MyDream

Rzenka gratulacjeee!!! :))

Czesc kobietki :) Jesli chodzi o spanie, to ja tez spie tak jak mi wygodnie poki co i nie wydaje mi sie, zeby to mialo wplyw na malenstwo. Rzenka głowa do góry i nie wkręcaj sobie! Kiedy masz wizyte? Te moje wyniki pomylili w UK ;) wkurza mnie to, że nie moge iść normalnie do szpitala i zrobić sobie wyników. Ba, oni nawet tutaj nie robia testu z krwi, bo wg test, ktory można kupić w drogerii jest tak samo wiarygodny jak beta ;) Wszystkie wyniki robie przez Polska przychodnie w Londynie. Moje samopoczucie nie najgorsze, ale poranki zaczynaja być męczace. Mdłości mam straszne, nie moge nawet do lodówki zagladać bo odrazu mi sie cofa. Jak nie zjem czegoś w odstępie 2h to zaczyna mnie mdlić. Poza tym posypała mi się cera, na dekolcie to już wogóle dramat. Tak bardzo chciałabym już wizyte i usłyszeć bijace serduszko, a tu jeszcze 9 dni buu ..

Groszkowa Witamy :) Jak Wam dzionek mija? U nas bardzo leniwa niedziela, od samego rana mnie mdli i czuje sie mega senna. Wczoraj zadzwonili do mnie z przychodni i okazalo sie, ze pomylono moje wyniki. W zeszlym roku tez robilam bete i to jej wyniki mi przeslano :/ Prawdziwy wynik aktualnej bety to 4257 :)) kamien spadl mi z serducha, ale juz teraz studze emocje.

Choco witaj :) Dziękuję Dziewczyny :* utwierdziłyście mnie w przekonaniu, że coś tu śmierdzi. Dzwoniła do mnie Pani ginekolog i również potwierdziła, że raczej jest to niemożliwe. Stwierdziła, że nie ja pierwsza i chyba laboratorium pomyliło próbki, albo maja złe parametry :O Myślałam, że to badanie jest 100% a tu taki klops. Jednak po kolejnym stanie praktycznie przed zawałowym, naprawde będę długo studzić emocje i postaram się do tego podchodzić "na luzie". Mam nadzieje kochane, że wszystkie szczęśliwe wypakujemy sie w grudniu :)

Rzenka super wieści, bedzie dobrze zobaczysz! Trzymam kciuki za Was :) Agnieszka26K gratuluję !! :))) Ja sie dzisiaj spłakałam jak bóbr, moje pozytywne myślenie szlag trafił i demotywacja osiagneła maskymalny poziom... Rano musiałam podjać decyzje o uśpieniu zwierzaka. Miałam czas, żeby sie z ta myśla oswoić, ale jak przyszło co do czego to totalnie mnie rozwaliło :( Nie zdażyłam sobie wbić do głowy, że to jedyna słuszna decyzja jaka mogłam podjać i nie powinnam sie denerwować i przyszedł wynik bety, która robiłam w poniedziałek. Poniżej 1... ręce mi opadły. Zadzwoniłam do przychodni, żeby sie dowiedzieć jak to jest możliwe skoro w sobote miałam USG, w poniedziałek (tuż po pobraniu krwi) ponownie i wszystko było ok, pecherzyk od soboty urósł, pęcherzyk nie był pusty. W ten sam dzień robiłam też progesteron, którego wyniki dostalam we wtorek (58) i lekarz mówił, ze wszystko wporzadku jak na ten etap. Bardzo wredna kobitka w recepcji w końcu stwierdziła, że rzeczywiście to jes dziwne, ale nie ma teraz żadnego ginekologa, będa dopiero po 17 i ktoś się ze mna skontaktuje... I teraz męczy mnie pytanie, czy przy dwóch USG w odstępie 2 dni, gdzie widać było przyrost pęcherzyka i wszystko było ok, beta wykonana 30 minut przed USG mogła być poniżej 1? Dzisiaj zrobiłam test z moczu i wyskakuje wyraźny pozytywny, dodatkowo na wyświetlaczu zmienił sie wiek ciaży w stosunku do tego, co zobaczyłam w zeszłym tygodniu kiedy testowałam pierwszy raz? Nastawiłam się na najgorsze, ale staram sie wierzyć, że to jakiś bałagan w laboratorium, bo mòj wiek na wynikach też jest pomylony... :( Przepraszam, że się tak rozpisałam, ale musiałam to z siebie wywalić...

2dwójeczka jeśli jest to chwilowe, to bym sie tym nie przejmowała. Mnie w weekend pobolewał prawy jajnik, czasami coś delikatnie zakłuje. Ja generalnie mam tak, że z rana raczej czuje sie dobrze, ale wieczorami pobolewa. Także nic sie nie martw, myśl pozytywnie i odpoczywaj jak najwiecej :*

sel85 nie strasz mnie :( myślałam, że to przejdzie. To rozkojarzenie jest irytujace bo przy pracy twarza w twarz z klientem nie ma miejsca na pomyłki :/ Anula2016 ja mam z natury mały biust, wiec nie czuje go przy bieganiu, ale jest upierdliwy przy spaniu właśnie. Wydaje mi sie, że w weekend zakupie inny stanik, nie jakiś specjalny tylko wiekszy po prostu co by wygodniej było ;) Macie juz jakieś zachcianki? :>

Ja tez samozatrudniona i bardzo chcialabym pracowac najdluzej jak sie da. Poki co ciezko mi sie skoncentrowac i przez wiekszosc czasu bimbam brzuchem do gory starajac sie nie zasnac, ale mam nadzieje, ze wszystko sie unormuje :) Samopoczucie dobre, nic mnie dzisiaj nie boli oprocz piersi - zyc nie umierac hehe :O)

Maqda i Rzenka bardzo dobre wiadomosci, najwazniejsze, ze wszystko pod kontrola :) Ja przed ciaza miewalam bardzo glupie sny, jesli juz cos mi sie snilo to byly to naprawde koszmary. Od kiedy jestem w ciazy (tfu, tfu!) nic mi sie nie sni. Podobnie jak u sel85 sennosc i drzemanie wzbudzily we mnie podejrzliwosc, ze cos jest na rzeczy ;) Poki co sypiam dobrze, w pracy zasypiam na siedzaco. A jak u Was sytuacja - pracujecie czy jestescie w domku?

Rzenka nic sie nie martw i nie wkrecaj sobie, bedzie dobrze! Ja Cie doskonale rozumiem, bo sama mam podobne mysli, ale moj TZ mnie non stop motywuje do pozytywnego myslenia. Takze uszy do gory i zobaczysz, ze dzidzius bedzie rosl jak na drozdzach :)

Anula2016 witaj! :) Ja czekam na wyniki progesteronu, ktore powinny byc dzisiaj i na beta hcg, mam nadzieje, ze beda jutro. Ja poki co tez jestem za leniwa na aktywnosc fizyczna, moja ulubiona czynnosc to kocyk, herbatka i ksiazka. Leniuch okrutny, ale doslownie nic mi sie nie chce. Mam nadzieje, ze w II trymestrze to sie zmieni i bedzie mozna podzialac na basenie :) Tez sie zastanawialam nad odpowiednim momentem powiedzenia bliskim. Moj Tz juz by powiedzial najchetniej, ale ja wolalabym sie wstrzymac. Myslalam o przetrzymaniu do II trymestru i po badaniach prenatalnych. Cholernie dlugo, ale jednak wtedy jest mniejsze ryzyko.. Druga sprawa, ze nie wyobrazam sobie mowic tego bliskim przez Skype, chcialabym poleciec do domu :) A jak u Was, ktoras juz powiedziala rodzinie?

Edikam ja bylam w sobote i wczoraj w Tooting Medical Centre u doktora Damiana. Poki co, jestem zadowolona, bardzo rzeczowy, konkretny lekarz, ale zobaczymy jak to bedzie wygladalo dalej ;) kolejna wizyte mam 27ego.

ByleByloDobrze brr wspolczuje, ktory to tydzien u Ciebie? :)

Dziekuje dziewczyny :) U mnie kolejna wizyta dopiero 27/04, nie moge sie doczekac i mam nadzieje, ze uslysze bijace serduszko :) Z aktywnoscia fizyczna mi sie wydaje, ze jesli nie ma nakazu lezenia to powinnysmy cos robic. Czy to spacer, czy basen to zawsze troche ruchu, moment odswiezenia glowy, relaksu i cos dobrego dla naszego ciala :)

Skara ja zglosilam sie w ten sam dzien, w ktory sie dowiedzialam czyli tydzien temu. Ostatni okres 1 marca :)

Czesc Mamuski :) gratuluje wszystkim i zycze spokojnej, ksiazkowej ciazy. Bardzo ostroznie przylacze sie do watku. Ostatnia miesiaczka 1 marca, wg wczorajszego USG 4t6d, przesliczny 7mm pecherzyk :) Mieszkam w UK, wiec juz prawie osiwialam ze stresu, a to dopiero poczatek hehe. Z objawow mam powiekszone piersi, delikatne zylki na piersiach, czeste wizyty w wc i mega sennosc. Moglabym w zasadzie spac wszedzie, o kazdej porze i w kazdej pozycji ;) Od jakis 10dni czuje pobolewanie brzucha, tak jak przed miesiaczka tylko zdecydowanie delikatniej. Czasami jest to dyskomfort, czasami zaboli mocniej. Spanikowana tymi wlasnie bolami, wyladowalam wczoraj u ginekologa. Zbadal mnie i powiedzial, ze jest wszystko wporzadku, zarodka jeszcze nie widac, ale widac pecherzyk a w nim cialko zolte. Mimo, ze zapewnil mnie, ze te bole sa normalne to i tak sobie wkrecam i sie non stop nad nimi zastanawiam. To moja pierwsza ciaza, bardzo chciana. Z jednej strony poziom ekscytacji siega zenitu, z drugiej sa obawy czy napewno wszystko bedzie dobrze. Ale musi byc! Jesli chodzi o aktywnosc fizyczna, to poki co mam sie oszczedzac , ale mam nadzieje, ze w drugim trymestrze bede mogla chodzic na basen :) Sie rozpisalam ;) Pozdrawiam Was wszystkie i zycze udanego dnia :* P.S Przepraszam za brak polskich znakow, ale moja klawiatura niestety ich nie ogarnia.