Hej dziewczynki Oto moja historia Mam dwojeczke chlopaczkow 12 i 4 latka Rok temu zdecydowalam się na trzecie dziecko Cale życie marzylam o córeczce I udalo sie Zaszlam w pierwszym cyklu starań Pierwsza wizyta u lekarza Dokladnie rok temu i tej samej porze Oczekiwalam , że zobacze moje małe szczęście na ekranie usg Moje szczescie pryslo w jednej sekundzie Okazalo się , że ciąża jest pozamaciczna Skierowanie do szpitala Ciaza zagniezdzila sie w lewym jajowodzie Dwa tygodnie pobytu w szpitalu i wyszlam do domu juz bez swojej malej istotki Zalamana Wszyscy mądrzy naokoło powtarzali mi ze jeszcze będę miala dziecko wiec po co rozpaczac Ani troche mnie nie rozumieli Po roku postanowilam sprobowac Jestem w ciąży Test pozytywny Za tydzien idę do lekarza ale zamiast szczescia czuję paraliż i strach czy znowu historia sie nie powtorzy Przepraszam ze tak sie rozpisalam