi to zaczyna szybciej oddychac. Ide czytac :) U mnie standard. Wystarczy, że leciutko coś usłyszy i oczy okrągłe. Jak jest mąż to mu śpi dłużej zaśnie z nim łatwiej. W dzień śpi ciągiem max godzinę. Zazwyczaj to 15 min i po spaniu. Marudzi, kręci się, sam nie wie czego chce. Dzisiaj to tylko na rękach :( ledwo zipie po takich dniach. Położna mi mówiła, że dzieci wiedzą przy kim czuć się swobodniej i np łatwiej chcą coś sygnalizować (przytulanie).
  13. Moje dziecię jakieś wyjątkowe, po trzy razy nie raz odbije a przede wszystkim zawsze a i tak uleje. Ulewał nawet po mleku AR co niby przeciw takim akcją. Mojego zwarzymy dzisiaj a jak go zmierzyłam to w 9 tygodniu 60 cm a urodził się na 47...może go tak pomierzyli do kitu.
  14. To pięknie wam dzieciątka rosną!
  15. Ile wasze dzieciaczki przybierają na wadze. Mój ma 9 tygodni i w tamtym tygodniu ważył 5 kilo, ciuszki 56 już małe. Urodził się malizna jak wcześniej pisałam. Nie wiem w sumie czy to ok. Ja ubieram krótkie body, pajac, skarpetki i czapkę na to kocyk. Raz wyszłam z nim lepiej ubranym ale jak nachyliłam się do budy wózka to w szoku byłam jakie tam ciepło. No i mały może przez to się czasami wierci. Boję się czapkę ściągać ale tak jej nie lubi. Spróbuje jeszcze raz z chustą dzisiaj ale czarno to widzę.
  16. misiakowata30 ~kalae a z innej beczki, wczoraj byłam u endokrynologa z Tosią i kazali mi wypisać za Tosię oświadczenie że ona upoważnia mnie i M do wglądu do swojej kartoteki, dawno większej paranoi nie widziałam a i jeszcze podpis był na dole, może miała palca odbić ;) buahahahahaha Myślałam,że do 18stki jesteście opiekunami i decydujecie za nią Równie dobrze mogą was posadzić za podrobienie dokumentu z podpisem i to będzie tak samo sensowne jak to upoważnienie
  17. misiakowata30 kamillla My tez mamy ust bioderek dzis na 13. Toska padla jak mucha po czkawce. Izabel, moze babcia wierzy ze ma nadprzyrodzone moce;D My na 16.30 :) Trzymam kciukalce za Tosie :) MamaMisiowa ja nie pomogę,bo mój mały nie ulewa..czasem się zdarzy jak za wysoko go do odbicia wezme,albo za szybko na przewijak...albo jak się nażre do pekniecia brzuszka hehe..rzadko..przez 6 tyg moze 6 razy..u nas to jak zmieniamy ciuszki 3 razy dziennie to przez siuski... dziś rano na pół pokoju poszedł strumień hehe..czasem nie mam sił :) Matko współczuję tej checi gapienia się na kapiel .. Moja tesciowa to czasem patrzy jak cycusiujemy,ale jej sie nie krepuje.. za to wujek P.juz w szpitalu chcial byc przy karmieniu..ja powiedziałam,że absolutnie nie,a on,ze co,ze Cycka nie widział...a Paweł do niego..ze jak taki madry to niech fujare wystawi i zobaczy czy fajnie hehehe nastepnym razem już nie był tak ciekawski :) Asik 85 dołaczam zdjecie mojego bodziaka z nogawkami :) Oby wszystko było dobrze. Trzymam kciuki. To on więcej razy na dzień ulewa! Albo jestem olana albo ulana. Hahahaha dobre z tą fujarą Ja ludzi nie rozumie jak mogą gapić się na karmiącą, mówię o takich wujkach. Cyc to nie talerz!! Ale masz słodziuchne maleństwo on to chyba duży. Moja malizna przy wypisie ważyła 2330, a urodził się na 2560/ 47 cm
  18. Trzymam kciuki za wszystkie mamy przed badaniami :) Tak się zastanawiam czy wsze dzieci dużo ulewają? Mój po każdym jedzeniu troszkę, ewentualnie później serki. Codziennie przebierany minimum raz..:( W nocy mi alarm piknął ostrzegawczo, patrzę (łóżeczko mamy połączone z łóżkiem) a on się zakrztusił i dostał standardowo czkawki. Nie raz się bawimy i nagle widzę mleko w buzi, które połyka i ma takie czerwone oczka. Wczoraj to nawet nosem poszło. Dobrze, że jest ten monitor już dwa razy zadziałał :(
  19. Ciaza316 mamamisiowa Aga2801 Witaj mamamisiowa. :) Najważniejsze że Michałek pod opieką. Szkoda tylko zw nie chcą ci dokumentacji dać. Dużo zdrówka dla wszystkich maluszków. Ja na 15 idę z Pawełkiem do lekarza bo jakoś ciężko oddycha. Trafiła nam się akurat godzina po zdrowych dzieciach a przed chorymi. Sylwia,głupia ta nauczycielka. Ja na miejscu siostry bym nie odpusciła. To było nie profesjonalne zachowanie. A ja tobie zazdroszczę tych gór. Od dziecka kocham góry i w tym roku jadę na pare dni do Zakopanego. Raz dali jak się mąż wkurzył przy wypisie ale jeździmy co tydzień, oni pobierają krew i badają, wykluczają ponoć różne choroby i o to doprosić się nie możemy. Jakie choroby są wykluczone. Dziewczyny jak w góry to do mnie mieszkam na Bawarii, Alpy z balkonu widzę :) Ale teraz Ci zazdroszcze tych widokow uuu! Proscie o ta dokumentacje, wkoncu to Wasze dziecko. Moze jest jakas instytucja ktora pomaga, doradza? My tutaj mamy takie biuro gdzie mozna podobno zglaszac sie z problemami. W piątek postaram się dokopać do lekarza...chyba, że nas w szpitalu zostawią to sam się znajdzie.
  20. Ciaza316 mamamisiowa Witajcie dziewczyny :) Mam ogromną prośbę abyście dołączyły mnie do Waszego zacnego grona. Podczytuję Was odkąd urodziłam w marcu synka i jako świeżo upieczona mama nie mogłam odnaleźć odpowiedzi na tysiące pytań. Jestem mamą od 4 marca a synuś ma na imię Michał. Mieszkamy w Niemczech. Wieeelee przeszliśmy z naszym Szkrabem :( Szpital dwa tygodnie po porodzie bo poziom żółtaczki 19.5 gdzie czekaliśmy na transfuzję jak Młody się nie opamięta ale lampy pomogły. Wyszliśmy na dwa dni i po kontroli krwi znowu szpital bo młody miał hemoglobinę 7 (!) Podali mu koncentrat erytrocytów i skoczył na 12. Kontrole mamy co tydzień i ostatnio było 8.9 więc szykuję się na szpital znowu po kontroli w następny piątek. Młody urodził się z wadliwą budową erytrocytów i te co są złe umierają za szybko przez co mały jest hospitalizowany bo może się zatrzymać serducho przez to że jego organizm musi wysilać się by produkować więcej czerwonych krwinek. Przytulcie dziewczyny do wirtualnego grona bo kurcze sami tu jesteśmy i nie ma nawet komu się pożalić :( Witaj na naszym forum:-) Ja mieszkam z mezem w Anglii takze troche Cie rozumiem z ta samotnoscia, aczkolwiek moj tutejszy takze jego rodzinka nie jest az tak daleko i siostre tu mam. Z jezykiem nie mam problemu ale wierze ze w takich sytuacjach jak Twoja wolaloby sie po polsku rozmawiac. Trzymam za Was kciuki, zeby z synkiem problemy szybko sie skonczyly i pisz kiedy tylko masz ochote. Pozdrawiam Dzięki, jak ja bym chciała mieć tu moją siostrę. Mam brata i bratową ale kurna...całą ciąże umawiała się i nie przyjeżdżała, wymyślała jak to pomagać nie będzie, że do porodu pójdzie wszystkim głosiła, dzwoniła po 2 godziny i tylko o sobie gadała...po porodzie raz nas odwiedzili nawet godziny nie spędzili bo po imprezie a jak Młody leżał a my czekaliśmy na decyzję o transfuzji to mieli przyjechać. Dzwonię a ona do mnie, że kurcze ich zwierzątku klatkę robią i żebyśmy się trzymali...jakaś mnie wtedy złość złapała. Tyle pieniędzy pożyczyliśmy, samochód jak mieli stłuczkę na każde zawołanie byliśmy bo że sami, że musimy się trzymać razem. Na urodziny to mnie godzinę wcześniej zaprosiła...jejjj my bardzo się trzymaliśmy z bratem a teraz to ja już nic nie chcę i nikogo.
  21. Lilijka87 ~kalae Oj tez irytuje moja nawet nie tesciowa. Nawet ostatnio mi mowi ze takie male dzieci to powinny spac, a nie ze tak nie spi w dzien. Mialam jej powiedziec czy mam jej dac krople nasenne, zeby spala. Ale udalam ze nie slysze. W ogole mnie irytuje nawet samym gadaniem do Tosi, ostatnio mowi 'kopaj babcie', nosz po jakiemu to. Nawet jak o niej mysle to juz jestem zirytowana. A przed narodzinami Tosi bylo ok. I jeszcze ciagle chca przyjezdzac. Mam to samo! Mnie też denerwuje to co i jak gada do Ani. I to, że ciągle chce przychodzić! I myślę, że od tego się zaczęła moja niechęć do niej. A przed porodem tak obiecywała, że nie będzie nachalna! Raz nawet zrobiła małą aferę bo nie dałam jej Ani na ręce. A akurat ona bardzo płakała i chciałam ją uspokoić najpierw. Co zrobiła? Wybiegla od nas z domu bo zaczęła płakać (teściowa, Ania płakała już wcześniej). I weź tu się jeszcze tłumacz przed mężem co zrobiło się jego matce :/ od tamtej pory denerwuje mnie w niej wszystko! Mimo, że przeprosiła za swoje zachowanie to niesmak pozostał... Arwena, opuszczałam już budę jeśli nie wiało mocno i jeśli nie nawalało na nią słońce. Nic to nie daje :( smoczka nie chce w ogóle. Do budy przywiesiłam nawet zwierzaki, które szyłam i niewiele to pomogło. Dlatego by miała choć odrobinę świeżego powietrza to wychodzę z nią na balkon. Cała nadzieja w chuście bo tak to nawet, gdzieś pójść z nią nie ma jak bo trzeba nosić :( tak wam zazdroszczę, że w te piękne słoneczne dni możecie wyjść z dziećmi! Nawet całych przespanych nocy tak nie oczekuję jak tego, że jej się odwidzi z wózkiem! Oby ci się powiodło z chustą bo u nas się nie sprawdziła. On musi wszystko widzieć. Kręgosłupa mi już siada
  22. [quote="niuska_aw"]Mój to spacery przesypia prawie całe. Ale jak stoję w miejscu to już zaczyna marudzić, niestety wózek musi się toczyć lub ruszać. Co do temperatury to na czołowym ma też 37.3 czasami 37.5 nawet i pika już. Kilka razy po tym sprawdziłam elektronicznym w pupie i temperatura poniżej 37. Gdzieś czytalam, że dla takich maluchów to najlepiej właśnie mierzyć w pupie. Jej, moja starsza kaszle juz od prawie godziny przez sen. A śpi z Marcinem w pokoju:([/quot No ja w pupie mierze i powyżej 37 hmm
  23. Czytam, że nie tylko ja mam problemy ze spacerami. Młody wytrzymuje godzinę ale pierwsze 20 min bujamy się ze smoczkiem bo bez niego tragedia. Teraz jeszcze nawet na rękach na leżąco nie będzie tylko trzeba przewieszać przez ramię i do okna. Rzuca się przy jedzeniu straszliwie. Krztusi, ulewa ale to akurat od początku. Dzisiaj to aż przez nos poszło! Mamy a ile wasze dzieci mają temperatury bo mój standardowo 37.2
  24. Dziewczyny jak moj miał biegunke to doktorka ciemiączko spraqdzał. Jak wklesłe to dajcie cyca albo wody. Mi tak poradziła.
  25. Jeju...dziewczyny. Młody słabszy to zaczyna spać w dzień. Jak się zabrałam za porządki i obiad to się alarm włączył na cały blok :) jakby nie sąsiadka to bym tu miała straż, policje i pogotowie! Fałszywy alarm kilka tysięcy euro, jak u męża w pracy elektrycy przez palnie włączyli to firmę to chyba kosztowało 5 tysięcy euro...Senior jak wrócił to aż mu się odechciało jeść..i tak leży wszystko. Muszę odpocząć bo masakra
×
×
  • Dodaj nową pozycję...