-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ego
-
ja mam wizytę jutro prywatnie, tydzień temu miałam usg na nfz podczas pobytu w szpitalu ale nadal mam plamienia delikatne których lekarz w szpitalu nie zauważał i mówił że ich nie ma. Nadal mam nadzieję, ze to jest spowodowane terminem przypadającej miesiączki w tym czasie.. Z 2 zaś strony tyle razy w ostatnich latach słyszałam od mojej mamy która jest strasznie przewrażliwiona że z moimi chorobami ciąża to a duże ryzyko że może przez to teraz jakoś nie mam wiary że może być wszystko ok.
-
Hej, ja od początku tygodnia milczę bo po środowej wizycie u gina dostałam PILNE skierowanie do szpitala:( godzinę później już byłam przyjęta na patologii ciąży. Miałam lekkie plamienie, bolał mnie dół brzucha i ciśnienie 160/105. Od moment przyjęcia do szpitala ciśnienie cały czas dobre, temp też, usg zrobili w środę i powiedzieli że niewiele widać ale ciążą żywa, serduszko bije i wymiary prawidłowe. Plamienia przy badaniu nie zauważyli, zrobili też tsh i usg tarczycy- wyszło trochę za wysokie a w usg kilka kilkumilimetrowych guzków prawdopodobnie płynnych. Nie wiem co dalej ale liczę że będzie ok...
-
mój gin mówił, że są tabletki ale on ODRADZA za to poleca kupić korzeń imbiru, wrzucić do wrzącej wody na 15 minut, dodać cytryny i troszkę miodu i to pić. Ponoć przetestowało mnóstwo pacjentek i jego żona i jest super skuteczne. Na szczęście mi na razie tak nie dokuczają mdłości, a apetyt niestety mam aż za dobry i jem jak smok... tylko po każdym posiłku trochę niedobrze;)
-
ja tam niewiele widzę ale już siedliśmy przy kompach w domu nad fotką i z TŻ pokolorowaliśmy kazdy po swojemu co gdzie może być, każdy widzi co innego i w inną stronę więc sobie odpuściliśmy i cierpliwie czekamy;)
-
Rzenka ja jem jak szalona.. a zdjęcie mam z tamtego czwartku(7t2d) ale nic na nim nie widze a lekarz twierdzi że bardzo wyraźnie.. ;)
-
jak tam u Was? ja na szczęście nie mam aż takich mdłości, nie wymiotowałam też ani razu. Popołudniami chwilami mam kryzys tak koło 17 ale ogólnie czuję się Okej. Jedyny problem że latam siku co pół godziny, może przeziębiłam pęcherz? jak schylam się to też pobolewa dół brzucha. Wczoraj w nicy jak obracałam się z bou na bok 2x złapał mnie silny ból, trochę się martwię ale nie dramatyzuję już nic i czekam na środową wizytę. Dziś zrobiłam badania z krwi wszystkie, na środę pewnie choć część z nich będzie gotowa.
-
Rzenka też się bardzo ucieszyłam aczkolwiek ten róż na papierze bo usg mnie zbił z tropu. Jak możesz to leż i pachnij ;))) ja pracuję ale mam lajtowo więc spoko. Dziś piękna pogoda więc na zakupy poszłam, później na ławeczkę z koleżankami poplotkować;) i standardowo około 17 zaczęłam się czuć nie do życia.. zmęczenie, ból brzucha, senność, mdłości. Taka norma:) malgocha88 zgadza się co do dnia chyba,ostatnia miesiączka 1.03, pierwsza wizyta 1.04 i wpisał 4t2d, dzisiaj 7t1d. Termin na 8.12, ale u mnie nie było trudno bo dokładnie wiedziałam kiedy miesiączka, miałam regularne cykle i wiedziałam kiedy miałam owu...
-
Już jestem PO- pojechałam prywatnie na USG. Plamienia nie miałam jakiegoś szczególnego tylko raz czy dwa zauważyłam lekkie zaróżowienie na papierze toaletowym. Zrobił USG znowu dopochwowo(kiedy robić zaczynają zwykłe??) i po powrocie do domu po tym usg znów widzę różowego ociupinkę na papierze i znów się denerwuję. Samo USG uspokoiło mnie bo wyszło że 7 tydzień 1 dzień dzisiaj, fasolka ma 7,2mm tak zrozumiałam przynajmniej i bije serduszko. Powiedział, że dokładnie za 4 tygodnie lub 5 mogę robić prenatalne. Mówił też że do 11-12 tygodnia trzeba stanowczo pilnować podczas usg żeby nie włączali podczas usg holtera(dzieki któremu słychać bicie serca) bo to są jakieś fale szkodliwe dla płodu. Fotka wygląda tak
-
Byłam dzisiaj pierwszy raz u gin na NFZ- nie badał mnie, tylko wypytywał o wszystko, w gabinecie też nie miał USG ale zlecił mi masę badań i coś go zaniepokoiło, kazał jutro jechać prywatnie na USG i za tydzień z wynikiem do niego. Kolejne USG zleci już na NFZ. Kategorycznie wysyła mnie na L4. Powiedział też że około 13 tygodnia wysyła mnie do szpitala na badania prenatalne. Stresuję się teraz tym USG, oby tam była dzidzia, oby biło serduszko i było wszystko Ok !!
-
Nie czytałam Was prawie kilka dni, starałam się myśleć pozytywnie. Rzenka GRATULUJĘ ! ja też wczoraj i przedwczoraj zauważyłam na papierze toaletowym lekko różowawą , bardzo delikatnie ale też spanikowałam i jutro mam wizytę pierwsza na NFZ(chodzę prywatnie, ale teraz jestem na 2 końcu Polski). Moja stała temperatura ciała to 35-36,2 więc nie sądzę, żeby teraz było 37.
-
a ja jednak potrzebuję zwolnienie z powodu objawów alergii i astmy- muszę mieć czas na jeżdżenie po lekarzach (200km mam do swojego alergologa i 240 do dermatologa u których leczę się od lat). Zwolnienie miałam do dzisiaj a wizytę mam w poniedziałek rano dopiero. Czy to się będzie liczyć jako kontynuacja w ZUSie?
-
Agnieszka z kiedy to usg? ja miałam tydzień temu, wtedy był to 4 tydzień i 3 dni , też był tylko pecherzyk i miał 6,2mm
-
Eszel, bóle identyczne jak przed miesiączką, jakby skurcze, ale zdecydowanie słabsze niż te które miewam co miesiąc.
-
Eszel ja miałam owu zaraz po miesiączce, 10.03. Bolały mnie piersi i brzuch jak na miesiączkę(nadal boli). Miałam mdłości i ból głowy ale nie wiem czy to nie ze stresu jak się dowiedziałam ;) hcg 1237 i nie kazali mi powtarzać bo byłam zaraz u lekarza..zrobił usg i nic nie mówił o powtórnym hcg
-
Eszel gratuluję! to ile czekałaś na wyniki? ja miałam po godzinie. U lekarza byłam w tamtym tygodniu i było widać 6mm pęcherzyk, a ostatnią @miałam 1.03
-
Tak, długość cyklu ma znaczenie. Ja skorzystałam zanim byłam u lekarza z takiego kalkulatora z neta i wyliczył mi dokładnie tą samą datę co gin. http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/0,79533.html Cześć malgocha! To Ty zaprawiona w boju:)))
-
2dwójeczka mi wpisał 4,3 czyli chyba 4 tydzień i 3 dni?;) ostatnią @ miałam 1.03 a cykle mam 27 dni więc 27-28 powinnam była mieć kolejną. Też założył mi kartę i wyliczył na 8 grudnia termin. Nie muszę się wyjątkowo oszczędzać bo mam przyjemną pracę i niestresującą bardzo więc pod tym kątem luzik, gorzej z pozostałymi stresami i dietą.. nad tym muszę zacząć pracować bo jem byle co: fastfoody, smazone w biegu itd.
-
mi dzisiaj kazał przyjść dopiero za miesiąc, ale pójdę wcześniej żeby zobaczyć czy wszystko ok i czy coś w tym pęcherzyku widać. Jak myslicie, kiedy warto iść? teraz wyliczył mi 4,3 tc
-
@Hytruska Gratuluję! ja też zieloniutka w temacie.. i ostatnią miesiączkę miałam 1.03 więc jedziemy na tym samym wózku;)) termin pewnie wyjdzie Ci podobnie w okolicach 8 grudnia;)
-
@asiusxx ja 2 dni temu miałam tak okropny ból głowy i mdłości, ze nie wiedziałam co się dzieje ale to może ze stresu po wykonaniu hcg;)
-
trochę mnie uspokoiłyście :)) z objawów to już od około 10 dni bolą mnie piersi, latam siku bardzo często, spać mi się chce w ciągu dnia.. aaa i w świeta nie miałam ochoty na moje ulubione drinki mojito..
-
@ByleByloDobrze wpisał mi w rubryce tydzień ciąży 4,3. Oby było jak piszesz! :)) A to moja 1 w życiu foteczka:P
-
Byłam u ginekologa, własnie wróciłam. Potwierdzone! Pęcherzyk ma 6,5mm, dostałam skierowanie na morfologię, grupę krwi, tsh i coś tam jeszcze. Po tym forum to mam obawy, że jest pusty pęcherzyk ale lekarz twierdzi, że po prostu jeszcze za wcześnie. Termin wyliczony na 8 grudnia. Nie dociera to do mnie..
-
do mnie przed chwilą zadzwonili że zwolniło się miejsce na 13 więc lecę już dziś
-
Sabka, gratulacje! :) ja jak liczyłam to na 8.12 ale zobaczymy, lekarz dopiero we wtorek;)